Awatar użytkownika
kamizela
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7568
Rejestracja: 24 lip 2007, 17:20

14 lip 2008, 13:30

Glizda hehe dopiero teraz zobaczyłam :ico_puknij: :-D :-D

Moje dziecko już potrafi samo śpiewać kołysankę - jak się go zapytasz, jak on idzie spać to śpiewa "Aaaaa aaa" :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Patrycja.le
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2070
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:45

14 lip 2008, 13:57

Glizdunia stare nie stare, ślicznie w nich wygląda :)

[ Dodano: Pon Lip 14, 2008 14:01 ]
kamizela, zdolniacha z Wiktorka :)

Awatar użytkownika
Ewcik
4000 - letni staruszek
Posty: 4042
Rejestracja: 09 mar 2007, 10:28

14 lip 2008, 14:04

Alicja ucina sobie właśnie drugą drzemkę. Chyba jej służy wiejskie powietrze. Spędziła już sporo czasu na podwórku. Jest szczęśliwa ze może pobiegać sobie po trawie i mama nie zabrania. Nawet zbierała dziś z dziadkiem ogórki. Zaraz muszę się zabrać za jakiś obiadek, bo teściowa wraca z pracy, a potem do miasta na zakupy.

Awatar użytkownika
kamizela
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7568
Rejestracja: 24 lip 2007, 17:20

14 lip 2008, 14:23

No, Wiktor też usnął :ico_sorki: :ico_sorki:

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

14 lip 2008, 16:06

a ja w trakcie robienia obiadu...samo sie robi jakos :ico_oczko: ....
:ico_szoking: Wiktor spiewa kolysanki???? :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :-D ...no to teraz juz koniecznie musza sie kiedys z Maycia spotkac bo naszej Mayi nikt nie spiewa...to chociaz Wiktor by jej zaspiewal na dobranoc :ico_haha_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

14 lip 2008, 18:10

Czołem!!!
Najpierw do Glizduni...kobieto...takie drobne zakupy tak? a ileż wydałaś? bo u nas to ja w h&m kupiłam do tej pory Hanutce suknię na święta, bo wtedy mi te 50zł jakoś lekko się wydawało...ale niestety wyprzedaże marne, a za 1spodnie trzeba minimum 50-60zł dać, to ja sram szczerze mówiąc! i zazdroszczę Wam tych zakupów jak cholera!!!!!!!

No jak się domyślacie ja w pracy też...potem jeszcze Hanuta zabawiała się z kuzynką, bo Baśka jechała do drugich dziadków i rozstać się nie mogły. A teraz śpi, więc zgrywam zdjęcia...

Ewcik zaszalej tam !!! jak już masz taką okazję, bo nie wiadomo jak długo to potrwa! wyssij ją :ico_haha_01:

