witam was dziewczynki
ja dzisiaj mam kiepski humor

wszystko mnie denerwuje a i teściowa zaprząta mi głowę dupsami: "a co na obiad, a może ciasto zrobię, a co nic nie mówisz bo może nie chcesz żebym robiła"

i tak w kólko. nie chce już mi się tego słuchać. a jak chcę pójść gdzieś sama to zaraz myśli że się obrażam czy co

od miesiąca nie czuję się swobodnie we własnym mieszkaniu. wszystko wie (bo to nauczycielka) i ciągle poucza. bo za mało spaceruję, za dużo czasu siedzę przy komputerze i takie tam. wymyśla też dziwne choroby u mojego Jasia, że niby ma ADHD. a to po prostu żywe dziecko. niestety ostatnio mój mąż jej wtóruje i to mnie doprowadza do szewskiej pasji.

kończę, bo nie chcę was zanudzać, mimo tego życzę miłego dnia. to znikam
