Awatar użytkownika
olala
4000 - letni staruszek
Posty: 4269
Rejestracja: 19 lip 2007, 20:34

19 sie 2009, 08:00

Żaba, moja Asia reaguje dokladnie tak samo. Na początku właziła do łózeczka na ten najwyższy poziom. Zanim jeszcze sie Magda urodziła niestety musiałam jej tego zabronic, bo by teraz jak mała spi jej wchodziła. Był płacz ale i efekty, bo juz nie wchodzi. Ale smoczki bierze sobie do buzi i co chwile musze je wyparzac, przewijak non stop na podłodze i pieluchy flanelowe tez. Juz jej na to pozwalam, bo nie mam siły. Później poprostu biore przewijak i myje, a pieluchy juz jej zostawiłam. Czapki tez przymierzała.

Cortinka230
Mistrz pióra
Mistrz pióra
Posty: 426
Rejestracja: 14 mar 2009, 07:51

19 sie 2009, 08:01

Żabka oj to miałyśmy obie ciężką noc- ja ciągle wstawałam do toalety :ico_zly:

laurunia po to jesteśmy, żeby się tu wspierać. I dziewczyny mają rację- może najwyższa pora tupnąć nóżką i zaryzykować, bo po co się tak dalej męczyć. W moim związku dopiero niedawno zmieniło się na lepsze, a też było ciężko, bo to też taki troszkę synuś mamusi był. Jesteśmy ze sobą 9 lat i dopiero od niedawna wiem , że ja jestem najważniejsza...no teraz to już nie ja tylko Filipek :-D

Żaba
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1001
Rejestracja: 06 lip 2007, 22:19

19 sie 2009, 10:47

olala, no to jestem spokojniejsza, że nie tylko moje dziecko tak się zachowuje. Ja od razu kazałam mężowi na najniższy poziom łóżeczko zamontować, bo wiedziałam co będzie grane. Dzisiaj od rana już lalki chciały się tam położyć, no i leżały wszystkie :ico_olaboga: . Mam nadzieję, że zanim dzidzia się urodzi to to wszystko się jakoś znudzi i uspokoi.

Awatar użytkownika
olala
4000 - letni staruszek
Posty: 4269
Rejestracja: 19 lip 2007, 20:34

19 sie 2009, 10:55

Żaba, zabawki i lalki oczywiście, ze leżały w łózeczku. Ja wczoraj fotelik samochodowy musiałam wynieść do wózkarni, bo Asia ciągle w nim siedziała i robiła 'buju'. Gondoli tez nie moge trzymać w domu, bo właziła do środka.
A dzisiaj rano przyszła do mnie, zeby jej pieluche założyć mimo ze juz od jakiegos czasu chodzi bez pieluchy.

Awatar użytkownika
izuś_85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9059
Rejestracja: 21 gru 2008, 21:25

19 sie 2009, 11:11

ojej dziewczyny przerąbane macie z tymi Waszymi córciami :ico_olaboga:
ale chyba powinno im to przejść jak sie przyzwyczają do nowej sytuacji :ico_noniewiem:
starsze dzieci chyba lepiej znoszą pojawienie sie rodzeństwa

Awatar użytkownika
olala
4000 - letni staruszek
Posty: 4269
Rejestracja: 19 lip 2007, 20:34

19 sie 2009, 11:16

izuś_85, starsze dzieci więcej rozumieją i wiecej da sie wytłumaczyc niz dwulatkowi. My musimy zrobić wszystko, zeby nie traktowały rodzeństwa jako konkurencje lub zagrożenia i poświęcać im jeszcze więcej uwagi niż jak były same.

Żaba
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1001
Rejestracja: 06 lip 2007, 22:19

19 sie 2009, 16:06

fotelik samochodowy musiałam wynieść do wózkarni, bo Asia ciągle w nim siedziała i robiła 'buju'
:ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig:
Gondoli tez nie moge trzymać w domu, bo właziła do środka.
A ja jeszcze gondoli nie przyniosłam, stoi w piwnicy, ale skoro jeszcze to, to chyba wyślę mężusia żeby przyniósł, bo trzeba wyprać. Ciekawe jak będzie na spacerze. Bo ja będę musiała spacerówkę zdemontować żeby gondolę na niej wpiąć. olala, wy byłyście już na spacerze razem? Oliwka na razie twierdzi, że będzie dzidzię w wózku wozić, ale może będzie chciała się koło niej położyć :ico_olaboga: .

Awatar użytkownika
Renia0601
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5742
Rejestracja: 15 lis 2007, 14:27

19 sie 2009, 21:04

No u mnie z wózkiem będzie najgorsza sprawa bo Arturek bardzo lubi właśnie ten wózek który będzie niuni, bo jest głeboki a mam spacerowy ale nie tak chętnie :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
olala
4000 - letni staruszek
Posty: 4269
Rejestracja: 19 lip 2007, 20:34

20 sie 2009, 08:46

Żaba, na razie chodzimy na spacerki wewnątrz osiedla na plac zabaw wiec niedaleko. Wtedy biorę Madzie w wózku głębokim. Musiałam rączke od wózka obniżyć, bo Asia dumnie siostre wozi. Tyle, ze ja musze wózek z boku trzymac, bo sie uwiesza na rączce albo podskakuje i wózek łatwo przewrócić.
Na dalsze wypady mam wózek podwójny, tyle ze Asia sie upiera, ze bedzie siedziec z tyłu a nie z przodu. Jak ktos bierze Asie samą to mam dla niej wozek parasolke. Tak wiec jestem przygotowana wozkowo na kazda sytuacje.

Żaba
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1001
Rejestracja: 06 lip 2007, 22:19

20 sie 2009, 09:08

Na dalsze wypady mam wózek podwójny, tyle ze Asia sie upiera, ze bedzie siedziec z tyłu a nie z przodu. Jak ktos bierze Asie samą to mam dla niej wozek parasolke. Tak wiec jestem przygotowana wozkowo na kazda sytuacje.
:ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: A ja nie. Oliwka po prostu musi zrezygnować z wózka. Ona i tak sporadycznie w nim jeździ, bardziej na moje życzenie jak się na zakupy wybieram lub gdzieś daleko. Dżizys! Mam nadzieję, że to jakoś przejdziemy. Dzisiaj oczywiście spała w łóżeczku, ale chyba w końcu się to znudzi.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość