Strona 106 z 223

: 22 kwie 2011, 05:58
autor: isiawarszawa
Witam z rana, czy wasze dzieci tez juz buszują?? Ja właśnie wychodze na spacer :ico_szoking: bo juz mam małej dosyć :/ dziwnie chyba bedziemy na placu wyglądać ale no co ja mam zrobić :(

: 22 kwie 2011, 06:56
autor: Magda33
Cześć :-D
isia nie wiem czy Ciebie pocieszę, ale moje dziecko nie śpi od 5.50 :ico_oczko: z tym, że sama musiałam ją obudzić, bo trzeba było jechać do żlobka, no i do pracy :-) ale jak nie chodzi do żłobka, to maksymalnie śpi w weekend do 6.30 :ico_noniewiem:

Dziś luzik, szefostwa nie ma, my pracujemy tylko do 13-ej :ico_brawa_01: Odbiorę Zosię, dopakujemy co nieco i jedziemy na święta do mamy. Jeszcze P musi na przeglad pojechać, bo do wczoraj był ważny :ico_wstydzioch: Dobrze, że sobie przypomniał, choc ja byłam przekonana, że mamy do 29-ego :ico_szoking:

[ Dodano: 2011-04-22, 06:58 ]
aha i mamy nowe słówka: motyjki (motylki), miesio (mięso) i Zosia wymienia imiona swoich koleżanek ze żłobka, więc w kółko słyszę: Gabisia i Ola :-D

[ Dodano: 2011-04-22, 07:02 ]
przypomniało mi się coś, wczoraj teściowa dała dla Zosi prezent (ubranka), to nic że wszystkie w rozmiarze 86 i niektóre już za małe. W większości są to sukieneczki, akurat ta która mi się podoba jest mała, ale jedna to koszmarek, tzn. brzydka nie jest, ale to typowa sukienka na chrzest, taka cieniutka tiulowa, ZOsia raczej jej nie założy, bo nie ma ku temu okazji. Powiedziałam głośno, że szkoda, że już po balu karnawałowym, bo moglibyśmy ZOsię przebrać za królewnę :-D i P się na mnie obraził, że zawsze muszę dodać swój komentarz :ico_noniewiem: W maju jedziemy na komunię i teściówka myślała, że ja Zosi założę to sukienkę, ale ja na komunię już Zosi strój kupiłam i nie bedę dziecka na pewno ubierać na biało, to nie jej święto, a poza tym nie lubię jak mi się ktoś wtrąca, szczególnie ktoś kto widział swoją wnuczkę raz w życiu :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2011-04-22, 08:48 ]
Dzisiaj jak odprowadzałam Zosię, to na drzwiach wejściowych w żłobku wisiało ogłoszenie żeby pilnować swoich dzieci, bo we Wro grasuje ponoć szajka porywająca maluszki dla nerek i ponoć 19.04 zaginęło w 2 galeriach pięcioro dzieciaczków i jedno znaleziono z ogoloną główką, napisane było, że to prawda i że strażnik to potwierdza. Ciekawa jestem czy to prawda, czy ktoś sobie głupie żarty robi. Wprawdzie ja Zosię zawsze mam przy sobie, ale i tak jakoś nieswojo mi się zrobiło :ico_noniewiem:

: 22 kwie 2011, 09:50
autor: isiawarszawa
co to sie dzieje teraz - jakas masakra :ico_olaboga:
ja niby tez oli mam ciągle przy sobie jedynie na placu jej pozwalam na wiecej luzu, ale chyba trzeba zacząć chodzić krok w krok
isia nie wiem czy Ciebie pocieszę, ale moje dziecko nie śpi od 5.50
no raczej średnio bo oli nie śpi dzis znow od 4
teraz ją wysłałam na spacer na drzemke z mackiem, babcia zrobiła obraze majestatu i wogóle
gdybym mogła tez bym sie spakowała i pojechała gdzie daleko daleko
ale jeszcze pół roku, jeszcze tylko pół roku :ico_noniewiem:

: 22 kwie 2011, 10:50
autor: Magda33
jeszcze pół roku, jeszcze tylko pół roku
zleci niewiadomo kiedy, zobaczysz :)

[ Dodano: 2011-04-22, 11:44 ]
Dziewczyny, życzę Wam i Waszym bliskim wesołych, zdrowych i pogodnych Świąt Wielkanocnych!!!