U nas nocka ok, mała spała ładnie, że znów do pracy się ledwo zwlekłam...
a z wyjazdem było tak :ico_haha_01:
w sobotę rano wyjechaliśmy...miało być wcześnie, ale wyszło jak zwykle, po 9. Hania usnęła, więc ja już nastawiona na bezproblemową wycieczkę. I znów rozczarowanie. W dodatku, nie gadałam z J prawie, więc cicho se siedziałam z tyłu...przejeżdżaliśmy przez Starogard, który już w sumie znam dość dobrze, J jechał tak pewnie, że nie zwracałam uwagi. Ale jak po 30minutach nie mógł wyjechać z tego miasta, to powiem, że już mnie nosiło!!! krzyczeć nie mogłam...i to dobre. Ale normalnie chciałam do domu wracać, łzy na czubku nosa...do tego J pytał kogoś o drogę i Hania się obudziła...wiec reszty w sumie pisać nie trzeba nie? dziecko płacze, ja wściekła i mąż co nie wie jak jechać, szczyt marzeń nie? ale wyjechaliśmy w końcu...hurra! no i byłoby prawie dobrze...gdyby nie wiecznie znudzone i płaczące dziecko...no i ten mąż...jak dojechaliśmy do Gdyni to już mi kamień z serca spadał, bo wiedziałam że już niedaleko...i znów pomyłka! bo J zamiast w lewo, skręcił w prawo...i niestety trzeba było stanąć, wybiegać Hanię, nakarmić...i jechać dalej.Na prawdę miałam tak cholernie dość tej wyprawy, że o mały włos byśmy się spotkali chyba! dzięki Bogu Pati nas nawigowała przez tel, i potem już jedyne 1,5godziny w cholernym korku! i byliśmy na miejscu!!!
No, mieszkanie super!!! tylko się wprowadzać :ico_haha_01: Pati i Krystian czekali już na nas. Dzieciaki tak się przyglądały sobie,...i w ogóle Pati dobrze piszesz...Krystian takie obserwator raczej...za to Hania...wlazła wszędzie...oczywiście najlepszy był rower Krystka!!! Pati jak najlepsza gospodyni nas przyjęła ciastem :-D a potem obiadem...i pojechaliśmy na działkę ich znajomych, nad jeziorko. Niestety słońce na nasz widok się schowało...ale...lekko wypluskaliśmy dzieciaki...Hanuta się zbuntowała i za boga ojca nie chciała spać!!! ganiali się po działce...a może raczej każde szło swoją drogą...w domu kontynuacja...i liczyliśmy na spokojny wieczór...i co? no oczywiście, co tam będą spać nie? więc jazda bez trzymanki była, bo przez półtorej godziny się darli, czasem w duecie, a czasem solo!!! masakra.......padli chyba o 22...ufffffff.......mamusie już po drineczku...chętnie wypiły piwko...a potem Marcin zaczął nam takie drineczki kręcić, że po 2miałyśmy dość... :ico_haha_01: ja bynajmniej jeszcze przy Hani rannym mleku czułam się pijana :ico_haha_01: miło...miło...
No i niedzielę przeznaczyliśmy na wypad do Karwii. DObrze, że już droga bez ekscesów! i morze....plaża...ech, to jednak mój żywioł...pędęm do wody, niezbyt ciepła, ale jak na nasze morze bajka! Hania gnała za mną, na oślep!!! wypluskała się aż miło...szkoda, że film mam na kamerze...bo nurkowała nawet, a potem się oblizywała i mówiła mniam, mniam! później Krystian sobie przeszczęśliwy siedział na kocyku i podjadał chrupki, a my...biegaliśmy za Hanią...oczywiście znów musiało być cześć dla każdego, zaglądanie ludziom za parawany...diabeł nie dziecko...Zjedliśmy rybkę, Hania wolała obiadek gerbera :ico_haha_01: umęczyła się tak tym bieganiem, że w drodze do Pati spała, potem zjadła znów obiad! :ico_szoking: monte...i pojechaliśmy! i spała jak betka do samego domu!!!
Pati fajna babka, mąż też...a Krystian...to typowy facet...słodki Misio, czaruje wzrokiem i uśmiechem, a potem już siedzi i je, je, je... :ico_haha_01: rewelacja dziecko, bez nerwów, biegania, szarpania, krzyczenia...zamieniłabym się na jakiś czas z chęcią :ico_haha_01:
No mam nadzieję, że kiedyś Wy nas odwiedzicie...

a teraz fotki
Hania włazi na rowerek
Obrazek

Krystek
Obrazek

na działce
Obrazek

kąpiel w jeziorku
Obrazek

no i morze, morze, morze...
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Krystian, patrz!!! zdjęcie...
Obrazek
Obrazek

Patrycja, mam nadzieję, że jakoś przeżyliście takich hałaśliwych gości!!! i teraz przy zgrywaniu zdjęć żałuję, bo nie mamy żadego wspólnego!!! trzeba to poprawić :ico_haha_01:
A Twoja siostra ile ma lat? bo wydaje mi się, że to taki kiepski wiek na takie przeżycia...Ty już masz swoją rodzinę, więc inaczej Ci przez to się przechodzi...

Anza jak w tą niedzielą????

[ Dodano: 2008-07-14, 18:11 ]
a......zapomniałam zapytać......czy żadna mnie nie widziała w telewizji??? w głównych wiadomościach??? taka głośna akcja a Wy co, nie śledzicie wydarzeń???

