Strona 11 z 18

: 24 wrz 2011, 07:33
autor: lilo
nie wiem dla czego wywnioskowałyście z moich postów, że zamierzam straszyć moje dzieci bólem porodowym
Nie wywnioskowałyśmy ale taki mógłby być skutek poboczny - ja nie krzyczałam podczas porodu ale są dziewczyny które wrzeszczą, jęczą, błagają o znieczulenie - uważasz że to nie byłoby szokujące dla nastolatki???

: 24 wrz 2011, 08:40
autor: iw_rybka
ja nie krzyczałam podczas porodu ale są dziewczyny które wrzeszczą, jęczą, błagają o znieczulenie - uważasz że to nie byłoby szokujące dla nastolatki???
- ja jak wyciskalam z siebie moja ponad 5-cio kilowa corke darlam sie tak,ze z drugiego pietra przyszla pani,zobaczyc co sie dzieje,nawet na mnie nakrzyczla,blagalam o cesarke,przeklinalam po angielsku i darlam sie - to bylo silniejsze ode mnie,bol niesamowity - jak porodowke obiegla wiesc o wadze mojej coreczki,tamta pani,ktora na mnie krzyczala,przyszla mnie przeprosic :ico_olaboga:

[ Dodano: 24-09-2011, 08:41 ]
A potem na sali lezalam z jedna mama,ktora mowi,ze jak mnie slszala,to chciala uciec do domu i namawiala meza,zeby jej zrobili cc za kase :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch:

: 24 wrz 2011, 10:28
autor: ramonka
A potem na sali lezalam z jedna mama,ktora mowi,ze jak mnie slszala,to chciala uciec do domu i namawiala meza,zeby jej zrobili cc za kase
nie dziwie sie
ja jak przyszłam to najpierw na noc trafiłam na przedporodową a tam nie było słychac nic pozniej prosto na podordówke
po porodzie lezałam w cześci gdzie jest porodówka do rodzinnych i miałam ją praktycznie na wprost drzwi od sali! dzielił nas 1,5 m korytarz :-D
Wiele osób nie urodziło przez sobote i niedziele bo chyba tylko 2 dziewczyny ale to co się tam działo to koszmar :ico_olaboga: :ico_olaboga:
ja tez z tych niekrzyczących ale moja kolezanka po sasiedzku to tak sie darła ze ja juz miałam ochote jej cos zrobic bo wtedy mnie to wkurzało :-D
kazdy wie ze boli jednak mimo wszystko ten rodzaj bolu jest nie do wyobrazenia dla kogos kto nie rodził
zreszta wyobrazcie sobie bol zeba ktory was nigdy nie bolał.. chyba tez niemozliwe

NICOLA_1985, zastanawia mnie jeszcze to - ze pisałas ze nie zdecydowałabys sie w zyciu na porod SN ze tyklko cesarka
wiec nie wiem po co chcesz dziecko tam prowadzic - corce zapewne tez odradzałabys SN :-D

: 24 wrz 2011, 10:48
autor: iw_rybka
ja tez z tych niekrzyczących
- no ja jak Andrzejka rodzilam to tez :ico_oczko:

: 24 wrz 2011, 12:36
autor: szkieletorek
Mowia ze najczesciej pierwszy porod sie nie krzyczy , choc to nie rugał, ale ponoc rzadziej bo wydaje sie kobiecie ze tak jakos glupio.

