Strona 102 z 282

: 17 lut 2009, 00:11
autor: wiola85
betka, a przestan, ja tez miałam takie walentynki jak wcale. Moj przyjechał z pracy i powiedział, ze ma dla mnie prezetn ja sie ucieszyłam a on mi tu piwo wyciaga :-D
Pewnie kupił dwa do siebie, a było mu głupio ze nic dla mnie nie ma to mi niby jedna dał Harnasia ze hej :-D i takie to były walentynki.

A to jeszcze pikus, bo moj szwagier wział swoja zone do media markt i kupił sobie radio do auta :ico_zly: no faceci sa bez głowy :ico_olaboga:
antynorma, uwielbiam Twoje posty :)
:-D hihi no serio całe wypracowanie :-D

#ania#, nie doczekalas sie na nas :-) ten twoj maluch jest taki szybki, ja obstawiam ze bedzie pierwszy chodził z naszych dzieciaczkow :-D

: 17 lut 2009, 08:28
autor: antynorma
Nie przejmujcie sie za bardzo takimi rzeczami. Chciałam sie pochwalic bo mi męzus zrobił duzą przyjemnosc ale i mnie zdarzały sie samotne walentynki, samotne weekendy i samotne tygodnie. Tak to juz niestety jest. Akurat 14-go Mis był w domu i nie pracował, ale w zeszłym roku walentynki były do bani....

Zresztą dziewczyny, nie ma co ukrywac, ze mając trojkę dzieci nie często udaje nam się gdzies wyskoczyc. A i iles tam :-D :-D lat małzenstwa tez robi swoje :-D :-D :-D :-D
My w porownaniu z wami to juz geriatria hihihihih

: 17 lut 2009, 09:42
autor: #ania#
antynorma, nie przesadzaj, na tym forum nikt nie jest stary!!

wiola85, może i szybki ale skubaniec nie chce główki dzwigać na pleckach, chociaż i tak jest lepiej niż tydzień temu. Albo o ja za dużo wymagam i chciałabym wszystko na raz :-))

Wczorj już nie dotrwałam w czekaniu na Was i padłam.. Wstałam o 5 dać Bąblowi jeść, później nie chciał usnąć, troche z naszej winy bo mieliśmy z P niezły ubaw jak zaglądaliśmy na niego z łóżka jak próbuje smoka sobie zapakować do buźki, w końcu wylądował u nas w łóżku i usnął, więc przeniosłam go do łóżeczka i spał do 7.15 póżniej przysnął i teraz właśnie stęka, więc lece robić mleko..

Mamy gości po południu, przyjdzie kuzynka, mieszkają przez ulice a jeszcze nie byli u Jasia no i przyjdą dziś, więc musze mieszkanko odkopać, bo wczoraj zasyfiłam, a ona to ma rentgen w oku..

AAAAAA mamy menu na wesele, później napisze :-))

: 17 lut 2009, 11:47
autor: JustynaiGabi
A od paru dni jest taki marudny ze szok nie wiem co mam z nim robic, dzis to jest koszmar :ico_olaboga: moze to te zabki :ico_noniewiem:
My mamy ten sam problem... ale to dojrzewanie dziąsełek.... pcha do buzi co można... i strasznie płaczliwy i marudny a noce koszmar... co godz pobudka w ciągu dnia tez długo nie pośpi....
dziewczynki nie martwcie się ja tez byłam w domku z marudzącym maluchem... a M sprzedał Gabryśkę na 2 godz siostrze a sam zawzięcie bawił się w lepienie bałwana..... ja sprzatanie, gotowanie no i jęczący maluch a w radzyminie jest chatka a nie to co w wawie 34m do sprzątania.... wrrrrrrrrrr

[ Dodano: 2009-02-17, 13:32 ]
a my na spacer iść nie możemy... dziąsła tak dają w kość ze mały ma stan podgorączkowy..... mała zaraz wróci z przedszkola i na sanki... a my :ico_placzek: a taka śliczna zima...

: 17 lut 2009, 14:34
autor: Anetka29
jestem
Sara wczoraj strasznie marudna więc się nie pojawiłam, ale dzisiaj grzeczna - właśnie śpi na balkonie bo ze spacerku wróciłyśmy i nie chciałam jej z wózka wyciągać, a niech pośpi jeszcze troszkę a ja zmykam obiad kończyć i mamo to ja obejrze

[ Dodano: 2009-02-17, 14:04 ]
zcholowałam Małą do domu bo ktoś pali czymś śmierdzącym i strasznie na tym balkonie się zrobiło a Sara dalej uparcie śpi :-D

pustki coś ostatnio na naszym forum - mamusie wracajcie :ico_oczko:

: 17 lut 2009, 15:04
autor: wiola85
Ja tez biore małego i na podworko pojdziemy, bo narazie spi, a ja dzis sama w domu jestem. Rodzinka gdzies na wesele poszla a M do pracy na południe, wiec nudy na pudy :ico_olaboga:

: 17 lut 2009, 18:36
autor: asiula_o
JustynaiGabi, mamy ten sam problem...tez noce sa teraz masakryczne, Wstaje co godzinę, dwie góra....i tez wszystko włada do buzi..Tyle tylko ze w dzien nie jest w ogole marudny.
My dzis znów na saneczkach bylismy, a Jasio spał w wózeczku jak zaczarowny:)W wóczku to spi....a w nocy daje nam popalic...Rozbójnik jeden:)
Mój mezulek tez nie nalezy do tych romantyków...Ale na walentynki dostałam bukiet białych tulipanków, kartke walentynkowa i płytę Nosowskiej (z piosenkami Osieckiej). Która goroąco polecam:)

: 17 lut 2009, 22:35
autor: wiola85
Chyba sie nie nadaje do wychowywania dzieci :ico_placzek: kurcze mały jest nieznosny juz nie wiem co mam z nim robic, poprostu cierpliwosci mi brak i rece mi opadaja :ico_placzek:

Ja nie wiem co sie z nim dzieje, to nie jest płacz jak przy kolkach, tylko inny, dwa razy sie usmiechnie potem cos mu sie przypomni i ryk :ico_zly: i tak od kilku dni. Teraz lezy w łozeczku i niby spi, ale ciekawe na jak długo :ico_noniewiem: nalałam sobie lampke winka, bo musze odreagowac, Filip na prawde daje mi osatnio popalic :ico_olaboga:

: 18 lut 2009, 10:16
autor: asiula_o
wiola85, głowa go góry....Chyba kazda z nas przechodzi takie chwile załamania...Tez juz nie raz płakałam z braku sił i z tego ze jestem niedobra matką, bo nie wiem co robic....Ale to mija :)Mały musi miec teraz jakies cięższe dni...ale znów bedzie tak jak kiedys zobaczysz:)
Trzymam kciuki:)
Dziewczyny dzieki za książke "język niemowląt", jak dla mnie reewlacyjna!!!Taka jakie lubię:)OD wczoraj stosuję jej metodę układania dziecka do snu...Narazie walczę, ale widze malutkie postępy:)

: 18 lut 2009, 10:44
autor: #ania#
Wioka ja mam takie myśli dosłownie co chwila.. Ale nie daje się i pocieszam, że przy kolejnym maluszku będzie lepiej, bo już będę "mądrzejsza". A Jaś i tak mnie kocha, bo to widać i ja jego też najbardziej na świecie, a chwile załamania zawsze będą puki Bąbel nie porrośnie i nie powie, mamo boli mnie brzuszek, albo nóżka, albo główka.. ciężko wyłapać u takiego Bąbla co i jak..

Ja wczoraj nie zaglądałam, bo miała przyjść do nas kuzynka, właściwie to do Jaia i siedzieliśmy w domu jak takie nonono cały wieczór, a u nich ciemo było do 20.. Pewnie gdzieś sobie pojechali, tylko po co dzwonią i się umawiają?? Dzisiaj pójdziemy do nich zaprosić na ślub, chociaż po takim wybryku to mi się nie chce zupełnie..

I jak na złość zrobiło mi się jakieś dziadostwo na dziąśle i lekko spuchła mi warga, całe szczęście wyglądam "normalnie", puki co smaruje takim smierdzącym żelem z szałwi, a jak do jutra nie zejdzie to pójde do dentysty.. troche dziwnie bo najpierw zrobiła mi się bardzo wrażliwa "1" a później to dziąsło, teraz ząb nie boli, ale za to warga spuchnięta :-)) Jak nie urok, to .. :-))

Po za tym cały czas myślałam, że dzisiaj czwartek i już chciłam pączki jeść :-))

Lece, bo Jaś kupala produkuje, właśnie się obudził i masakrycznie stęka, musze go któregoś razu nagrać, bo niezły ubaw mamy z P :-))

Zapomniałabym, Wiola jak Ty robisz ten cały Bogracz?? Bo znalazłam w necie kilka przepisów, a tal sobie myśle, żeby go zrobić :-))