Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

05 maja 2010, 21:42

No ale nie wiem o czym ty piszesz bo jego temat niby pedagogiczny ale po trosze medyczny dlatego pomagam. A zresztą co ja mam robić w domu jak jestem uwięziona.

Tośka wywaliła wszystkie ksiażki z półki, grrrr normalnie taki syf, i w cale nie chce spać, już nie mogę z nią :ico_placzek:

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

06 maja 2010, 11:34

Martuuniu już niedługo będziecie normalnie wychodzić do pracy. Jeszcze trochę wytrzymaj.
Pruedence, a nie może Cię ktoś zawieźć na tę majówkę. Może uda się namówić męża na te parę dni. A prawdę mówiąc, to podziwiam twoją energię. Skąd Ty masz tylu znajomych i to na tyle bliskich, że chcą się spotykać wszyscy na raz. U mnie z czwórką byłby kłopot. A ostatnio, to cierpię na samotność, bo kontakty się pourywały, a nowe nie bardzo jest jak nawiązać. Siedzenie w domu nie pomaga, a przed domem nawet nie ma placu zabaw.
A ja jestem przerażona. Wczoraj rozmawialiśmy z moim M i firma firmą, ale na razie nie ma z niej takich zysków, jak przewidywaliśmy. Jest gorzej. Wygląda na to, ze w tym roku znowu nigdzie nie pojedziemy na wakacje. Do tego pensja mojego M maleje, bo dopiero teraz w jego branży ubiegłoroczny kryzys wychodzi. Wszystko wskazuje na to, że będzie jeszcze mniejsza. Ja powysyłałam oferty do szkół, ale jeśli się odezwą, to w czerwcu, a zatrudnią od września, a kasy potrzeba. Nie wiem jak to ugryźć, znowu szukam pracy i to poza zawodem i coraz bardziej jestem przerażona. Boję się powtórki z rozrywki (moja ostatnia praca), ale wygląda na to, że będę musiała brać, co leci. :ico_placzek: I jeszcze kurs franka przez Grecję jest coraz gorszy. Załamka totalna.
Już mi się nawet nie chce psioczyć na uczelnię. Rany, kiedy będzie w końcu normalnie i dobrze. Kiedy będę miała normalną pracę, a wybór, by się kształcić nie okaże się błędny. normalnie dół totalny.

Tusia83
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 13
Rejestracja: 03 maja 2010, 20:36

06 maja 2010, 13:50

Ania z pracą oczywiście żartowałam, sama masz tyle na głowie, chciałam Cię trochę rozweselić :-D Właśnie Ela ma dobry pomysł, może ktoś by Cię zawiózł, dziećmi będzie miał się kto zająć bo dużo ludzi będzie, po górach łazić nie musisz w tym roku a przynajmniej odpoczniesz towarzysko...

Ela to kiepsko, zwłaszcza, że kredyty pewnie nie mały macie...ale moja droga bardzo źle być nie może, jakby nawet trafiła Ci się praca nie w zawodzie to pomyśl, że to znowu na chwilkę i tylko dlatego, że potrzeba Wam kasy. Trzymam kciuki, a firma może się ruszy, trzeba być dobrej myśli :ico_brawa_01: Ja zaczynam wysyłać cv od połowy czerwca, sądzę że w lipcu już będziemy we wrocławiu.

Mój A jest już na skraju wyczerpania psychicznego przez tą pracę...tak mi go szkoda :ico_placzek: Dobrze, że lecimy do tej tunezji bo nabierzemy wszyscy sił na dalsze zmagania losowe. Poza tym następnym razem stać nas będzie na taką przyjemność za min 3 lata bo trzeba zacząć inwestować...

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

06 maja 2010, 14:03

Co do wyjazdu to niestety rozmawiałam z moim M i stwierdziliśmy, że nie pojedziemy z dwójką i z moją nogą, wszyscy oczywiście deklarują pomoc, ale cześć ma własne dzieci, a część szybko się znudzi( zwłaszcza jak wypije), a nie mogę od nikogo wymagać żeby nie szedł w góry bo ja mam chorą nogę i trzeba mi pomóc. Zresztą te domki są tak skonstruowane, że sypialnie są na piętrze, a schody są drewniane i dość strome, a Adaś się 4 razy dziennie i musi to być w spokoju czyli w sypialni. Sama Tosia to nie problem bo ona już chodzi na nóżkach i różnymi rzeczami się pobawi. No cóż będę spędzać urodziny w samotności takie życie.

