Awatar użytkownika
edulita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3326
Rejestracja: 07 gru 2007, 02:10

20 mar 2009, 20:54

ejustysia, - ze wszystkim dasz rade a maleństwo napewno doczeka do terminu tylko sie niczym nie denerwuj kochana :-) bo nerwy to zły doradca i napewno w niczym nie pomogą

Awatar użytkownika
ejustysia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5388
Rejestracja: 08 wrz 2008, 15:52

20 mar 2009, 21:29

tylko sie niczym nie denerwuj
:ico_smiechbig: dobre hahahah, pożycze Ci mojego męża na jeden dzień , bo to co mówisz to dla mnie sciene fiction, mój maz denerwuje mnie srednio 3 razy dziennie, w tym raz dziennie doprowadza do łez, raz do takich nerwów, że musze go uderzyc a ten 3 raz to musze sie wyżyc na jakimś przedmiocie bo inaczej to wariatkowo gwarantowane, a no i jeszcze co 3 dni wyrzucam go z domu. : :-D

Awatar użytkownika
edulita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3326
Rejestracja: 07 gru 2007, 02:10

20 mar 2009, 21:32

ejustysia, - przykro mi że on nie wie jak bardzo nerwy wpływaja na dziecko w łonie matki, a ty olej go a myśl o was o sobie i maleństwie bo teraz liczycie się tylko wy i wy jesteście pępkiem świata.

[ Dodano: 2009-03-20, 20:34 ]
a co do męza to ja swojego tez chwilami mam dosyć :-) więc już czyjegoś mi nie potrzeba bo z jednym nerwów dla kilku kobiet starcza :-D

[ Dodano: 2009-03-20, 20:35 ]
Znajdź mu zajęcie nieh złoży łóżeczko i zajmie się przygotowaniami anie wkurzaniem Ciebie :ico_zly:

Awatar użytkownika
ejustysia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5388
Rejestracja: 08 wrz 2008, 15:52

20 mar 2009, 21:42

edulita, o to chodzi, że zajęcie to on ma, bo wykańcza nam dom, a denerwuje mnie, bo ciagle właśnie nie mam gdzie tego lóżeczka rozłożyć, mieliśmy wprowadzić sie 1 marca a tu końca nie widać i moze nie tyle on mnie denerwuje co fakt , ze nie mam gdzie z dzieckiem sie wprowadzić bo obibok sie opierdeńcza

Awatar użytkownika
edulita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3326
Rejestracja: 07 gru 2007, 02:10

20 mar 2009, 21:47

Ja musiałam mieszkac trzy miesiącepo porodzie z moją :ico_zly: UKOCHANĄ :ico_zly: teściową bo do porodu nie zdążylismy się wyrobic z remontem tzn. nasza pozal sie Boże ekipa remontowa. Wiem co czujesz bo ja nie mogłam wogóle rozłożyć tam łóźeczka córce i musiała spac w wózku. Faktem jest że nerwami nic nie przyśpieszysz jeżeli chodzi o remont no chyba że poród.

Awatar użytkownika
ejustysia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5388
Rejestracja: 08 wrz 2008, 15:52

20 mar 2009, 22:15

no chyba że poród
:-D a to to już mi wogóle nie na rączke bo wtedy to już wogóle sie na 100% nie wtrobimy z wykończeniem, a u teściowej jak mi Bóg miły nie zostane z dzidzią ani dnia!!!

Awatar użytkownika
edulita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3326
Rejestracja: 07 gru 2007, 02:10

20 mar 2009, 22:20

Ciekawe czemu :-D :ico_haha_01: :-D wcale sie nie dziwie :-D Usmiechaj sie na przekór wszystkiemu - dasz rade i urodzisz w terminie a mężuś może da rade sie uwinąć :-) bo cóż innego Ci pozostało jak nie nadzeja że tak będzie :-)

Awatar użytkownika
ejustysia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5388
Rejestracja: 08 wrz 2008, 15:52

20 mar 2009, 22:27

no ja mam nadziej, że do końca marca jeszcze to zrobi, długo zastanawiałam sie nad kupnem łózeczka bo te co chciałam było drogie, jak już na nie wydałam te pieniążki to stoi w kartonie i jeszcze go nie widziałam a jak pomyśle, że synek ma spać w wózku mając takie łóżeczko to sie zapłacze. Ok lece spać bo to moja godzinka, synus sie właśnie obudził to ja zasypiam :)))

Awatar użytkownika
edulita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3326
Rejestracja: 07 gru 2007, 02:10

20 mar 2009, 22:29

ejustysia, - dobranoc spokojnej nocki życze :-)

Awatar użytkownika
Sabcia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3311
Rejestracja: 22 wrz 2008, 17:38

20 mar 2009, 22:52

le sie rozpisalyscie ulalala :ico_brawa_01: , a mnie znowu serduszko boli wiec tez ide juz spankowac

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 1 gość