sabcia sabcia mówie jak jest w pelni sobie na to zaslużylaś, a wiktorek to faktycznie rozpieszcza mamusie, czasem tak śmiesznie widac na brzuszku jak sie rusza :) niedlugo wy tez bedziecie czuc, a;e do tej pory to sie nadenerwujecie - ja to szalalam ze strachu bo nie czujesz nic w brzuuszko to nie wiesz czy wszystko jest dobrze czy oby cos sie nie stalo a teraz to wiem, że jest ok, maluszek caly dzien buszuje no i noc też

, no ja wiem, że to juz lada chwila bedziemy razem ja i wiktorek, ale czym bliżej porodu to mi sie bardziej dluzy, czuje jakby to byla wieczność :) wynagradzam sobie to zakupami bo dla malego wszystko już mam:)