Ela co do znajomych ja jestem człowiekiem stadnym (w przeciwieństwie do mojego M) i mam spora grupę bliskich przyjaciół (same pary ale długo by pisać bo to jak w przyjaciołach większość myśmy pokojarzyli) jest nas 10, a reszta to dobrzy znajomi z innych sfer mojego życia, ale wszyscy się i tak dobrze znają bo imprezy, wspólne wypady czy majówki to u nas tradycja jeszcze z przed czasu z dziećmi.

Co do twojej pracy, rozumiem Cię, ale mama nadzieje, że nie będziesz zmuszona znowu podjąć nieciekawej dla Ciebie pracy. U nas też będzie krucho z kasą bo w czerwcu dostaje ostatnią pensje z macierzyńśkiego, a potem na wychowawczym nic, a tu ciągle remont i nie wiadomo kiedy to się skończy :ico_olaboga:

Marta- ale wam zazdroszcze tych wakacji, ale tak pozytywnie, na pewno sobie odpoczniecie.

[ Dodano: 2010-05-06, 14:07 ]
Jezxu Tośka jest tak niegrzeczna i nieznośna że aż mi się płakać chce :ico_placzek: to pewnie z nudów i siedzenia w domu.

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

06 maja 2010, 18:01

Dziewczyny przepraszam, że Wam zawracam głowę. Pewnie, że nie jest tragicznie, bo zawsze może być gorzej. Tylko mi żal Sycylii. Zwłaszcza, że kilka lat nigdzie nie jeździliśmy poza wypadami do domu teściów nad jeziorko, albo do moich rodziców w góry. A tak się cieszyłam na ten wypad. Trudno, znowu z powodu kasy zostaje alternatywa w postaci jeziora. :-) Lepszy rydz niż nic. W przyszłym tygodniu udam się do biura podróży, może uda się chociaż z Bułgarią lub jakimś miejscem równie tanim, chociaż szczerze wątpię, kiedy patrzę na nasze finanse. Swoją drogą zauważyłyście, jak wszystko poszło w górę.
Aniu dobrze, że masz takich przyjaciół. Ja zazdroszczę, ale nie jestem zwierzęciem stadnym, raczej samotnikiem i zawsze miałam paru znajomych i tak mi zostało. :-D
Martuuniu, a może uda Wam się przenieść wcześniej do Wrocławia. Jeśli chodzi o zaplecze w postaci bibliotek itd, to jest tu naprawdę świetne i nic nie mogę zarzucić. A zajęć chyba nie masz teraz tak wiele. A mojej Amelci będzie naprawdę miło mieć koleżankę. Jej przyjaciółka Maja wyprowadziła się do Płocka. :-D

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

06 maja 2010, 18:19

No ja ostatni raz na wakacjach za granicą byłam po ślubiae na Rodos czyli 5 lat temu :ico_placzek: ciągle tylko plany i plany a kasy wiecznie brak, ech.

Tusia83
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 13
Rejestracja: 03 maja 2010, 20:36

06 maja 2010, 21:19

heh to w sumie to nasze pierwsze od 10 lat :-D zawsze jak bylismy za grancą to w pracy, nawet miesiąc miodowy spędziliśmy na farmie w angii kontrolując jakość kapusty i porów :-D

Aniu pewnie właśnie z powodu nudów Tosia szaleje, Nelka ma tak samo....

Ela ja bym chciała się już przenieść do wro ale mimo wszytko dopóki nie złoże pracy to nie możemy, moja promotorka to nie z tych które przeczytają pracę na kompie tylko musi być przyniesione na papierze...

