ploya
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 116
Rejestracja: 22 paź 2008, 13:37

28 sty 2009, 20:51

o tej pomadce to jeszcze nie slyszalam. To wtedy bede musiala sobie kupic. W sumie teraz tez mi usta wysuszaja juz teraz , dlatego je nawilzam :)

Ja narazie mam badania porobione te co sa potrzebne , wiec narazie mam z glowy ...a tak to na USG ide teraz w poniedzialek.

malgoskab
4000 - letni staruszek
Posty: 4919
Rejestracja: 28 kwie 2008, 22:31

28 sty 2009, 20:53

ploya, to dzidzie już niedługo znowu zobaczysz

ploya
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 116
Rejestracja: 22 paź 2008, 13:37

28 sty 2009, 20:54

no juz nie moge sie doczekac :)

Awatar użytkownika
Ania_R
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3237
Rejestracja: 10 mar 2007, 16:58

28 sty 2009, 21:47

Ale ja Wam zazdroszcze tych USG :ico_sorki: :ico_wstydzioch: Ja też bym chciała mieć jeszcze :ico_sorki: a nie ma na to szans :ico_placzek:

malgoskab
4000 - letni staruszek
Posty: 4919
Rejestracja: 28 kwie 2008, 22:31

28 sty 2009, 22:42

cyn.inspiration, ja tak czasami mojego Maluszka czkawkę czuje, w zależności od tego jak sie bobas ułoży

Ania_R, do marca juz niedaleko i bedziemy na żywo dzidzie widzieć :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
aga29
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 239
Rejestracja: 09 lip 2008, 12:15

29 sty 2009, 08:05

Pomadka też się przyda mi np. przydał się jeszcze taki mentolowy sztyft do nosa bo mi strasznie śluzówka w nosie wysychała i nie mogłam w ogóle oddychać.

Awatar użytkownika
Ania_R
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3237
Rejestracja: 10 mar 2007, 16:58

29 sty 2009, 08:33

malgoskab pisze:do marca juz niedaleko i bedziemy na żywo dzidzie widzieć
już sie doczekac nie moge :ico_brawa_01: Powiem Ci że jak już będzie początek marca to jakoś zleci mi juz czas do porodu (zwłaszcza, że mam przeczucie że i tym razem wczesniej urodzę). Kwestia żeby wytrwać luty bo pod koniec lutego będę w 36tc więc już będę też spokojniejsza jeśli Maja będzie się chciała wcześniej urodzić - od marca już może :ico_oczko:
Ja wczoraj znów siedziałam w necie i czytałam co się da na temat zespołu Downa :ico_puknij: nie daje mi to wciąż spokoju.... :ico_placzek: a czym bliżej porodu tym boje się coraz bardziej :ico_chory: Łatwo jest tylko sobie powiedzieć że wszystko będzie dobrze i malutka będzie zdrowa, ale nie da się o tym nie myśleć 24/h :ico_placzek:

malgoskab
4000 - letni staruszek
Posty: 4919
Rejestracja: 28 kwie 2008, 22:31

29 sty 2009, 12:27

Ania_R, a dlaczego tak sie denerwujesz zespołem Downa?
A tak z drugiej strony nie mamy na to żadnego wpływu. Może sobie myślisz że łatwo mi powiedzieć ale tak nie jest. Mój siostrzeniec ma chorobę genetyczną - bardzo rzadką - ona sie nazywa zespół williamsa. I to jest takie kochane dziecko że moja siostra mówi że nigdy, nawet jak jest cieżko nie zamieniłaby go i nie zmieniłaby decyzji o posiadaniu dziecka - bo to największy skarb.
Może i ja trochę na choroby inaczej patrze przez to. Bardzo sie cieszę że jestem w ciąży. wiadomo chciałabym żeby Maluszek był zdrowy ale z drugiej strony "co ma być to będzie" i nie zmienimy tego.
Moja mama sie złości jak tak mówie, że sie martwie czasami itp. ona mi powtarza nie martw sie bedzie zdrowy. A ja jej mówie bedzie tak jak ma być. I nie ma co sie zamartwiac na wynos. Przecież i tak damy rady.Mamy mężów którzy nas kochają a we dwoje zawsze łatwiej.

Awatar użytkownika
Ania_R
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3237
Rejestracja: 10 mar 2007, 16:58

29 sty 2009, 13:38

malgoskab pisze: a dlaczego tak sie denerwujesz zespołem Downa?
no bo jestem w podwyższonym ryzyku (miałam kiepskie wyniki krwi, proponowano mi amniopunkcję...) i spokoju mi to nie daje :ico_placzek:
malgoskab pisze: "co ma być to będzie" i nie zmienimy tego.
wiem o tym, ale nie zmienia to faktu że martwię czy moja malutka będzie zdrowa... Wiesz, nawet jak np. Madzia miała ospę i temperaturę to tak samo bardzo się o nią martwiłam - to tak jakby rozrywali Ci serce jak twoje dziecko jest chore :ico_placzek:

malgoskab
4000 - letni staruszek
Posty: 4919
Rejestracja: 28 kwie 2008, 22:31

29 sty 2009, 14:17

Ania_R, jeszcze nie wiem jak to jest, chociaż wiem że to w genach mamy jest że sie martwi o swoje dziecko. Mimo że jesteś w grupie podwyższonego ryzyka to jeszcze nic nie oznacza, trzeba wierzyć i przyjąć to co otrzymaliśmy, ten wielki skarb pod sercem

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość