Czesc dziewczynki, a ja tak narzekalam na ta samotnosc, ze pojechechalam z mezem do pracy... Fajnie bylo popatrzec jak lata z lopata, mlotkiem i tym podobnymi pierdolkami
Kicia witaj wsrod wrzesniowek
Mamo_Zuzi a ja mam budyn, przywiozlam sobie z Polski hihihi... A nie ma w Szwecji czegos takiego jak pudding, bo tutaj jest takie cus pakowane w kartonikach i w smaku nawet do budyniu podobne.
Ulamisiula, ja mleka nienawidze...
Gosiu wszystkiego naj z okazji rocznicy i dobrzez ze sobie wszystko wyjasniliscie... Oj czasami to zaskakuja mnie pomysly facetow, w sprawach seksu z ciezarna, jezeli chodzi o odrzucenie p narodzinach brzdaca itd. W zyciu bym nie przypuszczala ze oni tak sie tym przejmuja.
Paulina wszystkiego naj z okazji studnioweczki
Kocura Bura, dobrze ze przypomnialas mi o Dniu Ojca bo zupelnie wylecialo mi to z glowy...
Eve wspolczuje z tym autkiem, my ostatnio mielismy podobna sytuacje, tylko ze jechalismy samochodem firmowym Krzyska, malo co sie nie zapalil, ale to byl stres... Teraz na szczescie mamy juz swoj i wszystko dziala tak jak nalezy. ja jutro do doktorka sie wybieram, ale niestety musze jechac pociagiem bo Krzysiek potrzebuje autka.