witajcie
pogoda sie znowu ładna zrobiła

,mela własnie zasneła ,a ja koncze kawe i ide zaraz znowu tyrac w te cholerne kurze

wiecie jak sie kurzy ze scian kiedy zrywaja tynk masakra

,a chetnie poszłabymse na dworek z melą ,ale nie moge

,kurcze czy to zemna cos nie tak? ostatnio mnie tu wogóle nie ciągnie ,chyba jakas chora jestem

, mam tyle roboty ,ze potem to mysle zeby usiasc spokojnie i cos obejzec
a to foteczki ze spacerku dzisiejszego
z rana było chłodniej potem wyszłam ,a tu sie tak ślicznie zrobiło ,a ja młoda w ciepłą kurtafe ubrałam )niepotrzebnie) ,ale sie nie spociła
[size=200]pcham wózio

[/size]
[size=200]ide sobie i ganiam ptaszki[/size]
[size=200]
a to juz moja bryka

[/size]
z KRychą TZN (babcią

)