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

14 lip 2008, 18:22

hej no dziewczyny jak to tak bez dowodu -gdzie ta wspolna fota??? :ico_haha_01:
Zborrra,,,,no fotki nareszcie dotarly!!!super opis hihihi...no,podroze bywaja rozne....my tak na wszelki wypadek bez gps'a sie tu nigdzie nie ruszamy bo zbladzic latwo!!!no a zakupy...no wiesz co...w sumie wydalam jakies 90f za wszystko ale byly i rzeczy dla mnie i dla A......kilka rzeczy w H&Me bylo za 3f sztuka to pokupilam :-D ...ale w Gapie w Outlecie mozna bylo poszalec z tym ze jakos nie moglam sie zdecydowac w sekunde bo wiesz jak z Maya :ico_olaboga: ....ja bym wogole chciala kupic te smycz dla dzieci bo uwierzcie ze nia tak mi ciezko jak ona wszedzie sie pcha w sklepach i wogole....ale A. nie chce slyszec o tym bo on dziecka na smyczy prowadzil nie bedzie jak psa...zgodze sie ze to brzydko wyglada ale jakie jest pomocne :ico_sorki:

my juz po obiedzie dzis bylykluski,kurczak i buraki z chrzanem...mniam i taki cudny sos mi wyszedl jak nigdy bo ja to z zageszczaniem miewam problemy :ico_wstydzioch: ...teraz dojadam czekoladka i zaraz ide pomoc A. przestawiac mebelki....

wogole to ja nie wiem czy ja dobrze widze juz czy nie ale mi sie Hania na fotkach z Wiktorem wydawala do niego tak bardzo podobna ze szok a teraz widze takie samo podobienstwo do Krystka :ico_puknij: .....Zborra majstruj brata dla Hani to bede widziala jak powinien taki braciszek wygladac :ico_haha_01:
Ostatnio zmieniony 14 lip 2008, 19:08 przez GLIZDUNIA, łącznie zmieniany 1 raz.

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

14 lip 2008, 18:56

zborra, opis bombowy :)

[ Dodano: 2008-07-14, 19:05 ]
a musze wam sie pochwalic :-D dzisiaj przymiezylam spodnie sprzed ciazy i wchodze w nie :) tzn one w udach byly luzne, a teraz przylegle, ale na nonono w koncu da sie wciagnąć i zapiąć :-D no boczki troche wychodze, ale dluzsza luzna bluzka i jest ok :)

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

14 lip 2008, 19:09

Doris,no to gratuluję!!!!!pamietam jak ja sie cieszyam ze weszlam do spodni sprzed ciazy....super uczucie!!!

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

14 lip 2008, 20:47

Glizdunia no, ja też chętnie bym taką smycz kupiła, zaraz bedę jej szukać, bo czasem już ciężko mi ją upilnować, szczególnie w sklepie, albo w jakimś tłumie...
to o zakupach już nic nie piszę...bo szkoda słów...jadę do Was :ico_haha_01:

Doris, ale Ci dobrze!!! :ico_brawa_01: ja w kilka par wejdę, ale sadło mi się przelewa wszędzie, więc wyrzucone na bok...

za to dziś mam jakieś rewolucje żołądkowe...więc idę...może zajrzę przed snem...a Hania jeszcze narabia, bo później dziś szła spać. A w ogóle Wam nie pisałam, ale jak mama z nią dziś spacerowała, to młoda coś niby z ziemi podnosiła a potem wielki ryk!!! i coś miała na palcu, mama mówi, że to było jak jakiś robak rozpłaszczony. w domu tata jej wyjął żądło z paluszka!!! :ico_olaboga: mama w panice...kazałam jej dać wapno, zyrtec, i posmarować fenistilem, tata jej polał palec octem...i nic, nawet nie ma śladu. Myślę, że może leżała jakaś pszczoła czy osa rozdeptana i Hania jak ją złapała to dostała żądło w prezencie. Na szczęście nic jej nie jest, ale teraz nie wiem, czy w nocy będzie ok? boję się położyć spać...a spać będę jak kamień bo zmęczonam... :ico_haha_01:
W środę jedziemy do IKEA!!! :ico_brawa_01: może uda nam się też kupić farby! ale będzie niedługo u nas wesoło...hehehe

A! Glizdunia, wiesz, ostatnio znów nabieram ochoty na rodzeństwo! szczególnie jak jest u nas moja bratanica! Boże jak one się do siebie cieszą! całują, głaszczą...a potem wyrywają zabawkI! urocze!!! no i Hania wszystko naśladuje po kuzynce! myślę, że jakby miała kogoś starszego w pobliżu to dwa razy szybciej by się uczyła wszystkiego!
wczoraj jescze po powrocie do domu jechałyśmy pociągieM!!! bo moja mama chciała Basi zrobić frajdę więc i ja z Hanutą się zabrałam, bo Hania kocha pociągi. No, ubaw miały...

dobra zmykam na razie!

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość