Strona 109 z 223

: 09 maja 2011, 07:01
autor: isiawarszawa
dzien dobry
ano cichutko, wszyscy wykorzytywali pewnie tydzien długomajowy
u nas nic nowego poza tym ze skonczylismy nauki przedślubne a zaczeliśmy "przedchrzcielne" i znow co tydzien latanie na plebanie :|
i zaraz tez lece do kancelarii - nie chce mi sie juz ale cóż, jak mus to mus

: 09 maja 2011, 12:47
autor: matikasia
Witam i ja. Nie zaglądałam bo myślałam, że nikt nic nie pisze, a tu powiadomienia nie przychodzą. Irytujące to...

W sobotę byliśmy na festynie i w kinie na gnomeo i julia, a wczoraj cały dzień T sam z dziećmi, a ja u babci.

Dzieci mają katary, choć już lepiej. Milenka ma antybiotyk, gardło zwalone, złapała bakterię.

Isia ale macie zasadniczego księdza :-D
a no to pewnie, że lepiej 2 imprezki na raz. Koszta połowę mniejsze.

Wiolaw jak tam Lolek?
Co się przypałęta. Dziecko zdrowe, wesołe i masz ci los.
Ale z tym jedzeniem to faktycznie nie ilość a jakość się liczy. Szczerze, to ja szczególnie też nie patrzę gdzie jest żelazo w jedzeniu. Jemy wszyscy to samo.

U nas w ciągu tygodnia nowe słówka lub poprzednie udoskonalone:)
mić - miś
ratutu- ratunku
juś- już
pieś- pies
sio mu- sio mucha
bą- bąk
zimda- zimna (woda)

[ Dodano: 09-05-2011, 13:42 ]
wołam niusia co się dzieje z sypialni?
a ona NIĆ:)

: 09 maja 2011, 15:55
autor: wiolaw
witam

powiadoomień ja też nie dostaję :ico_noniewiem:

matikasia, takie teraz wirusy dziwne i u moich dzieci oskrzela bezobjawowo się rozwija bez kaszlu,

boże niby mamy zastrzyki to ok, ale do tego jeszcze nystatynę , lakcid i syropek od kaszlu aLolek wogóle nie chce tego brać i trzeba na siłę i właśnie udało mi się wcisnąć w niego trochę zupy bo z jedzeniem nieciekawie i potem nystatynę i wszystko zwymiotował :ico_noniewiem:
ja szczególnie też nie patrzę gdzie jest żelazo w jedzeniu. Jemy wszyscy to samo.
no właśnie u nas też wszyscy jemy to samo , ale zobaczymy jak będzie później , może on ma taką urodę jak ja , kiedy nie robiłam badań to miałam anemię a dobrze wyglądałam

isiawarszawa, trochę dużo macie tych nauk , ja przed chrzcinami jakieś jedno spotkanko takie ogólne miałam i tyle
a względy finansowe to dobrze pomyślane :ico_oczko:
oby podwójnie prezenty dawali :ico_oczko:

: 09 maja 2011, 16:07
autor: zaczarowana
Hej dziewczyny,
Widzę, że wszyscy chorują. Granio już 3 tydzień. Najpierw zapalenie krtani, później zapalenie spojówek, kiedy spojówki się wygoiły znowu mu krtań poszła. No i jeszcze ja parę dni temu zapalenie gardła i G wczoraj..... A w sobotę ślub mamy, superowo jednym słowem..


wiolaw, a nie lepiej dać dziecku lacido baby na osłonę? To jest proszek który podajesz dziecku razem z piciem

isiawarszawa, wow, u mnie "przedchrzcielne" trwały pół godziny w jeden dzień

: 09 maja 2011, 18:46
autor: isiawarszawa
bo u nas biskup siedlecki wprowadził takie cos że są 4 katechezy po 1,5 godziny
na szczescie nasz ksiądz wyrabia sie w 40 minut
napisze wiecej pozniej jak juz połoze oliśke spac

[ Dodano: 09-05-2011, 20:49 ]
to znow ja
ale nie mam siły pisac, ide poczytam książke i spac, napisze rano
jesli mozna prosimy o głosy (linki w poscie którego podlinkowywuje)
http://www.naobcasach.pl/forum/viewtopi ... 34#5497534

: 09 maja 2011, 23:33
autor: wiolaw
jestem i ja jeszcze ale mam już dość
Lolek wieczorem zwymiotował jeszcze 4 razy , najpierw po kolacji a potem co popił cycusia to za około 15 minut go rzucało
jużmyślałam że znowu nas czeka wycieczka do szpitala na kroplówkę,ale jak narazie ładnie śpi już 1,5 godz i dwa razy popijał cycusia ,może będzie dobrze do rana

jutro miałam jechaćzAlą na odczulanie do warszawy ale niestety nie mogę Lolka zostawić na pół dnia ,może ktoś z nią pojedzie a jak nie to odłożymy na za tydzień ,
dodatkowo miałam pochodzić trochę po sklepach i zafundować sobie coś na poprawę nastroju , bo jakoś mam doła przez to wszystko :ico_noniewiem:

zaczarowana, oj u was też nie ciekawie z tymi chorobami ,zdrówka życze :ico_haha_02:

[ Dodano: 10-05-2011, 13:54 ]
witam

u nas z rana odwiedziny w szpitalu były ,
Lolek po wczorajszych wymiocinach niby noc ladnie przespał i pojadał cycusia , ale rano dostał gorączki i miał biegunkę , wogóle był taki bez sił więc zapakowałam go i pojechaliśmy
na szczęście pani doktor zbadała go i powiedziala że nie jest odwodniony ,kazała go tylko często przystawiac do piersi i poić wodą
ach jak nie urok to sraczka :ico_noniewiem:

: 10 maja 2011, 20:35
autor: matikasia
Witam wieczorkiem.

Właśnie mnie Zaczarowana oświeciła, że trzeba podawać osłonowe przy antybiotyku.
Na śmierć zapomniała, tyle tego w kuchni już leży,
Myślicie, że zaszkodzę tym Milence? już koniec antybiotyku. 5 dni minęło.

Został jej trochę katar i czasem zakaszle, ale dalej leczymy się syropkiem.

Dziś padam z nóg. Mała zrobiła pobudkę 5.50. Zjadła mleko i smacznie usnęła, ale ja już się nie kładłam bo na 6.20 był budzik do pracy. Potem mnie głowa zaczęła ćmić i dopiero co przestała. Masakra.
Jutro z samego rana jak wstaną jedziemy do babci. Mam nadzieję, że mi się w drodze nie nie zespawają wprost do auta :ico_szoking: bo to jednak 50 km w jedną stronę.

Wiolaw całe szczęście, że nie ma odwodnienia u Lolka!! :ico_brawa_01:
Jak coś to patrz czy ma języczek biały. Wtedy jest odwodnienie.

[ Dodano: 10-05-2011, 20:36 ]
Isia zagłosowane. A co ta konkurs??
Jak idzie dietka?

: 11 maja 2011, 05:58
autor: isiawarszawa
matikasia, ja mysle ze nie masz sie co martwić, nam kiedyś nie podawano osłonowych i żyjemy (przynajmniej u mnie w domu sie nie dawało) pamiętam że kiedyś jako osłonowe kazali mi pić siemie lniane na mleku - fuj
daj jej teraz lacidolak czy cos w tym stylu niech teraz wzmocni sobie układ odpornosciowy
a konkurs usunieto do wygrania ipody iphony i 50 tys zł
moja dietka jeszcze przechodzi kryzys :ico_haha_01: jestesmy w wawie i pewnie od poniedziałku wezme sie na 100 % za nią bo do slubu mało czasu a przydało by sie jeszcze choc z 5 kilosków zrzucic :ico_noniewiem:

: 11 maja 2011, 10:16
autor: wiolaw
witam
Myślicie, że zaszkodzę tym Milence? już koniec antybiotyku. 5 dni minęło.
jak nie dostała biegunki to nic jej nie zaszkodziło , teraz możesz jej coś podać i nie zamartwiaj się na zapas :ico_haha_02:

u nas już widać światełko w tunelu
Lolus nawet troszkę się bawi, tylko nie chce nic jeść ,
ale chętnie ciągnie cycusia itonas ratuje
niby jeszcze żadko robi kupkę ,ale dopóki nic nie zje tonie będą inne i brzuszek już pracuje bo popiarduje

taka fajna pogoda a my siedzimy w domu :ico_placzek:
ale cóż można zrobić ,mam nadzieję że już tak bedzie na dłużej i zdążymy się wygrzać na słoneczku bojak narazie to paliliśmy wczoraj w piecu bo w murach zimno :ico_noniewiem:

: 11 maja 2011, 10:58
autor: isiawarszawa
słoneczku bojak narazie to paliliśmy wczoraj w piecu bo w murach zimno
_________________
wcale sie nie dziwie, u nas przestali w bloku grzac w kwietniu jak te ciepełka fajne były a potem taka zimnica sie nagle zrobiła że w zeszłym tygodniu na nowo zaczeli grzac bo w domu było wręcz lodowato
teraz pewnie znow przestaną bo znowu ciepełko
a my w wawce używamy słoneczka
teraz oliś śpi ide spac i ja :)