fajny brzusio



Boszzzzzz pojutrze do poloznej


to zrozumiale, ze denerwujesz sie po przejsciach w ostatniej ciazy, tym lepiej, ze niedlugo masz swoj termin u poloznej... ja tez mialam mnostwo obaw, zanim zobaczylam swoje malenstwo na usg, a i teraz do konca sie nie uspokoilam... to chyba normalne, ze obawy nie opuszczaja ns az do dnia porodu... a mnie wlasnie rozbolal brzuch w okolicy pepka, zwlaszcza po jego prawej stronie i troche nizej... i znow nie wiem, co to ma znaczyc... takie to juz to nasze zycie, jeden stres przechodzi, pojawia sie nastepny...no oby mnie uspokoila
...mdłosci mnie dosiegnęly
Jakos mam pozytywne mysli ale jednak mam i tez obawyz pewnoscią jutro u położnej będzie wszystko w porządku
Odnalazła sie kolejna lutóweczkawidzę, ze najeli do nas zawitała
No wlasnie tak sie zastanawiam czy to nieno brzucholek to masz już spory
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Amazon [Bot] i 1 gość