: 25 kwie 2011, 20:21
autor: matikasia
Witam można powiedzieć już po świętach.
Prawie tydzień do was nie zaglądałam. Wzięłam laptopa, ale okazało się, że play nie ma tam zasięgu i nawet poczty nie odbierałam. Miałam 72 maile :ico_szoking:

U nas święta w tym roku nietypowe. Beż żadnej roboty. Cały tydzień przesiedziałam po kilka godzin dziennie u babci w szpitalu. Dziećmi w tym czasie zajmowała się moja mama. Drugą część dnia poświęcałam dzieciom i tak zleciało.
Wczoraj rodzice już odjechali do Niemiec, a my wróciliśmy dziś.
Poszliśmy po rozpakowaniu z dziećmi na plac zabaw na lody. Potem jak wróciliśmy zrobiłam zwykły dzień bo tydzień będzie zalatany.
Z powodu choroby babci i tak nie chciało mi się tych świąt, więc poodkurzałam, umyłam 2 okna, zrobiłam zwykły obiadek, pranie.
Mama robiła tylko sałatkę jarzynową i bigos, który cały przywiozłam do domu i muszę go zamrozić teraz.

A jak Wam minęły święta???

Isia
to Oli tak na podłodze usnęła??
ależ ona Ci faktycznie wcześnie wstaje.
Moje też zaczęły ok 6.30. Zobaczymy jak jutro już w swoich wyrkach.
Sukieneczka w tym wieku na chrzest jak najbardziej odpowiednia.

Kasia90 świetnie fotki Kingusi. fajnie w tej spódniczce wygląda:)
a jak w szkole?
Jaką masz dietkę i ćwiczenia?

Ja teraz jak babcia w szpitalu zeszłam do 52,9.
Jeszcze nie miałam takiej wagi od porodu Milenki.
Już trochę zaczęłam jeść to może teraz z 53,5 będzie.

Magda33
babcia jak zwykle się wstrzeliła z podarkami, a Ty taka synowa nie doceniasz :-D już lepiej kasę mogła Ci dać dla niej....

: 26 kwie 2011, 08:59
autor: isiawarszawa
Witam poświątecznie, u nas Oli zaczeła wkoncu pozniej wstawac 6-8 :ico_brawa_01: ale chodzi spac o 22 bo tatus przeciez jest ale mi wsio ryba skoro ode mnie nic nie chce ;-)
wiem wiem brzmi to jak wyrodna matka ale ja mając ją 24 na dobe 7 dni w tygodniu naprawde mam jej dosyc, Kasia90 tez tak masz?
matikasia, oby wkoncu babci sie polepszyło, no i oli tak na podłodze właśnie padła w trakcie jedzenia kanapki
ja tez miałam swieta bez roboty bo mama z babcią wszystko robiły wiec zrobić im tą jedną dwie porcje wiecej to było bez różnicy
zaraz idziemy na spacerek i pewnie znow pol dnia w parku przesiedzimy
Olisia jest juz ładnie zarumieniona :) na tle swojej bladzutkiej sąsiadki wygląda jak mulatka :)
a i śmiać nam sie chce bo jak sie na nas złości czy focha to siada w wózku i wkłada palce do uszu :ico_haha_01:
Obrazek

: 26 kwie 2011, 09:15
autor: Kasia90
świetnie fotki Kingusi. fajnie w tej spódniczce wygląda:)
a jak w szkole?
Jaką masz dietkę i ćwiczenia?
Dziękuję. :)
A w szkole dużo roboty. Pełno prac do napisania, przedstawiania. Do tego 26 wyjeżdżam do Paryża, a 27 mam egzamin, ze słowakiem który dojeżdża 300km i jeżeli wszyscy zdadzą i zostanę sama będę musiała do niego jechać. :ico_olaboga:
A dieta i ćwiczenia...
No dieta w zasadzie jem wszystko bez tłustych rzeczy i bez słodyczy tak do 1000kcal dziennie. Do tego raz na jakiś czas dietka 5 dniowa, jedna lub druga.
A ćwiczenia to spacery długie, rowerek nożny, A6W, ćwiczenia na nogi, na uda, rozciągające, ale zaczne dopiero po weekendzie majowym, bo nie ma sensu teraz bo na pewno bym przerwała, bo wyjeżdżam.
tez tak masz?
Czasami tak. Marze normalnie żeby sobie posiedzieć i nie myśleć w kółko co robi Kinga, czy nie beczy, jak ją zabawić, czy zjadła, czy ma sucho itd. Ale na szczęście w weekend majowy robie sobie 2 dni wolnego, jade do kuzynki sama na jedna noc. Kamil za ten czas jedzie z Kinga do swojej rodziny w Krakowie i potem przyjedzie po mnie na nastepny dzień. Chociaż nie wiem jak wytrzymam bez niej tak długo, bo to pierwszy raz będzie. Bo niby czasami mam jej dość, ale jak przyjdzie co do czego to tęsknie jak cholera. :P

[ Dodano: 2011-04-26, 09:25 ]
Matikasia zdrowia dla babci!!! Oby się polepszyło. :ico_sorki:

A ja mam miniwojne z teściową. W sobote zapytała mnie czy ja mam post do niedzieli rana czy moge jeść mięso, ja jestem wierząca i trzymam się zasad wiary, szczególnie głównych zasad i mówie, że mam post do niedzieli. A ona, że ok, że u niej było zawsze inaczej, że po poświęceniu koszyczka już nie mieli postu. No, ale spoko, myślałam, że zrozumiała mój przekaz i pojechaliśmy na działkę. Wróciliśmy, a teściowa wyskakuje mi z bigosem i mięsami. Ja mówię, że się tego nie chwyce, że chyba by mi żołądkiem wykręciło. A ona, że ją obrażam i zaczęła krzyczeć. :ico_puknij:
Powiedziałam tylko, że swoich zasad nie zmienię. Wygląda na to, że przyjęła to co do niej mówiłam, ale uznała, że mam się trzymać jej zasad. :ico_puknij:
Mieliśmy jeść u niej obiad, ja myślałam, że będzie jakaś postna zupa i tyle. I jak się obraziła, tak Kinga była od rana na kaszce i bananie do godziny 16 bo nie chciała nam dać nic innego do jedzenia bo się obraziła. I o 16 pozbierałam się i dałam Kindze w domu słoiczek. :ico_puknij:
W ogóle ona chce mnie strasznie zmienić, nie lubi mnie. Uważa, że powinnam zrobić sobie brwi henną, iść do fryzjera zrobić sobie jakąś fryzurkę, inaczej się ubierać, bo powiedziała, że nie jestem kobieca, stwierdziła, że ona nauczy mnie malować się, bo widzi, że nie umiem, powinnam codziennie wsiadać w autobus i jechać na działkę do niej z Kingą, powinnam w ogóle inaczej z Kingą postępować, powinnam sama wychodzić na jakiś fitness czy jogę, w ogóle cała powinnam być inna.
A ona sobie powinna k*** zrobić kasting na synową. :ico_zly: :ico_puknij: :ico_noniewiem:
Grrr tak mnie denerwuje, że nie mogę. A jeszcze nie mogę jej powiedzieć co myślę, bo nie chce robić między nami wojny ze względu na Kamila i Kingę zresztą też.
No to sie wygadałam, uch.

: 26 kwie 2011, 11:54
autor: matikasia
Kasia90 no faktycznie teściowa jakaś dziwna. Taka jesteś i trzeba Cię zaakceptować. Przecież możesz mieć własny styl. Jesteś dobrą matką, kochasz męża, dbasz o siebie, uczysz się, masz swoje zasady. Chyba powinna być dumna z takiej synowej.
Kasia to ja taką dietkę stosuję od zakończenie dietki 1200 kcal. Nie przekraczam 1500 dziennie. I wszystko się ładnie trzyma.
Dziś rano babkę upiekłam. Od soboty już trzecią tak Mati wcina i sama już kawałek zjadłam :ico_sorki:

Isia oby już Oli tylko tak wstawała rano :ico_haha_01:

Ja miałam mieć jakieś zastępstwa od jutra do czwartku, ale dyrka nie dzwoni i nie odbiera i teraz nie wiem czy coś będę miała. Znając ją zadzwoni wieczorem dopiero.
Także teraz jak mała usnęła po bojach na placu zabaw, to przygotuję sobie jakieś lekcje.

: 26 kwie 2011, 12:48
autor: Kasia90
Chyba powinna być dumna z takiej synowej.
:ico_wstydzioch: Aż się zawstydziłam. :) No, ale nie, ona dumna nie jest, wręcz przeciwnie, jest bardzo rozczarowana swoją synową.
A babki dobre są. :) Uwielbiam. :)

: 26 kwie 2011, 12:59
autor: matikasia
Trudno musi się przyzwyczajać, że jej synek na razie nie zamierza zmieniać żonki i oby tego nigdy nie zrobił :ico_haha_01: