hejka
ja dziś w końcu pofarbiowałam Kłaki... i jestem zrozpaczona
a) po ciązy zrobiły mi sie loki... zawsze miałam tendencję ale teraz koszmar
b) kolor wyszedł fatalnie, miał być złoty blond wyszedł "mysia nonono szara"
Młody za to był dziś szczepiony. Zniósł to dzielnie
Teraz napoiłam go cycolotem i położyłam. I ZASNĄŁ SAM!! pierwszy raz, bo on zawsze na cycolocie zasypia i później go odkładam
Kolek jakby mniej
za to w przychodni na szczepienu przeżyłam szok.
Buła moja ubrana była w body z krótkim rękawkiem + spodnie długie ze skarpetą.
On czapek nei znosi wiec łysol. Szedł w nosidle do auta.
były jeszcze dwa podobne niemowlaki...
ubrane jak na mrozy - w wózkach leżały na kocyku zawinięte w rożek + nakryte kołderką...
czy ja czegoś nie wiem w ubieraniu niemowląt??
kurcze ja go kłade w wózku na materacyku twardym.. i w łóżeczku też... a tu takie piernaty te dzieci miały
a propos Klocek waży już 6300g i mierzy 71 cm
Alineczq specjalnie dla Ciebie = ale jeszcze z Jackiem "inside" bo z nim "outside" nie mam z moją twarzą