Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

02 paź 2009, 20:56

riterka, to co? Jutro szare kluchy zasmażane z boczusiem i kapucha! A co !

Dobranoc :ico_spanko:

Awatar użytkownika
riterka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9316
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:26

02 paź 2009, 21:00

ja samą kapuchę zrobię albo bigosik taki, że ryjek wykręci :-D

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

02 paź 2009, 21:52

hej!
ja dziś mam kiepski wieczór :ico_placzek:

Qanchita, mmmmmmmmm...te kluchy ii kapucha to danie popisowe mojego ojca...właśnie mi ślina cieknie na samą myśl o tym!!!
Sylwia cóż to za sny? będzie dobrze!
a....trudności z oddychaniem, krwawiące dziąsła i krwawienia z nosa to ponoć w ciąży normalka...także - witaj stanie błogosławiony!
a faceci mogliby oj mogli...niestety mało prawdopodobne w życiu...

byłam z młodą u dermatologa i ogólnie bardzo fajnie, lekarka super! Hania elegancko się zachowywała...ma mięczaka zakaźnego i lekarka 4krosty jej wydrapała igłą i zajodynowała...i Hania prawie nie płakała...No i mam to robić w domu...więc najpierw pół dnia tłumacznia...i Hania się zgodziła, że sobie da to zrobić, ale będzie płakać...no spoko. Ale jak tylko raz dłubnęłam igłą to tak zaczęła wyć, żę szok! i co mam robić? kilka mi się udało...ale histeria taka, że ledwo ją J utrzymał...ja już na wykończeniu, ta wyje, J też zły...i oczywiście babcia przyszła i było po zawodach...najpierw ja zebrałam opr...że krzyczę................no wyszłam się wykrzyczeć na korytaż-też źle...potem że nei mam jej tego robić...tak, łatwo mówić...samo nie zniknie, muszę to zrobić! wyszło na to, jakbym złośliwie jej w tych plecach grzebała nie wiem, z chęci samej czy jak...Normalnie aż mnie mdli z nerwów... :ico_placzek:

[ Dodano: 2009-10-03, 13:57 ]
hej! a Wy co, śpicie? sprzątacie?? leniuchujecie???

ja od rana zła jakaś.........popłakałam sobie, z J się spięłam...i w ogóle mam dość...
on poszedł i coś się tam krząta niby...coś robi w piwnicy...
a ja...zabrałam się za ciuchy w szafie, moje zrobiłam, ale jak J wywaliłam to siły mi odeszły... :ico_olaboga: idę może mi się coś uda ogarnąć jeszcze...
Młoda się bawiła sama fajnie na szczęście...zrobiłam jej na obiadek frytki i kotleciki z warzyw...zjadła, poszła spać...
to ja gnam to tego mojego bajzlu...a potem może się uda wyskoczyć na zakupy? tak chociaż połazić bym chciała...bo ciągle tylko praca i dom...
miłego dnia!

Awatar użytkownika
riterka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9316
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:26

03 paź 2009, 16:17

no my właśnie po zakupach i nogi mi odpadają Jaś śpi w samochodzie :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

03 paź 2009, 16:25

Cześć Kobietki.

Pustki tu jak co weekend!
Wczoraj jak padłam wieczorkiem o 21, to nawet całonocne wycie moich najmłodszych bratanic mnie nie obudziło. Raz tylko wystartowałam z łóżka bo mnie znów skurcz łydki złapał :ico_zly: Straszny ból!

Zborra wymyśl coś dla siebie żeby troszkę się odstresować i wyluzować. Paskudna sprawa z tymi krosteczkami Hanki... musisz sprawić jej ból wyłącznie dla jej dobra :ico_olaboga: To chyba najtrudniejsze zadanie i wprowadza na pewno złą atmosferę w domu :ico_zly:
Twoja mam i mąż powinni Ci pomóc a nie denerwować jeszcze bardziej :(



A dziś mam duży apetyt na mleko! Takie właśnie zwykłe mleczko prosto z kartonika ... mniam :ico_ciezarowka:

Miłego weekendu.