: 24 wrz 2011, 13:24
autor: izuś_85
Blanka26 a niby czemu wnioskujesz ze jestem tolerancyjna bo nie chodzi o moje dziecko? bo to "tylko" siostra mojego męża? przeciez świadomie wzieliśmy jej wychowanie na swoje barki, i to ja byłam pierwsza w kolejce zeby zajac sie tą dziewczyną, ja zaniosłam do sądu wniosek o rodzine zastępczą jak mama jej nieświadoma w szpitalu leżała, ojciec ja porzucił, mama jej zmarła, chrzestny mieszka na tej samej ulicy ale nawet nie wie kiedy ona ma urodziny, dzieci nie ma własnych a nią sie nie zainteresował, to mi i mojemu meżowi zalezało na jej losie i dlatego pomimo trudnosci jakie nas spotkały zależy mi na niej i na tym też żeby mieć z nią dobry kontakt i zeby jej życie troszke ułatwić, pokazać jak życ żeby w większe G**no nie wdepnac i nie żałować później nieodpowiedzialnych zachowań

wiadomo zę nie mam z nia moze kontaktu takiego jak ona ma z przyjaciółka w swoim wieku, ale na pewne tematy potrafimy rozmawiać szczerze i zadziwia mnie czasem jej dojrzałość bo znam dziewczyny które mają pstro w głowie w tym wieku

a ja nie udaje ani przed nią ani przed nikim ze byłam świętą nastolatką, bo nie byłam, mam co wspominać i nawet uważam ze mam sie czego wstydzić, ale człowiek uczy sie na błędach, za moich czasów rekordem nieposłuszeństwa było wypicie "wiśniówki" w bramie z kolegami i zażyganie dywanu w domu za co szmary czekały ostre
ale dziewictwa nie straciłam pijana w bramie, ani nie ćpałam na dyskotece i nie przyszłam do domu "z brzuchem" :ico_nienie: używałam życia ale nie przeszkodziło mi to w zdobywaniu wykształcenia itp
teraz większe niebezpieczeństwa czychaja na naszych nastolatków- tabletki gwałtu, nie alkohol a wszędzie dostępne narkotyki i dopalacze :ico_noniewiem: w dodatku im teraz zagraża jeden dodatkowy ale najpotężniejszy wróg- internet- kompromitujące filmiki bedące powodem samobójstw, wykluczenia społecznego i wirtualna przemoc sexualna
dlatego uważam ze trzeba rozmawiać - nie rozkazywać, nakazywać, zakazywać a rozmawiać- wysłuchać, zorientować sie w temacie, posłuchać opinii samego nastolatka jak widzi tę czy inną sferę życia :ico_sorki: porozmawiać-informujac o wszystkich niedogodnościach i odpowiedzialności za swoje czyny, wskazywać dobra drogę postepowania a nie stawiać nakazy "bo my tak bysmy zrobili i ty tez masz tak robić", uczyć dokonywania wyborów i brania za nie pełnej odpowiedzialności

dlatego nie bombarduje małolaty tekstami typu "jesteś zbyt smarkata zeby o tym mysleć, powinnaś z ryjem w ksiązkach siedzieć i sie uczyć zamiast myśleć i pi*przeniu sie po kątach" :ico_puknij: bo to raczej przyniosłoby odwrotny efekt

: 24 wrz 2011, 15:52
autor: iw_rybka
Mowia ze najczesciej pierwszy porod sie nie krzyczy
- nie znalam tej teorii :ico_szoking:

: 24 wrz 2011, 16:01
autor: JoannaS
a jak ja krzyczałam to mnie położna opier..... :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:

: 24 wrz 2011, 16:11
autor: elibell
a mi powiedzieli bym się nie krępowała i jak mam chęć to mogę:)

: 24 wrz 2011, 16:18
autor: lilo
Mowia ze najczesciej pierwszy porod sie nie krzyczy
No nie bo ja przy drugim tym bardziej nie krzyczałam bo był dużo przyjemniejszy :ico_oczko: Dzieci były do rodzenia rozmiarowo idealne, dość długie ale szczupłe więc parcie to już była czysta przyjemność :ico_oczko:
Ja przed pierwszym porodem myślałam że takie krzyki na porodówce to tylko taki filmowy wymysł i dzięki Bogu oddział patologii ciąży był na innym piętrze niż porodówka bo co się potem już z maluszkiem przy sobie nasłuchałam stamtąd to naprawdę potrafiło zmrozić krew w żyłach :ico_haha_01: