dobry
co do zgagi to ja poprostu czekam aż mi przejdzie
oczywiście męczę sie niemiłosiernie
u nas dzis w nocy było wymiotowanie małego
zażygał całą pościel,
ale całe szczęście tylko raz
za to od rana zrobił już 3 kupy, więc chyba jakas zaraza go dopadła
tzn napewno sie zaraził jak pojechałam do rodziców bo tam wszyscy juz to mieli
nic mi nie chce jeść
zobaczymy co bedzie
a pogoda to nas wcale nie rozpieszcza
wczoraj cały dzień padało, a dzisiaj wiatr i pochmurno
normalnie jak jesienią
szukałam wczoraj na allegro jakiejś fajnej bluzeczki z długim rekawem
ale nic nie znalazłam więc dzis szukam dalej
a na obiadek ogórkowa