Blask
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 236
Rejestracja: 20 sie 2009, 13:45

03 paź 2009, 16:34

witam babeczki
Ja dziś od rana zakupy i gotowanie - dziś na obiadek gołąbki :ico_obiadek: pyszotka
, ja na temat męża nie będę się wypowiadała :ico_zly:
Bardzo mnie dziś wQQQ , ja rozumie chłop pracuje ale jak ma wolne mógłby choć chwile poświecić mi czasu :(:
A nie tylko samochód i kumple :ico_puknij: zero myślenia!!!!
Nic nie docenia .......sorka za moje żale ale nie mam z kim pogadać ....
mam tylko was ..........już mnie to przytłacza

Buziam w :ico_ciezarowka:

Awatar użytkownika
riterka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9316
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:26

03 paź 2009, 19:42

Blask, ja to mówię, że oni powinni choć tydzień pobyć w ciąży, może minimalnie coś by zrozumieli :ico_zly:
Qanchita, i co zrobiłaś kluchy i kapuchę, ja kupiłam kapuchę i mi się odechciało :ico_puknij:
zborra, oj biedna Hania koleżanki córka też to miała to trochę trwało leczenie ale współczuję! a na nerwy to trudno coś poradzić bo sama sobie z tym nie radzę :ico_olaboga:
ale sobie dzisiaj kolczyki kupiłam, tanie, zwykłe ale humor poprawiły :-D

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

03 paź 2009, 22:38

heja!
no już z leksza mi lepiej...postanowiłam już więcej jej nie drapać tych plecków! w poniedziałek mają nam sprowadzić w aptece jakiś lek na to g...mam nadzieję, że podziała, a jak nie to pojedziemy wymrozić...trudno, znieczulą jej i już, ja nie będę dzieciaka i siebie katować... :ico_nienie:
riterka, no proszę! dobrze, że choć coś poprawia Ci humor....
ja to jestem taka, że jak mam kasę wydać na siebie to i tak nie umiem... :ico_noniewiem:
Qanchita, o...skurcze łydek są okropne! dobrze, że jeszcze mnie nie męczą....
a bratanice w jakim wieku, że nockami pokrzykują?
Blask, gołąbki..aż się obśliniłam...
mężowie....kurka wodna tak to z nimi jest! zrobią i po sprawie nie? i jeszcze się dziwią, że mamy humorki, że smutne, złe itp....ale jak oni tylko kichną to umierają od razu...Ja nie wiem, dlaczego oni tacy są...Myślałam, że mój po jednej ciaży coś zrozumie...ale niestety się przeliczyłam...nie smutaj się, oni wszyscy tacy są...Chociaż............nie, nie wszyscy....nasz taki dalszy znajomy to swoją żonę na rękach nosi! ona nie sprząta, nie gotuje....a ten ją wielbi... :ico_placzek: i tak mi się ciągle marzy choć jeden dzien poczuć się jak ona....

ok, zmykam...
jutro chcemy się wybrać z młodą na salę zabaw, bo przecież ciągle pada a dzieciaka już roznosi energia...

Blask
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 236
Rejestracja: 20 sie 2009, 13:45

04 paź 2009, 00:54

zborra, żal mi twojej córeczki, mam nadzieję ,że szybko pozbędziecie się tych paskudnych krostek i pozbędziecie się tego problemu :):
A na gołąbki zapraszam was wszystkie :): są 2 duże gary , więc starczy dla każdej :ico_ciezarowka: :ico_oczko:

riterka, widzisz mała rzecz a cieszy :ico_brawa_01:

Sylwia pewnie już spakowana i biega po domu szykując się do wyjazdu i nie ma dla nas czasu.Powodzenia kochana , uważajcie na siebie i koniecznie się odezwij po przylocie do Polski !!!
Qanchita, jak się czujesz???I jak tam praca???

Buziam :ico_ciezarowka:

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

04 paź 2009, 14:01

a bratanice w jakim wieku, że nockami pokrzykują?
Zborra, mam 4 bratanice w domu :ico_szoking:
Najstarsza, moja chrześniaczka ma 5 lat, młodsza ma 3 latka a najmłodsze dwie- bliźniaczki mają po 9 m-cy :-D
Ogólnie bliźniaczki są przekochane i bardzo grzeczne ale ostatnio troszkę męczy je przeziębienie i gorączkowały w nocy :ico_olaboga:
Całe szczęście mam nadzieje, że w grudniu będziemy już z mężem na swoim bo czasami jak mnie cała czwórka dopadnie to chciałabym uciekać gdzie pieprz rośnie :ico_wstydzioch:
Qanchita, jak się czujesz???I jak tam praca???
Kochanie dziękuję za troskę :ico_sorki: Wszystko byłoby dobrze tylko ze spankiem ciężko :ico_olaboga: Budzę się kilka razy w nocy z bólem krzyża i przewracam się z boku na bok... nie mogę sobie miejsca znaleźć! No i łydka, co chwilę skurcze :ico_placzek:

Może doświadczone przyszłe mamusie poradzą mi co zrobić, jak spać żeby krzyże nie bolały? Bo ze skurczami to wiem że muszę dostarczać sobie więcej wapnia, potasu i magnezu.

Miłej niedzieli :ico_ciezarowka:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Harrysoorn, Semrush [Bot] i 1 gość