: 28 mar 2008, 21:54
qunick no niestety nie dwudziestka a trzydziestka.
A Asia też śpi ze mną na dużym łożu małzeńskim. Chłopa wygoniłyśmy do drugiego pokoju, bo chrapie i nie możemy wtedy spać. Mąż mówi, że czuje sie jak na wygnaniu.
A Asia jak zaśnie kładę ją do łóżeczka a później jak sie przebudzi i ja juz śpie to biorę ją łóżka i śpimy razem tak do rana czyli do godz. ok. 6.
A Asia też śpi ze mną na dużym łożu małzeńskim. Chłopa wygoniłyśmy do drugiego pokoju, bo chrapie i nie możemy wtedy spać. Mąż mówi, że czuje sie jak na wygnaniu.
A Asia jak zaśnie kładę ją do łóżeczka a później jak sie przebudzi i ja juz śpie to biorę ją łóżka i śpimy razem tak do rana czyli do godz. ok. 6.