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

07 maja 2010, 11:05

Ja tak o tym studiowaniu piszę, ponieważ u nas na studiach wielu ludzi było za granicą i kończyło pisanie pracy doktorskiej. Moja dobra koleżanka od kilku lat mieszka w Danii, a jej promotor, profesor Miodek nie tolerował innej formy, jak tylko wydruków. Wysyłała olbrzymie paczki do niego, a potem masę kasy traciła na telefony i rozmowy o pracy- e-mail lub skype nie wchodziły w rachubę. Wychodziło i tak taniej niżby miała przyjeżdżać, chociaż 3 razy w roku się zjawiała, a nie było jej po drodze. Tak więc wszystko zależy od ludzi.
Wczoraj pokazywałam Amelce zdjęcie Neli i pytałam czy się będzie bawić z nią i się zaprzyjaźni, a ona mi na to:
- Maja to moja przyjaciółka (ta dziewczynka, która wyjechała z Wrocławia), ale z Nelą będę się bawić. Nela jest ładna. - Ale oglądała zdjęcie Nelinki w takim skupieniu, że aż dziw. Co do przedszkola, to od września otwierają jakieś nowe w Leśnicy, to też koniec Wrocławia, ale z Legnickiej nie jest tak tragicznie. Ma być tam ponad 50 miejsc, tak więc może się coś uda.
Uśmiałam się, że hej. Tak więc czekamy. Acha, Martuuniu już wiecie mniej więcej gdzie będziecie mieszkać. Pamiętam, że kiedyś pisałaś o tym nowym budynku wrobisowskim na Legnickiej. Byłoby fajnie, bo to w sumie w tej samej części miasta, w której ja mieszkam. Chociaż ode mnie jest wszędzie daleko, bo ja mieszkam na Stabłowicach, a za nami już tylko tablica - koniec Wrocławia :-D .

Tusia83
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 13
Rejestracja: 03 maja 2010, 20:36

07 maja 2010, 11:42

Ela wiem gdzie mieszkasz mniej więcej :-D My szukamy mieszkania na krzykach, z legnicka to juz przeszłość bo kredyt jaki nam zaproponowali był nie do przyjęcia i daliśmy sobie spokój z kupnem. W sumie dobrze wyszło bo stwierdziliśmy, że kupujemy działkę i sie chcemy budować, zawsze o tym marzyliśmy więc jak sie w kredyty władować to już spełniając to marzenie...Nelka na pewno polubi się z Amcią, ona teraz tak lgnie do dzieci że szok :ico_szoking: Ela jak ta Twoja dieta dajesz radę??A co do studiowania na odległośc to ja się nie nadaję, szkoda bo podziwiam ludzi, których znam i włąśnie tak kończa studia...

Ania ile będziesz unieruchomiona przez noge? Pytam bo na prawdę chciałabym się z Tobą umówić, jakiś wypad może do ogrodu jordanowskiego?

Wiecie co dziś przymierzyłam strój kąpielowy i natychmiast poszłam ćwiczyć :ico_placzek: Takich dziur od celilitu na brzuchu to ja dawno nie miałam, ale wychodzą pizze, kfc i inne syfy które namiętnie ostatnio jadłam :ico_placzek: postanowiłąm ćwiczyć 2 razy dziennie i dieta...Ale jak poćwiczyłam to aż mi się lżej zrobiło :-D Dobra uciekam bo praca czeka więc siadam i piszę :ico_placzek:

Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

07 maja 2010, 16:21

Chociaż ode mnie jest wszędzie daleko, bo ja mieszkam na Stabłowicach, a za nami już tylko tablica - koniec Wrocławia .
nie wiem gdzie to jest ale ja mieszkam w Krakowie 10 minut od rynku.....w Wieliczce :ico_oczko:
Jak wszystkie prace na Anie zrzucamy to ja tez sie dołączam, roziwniesz sie w temacie historii gospodarczej :ico_oczko:
a ja olałam diety juz 2 tyg. temu, a schudlam kolejne 2kg :-D co drugi dzien jadlam kebab :-D dzis jeden facet przyniosl nam karton 20paczek musli po 500g z Caritasu bo dostal a sam nie je :-D juz co prawda zabrali mi 4 paczki ale mam zapas ze hoho

Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość