SIERPIEŃ 2007

[Kasia3]

Cześć słonka !!!!
Ale od paru dni to ja jestem śpioch, mogła bym spać i spać tak bez końca, to chyba ta pogoda.
A jeśli chodzi o tą herbatkę to to są zioła, więc na 100% powinnać uzgodnić to z lekarzem, bo czasem zioła mogą być silniejsze niż lekii.
Tak przynajmniej czytałam. Herbata zilona np: zawiera wiele kofeiny, wiec jest, jak kawa.
Dowiedz się Martuuniu od lekarza.
Dzisiaj moze też się wybierzemy nad wodę, ale mój jakoś się nie kwapi do tego, nie wiem dlaczego, tam jest tak żeśko i przyjemnie.

[wisienka24]

Hej Dziewczynki,
a co tutaj tak pusto????
Ja wczoraj miałam super dzien. Bylismy na zkupkach i u znajomych. Szkoda, że czas spędzany w miłym towarzystwie tak szybko leci... A jutro idziemy na USG. Juz nie mogę się doczekac. Musimy potwierdzic, że z Małym wszystko oki i może uda się podejrzec czy to na pewno chłopiec.

[kasia1983]

witam
co do herbatki to nie jestem pewna ale najlepiej spytaj gina
ja do spania też mam zacięcie - codziennie muszę kolo poludnia oko przymknąć na godzinkę a dzisiaj to już wogóle - poszłam do pracy i wrócilam tak zmęczona ze 2 godziny spalam i dopiero podniosłam sie z łóżka
Wczoraj mielismy cudowny dzień bo byliśmy u teścia na urodzinach a potem na koncercie Maryli rodowicz (ja ja uwielbiam) tylko musialam siedzieć bo maleństwo tak kopalo ze wystać nie moglam

[wisienka24]

kasia1983, to Ty jeszcze pracujesz? Myslałam, że juz skonczyłas prace. A moze cos mi sie pomyliło...

[Kasia3]

Cześć Słonka !!!!!!!!
Dokładnie ja też myślałam, że już Kasia 1984 nie pracujesz, bo nawet pamiętam, jak ci gratulowałam, pewnie musiałaś iść pomóc swojej wybitnej zastępczyni hihi
Ja miałam do połódnia okropny dzień wczoraj, mąż musiał lecieć do pracy, wezwanie, a potem znajomi go wezwali, mąż znajomej wyciągnął wszystkie kabelki ze ściany i nie umiał zamontować ponownie światła. I dopiero o 18 był w domu, aż się popłakałam. Biedak prawie codziennie zataje mnie na telefonie ryczącą, a to się smuce, że jestem tak ospała i jestem nierobol i wyje jak oszalała, naszczęście on to znosi dzielnie i nawet jestem zdziwiona jego słowami. Podobno bardzo ciężko pracuje nad naszym dzieciem, aby miało odpowiednio jedzonka i picia, i teraz to jest moja największa i najważniejsza praca.
Wisienko my też czekamy na wieści o twoim maleństwie.
O zapomniałam, ale wieczorem poszliśmy do teści i teściowa dała mi recznie przez nia zrobiony kocyk dla dzidzi z wełenki, miekkiej jak jedwam, przepiękne.

[ Dodano: 2007-06-04, 19:20 ]
Dziewczyny co jest grane nie ma was wogóle na sierpnióweczkach, pochorowałyście się??
Czekam i czekam a tu nikt !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[ Dodano: 2007-06-04, 22:17 ]
NAPRAWDE DZIEWÓCHY NAKOPIE W TE nonono INO BĘDZIE CHUCZAŁO !!!!!!!
GDZIE SIĘ PODZIEWACIE !!!!!!!!!!!!!!!

[kasia1983]

No już nie pracuję ale raz w tygodniu tam idę na 2 godzinki żeby zobaczyc co i jak
Muszę sie wam pochwalic jaką cudowną komode mój mąż zrobił dla dzidzi

a tutaj zawartość jednej z szuflad


[ Dodano: 2007-06-05, 10:05 ]
kiepskie światlo sokrki za zlą jakosć zdjęć ale już mi sie nie chce drugi raz robić

[Aga78]

Kasia szczególnie dla męża, komoda bardzo ładna

dziwnie ukŁada się takie male ciuszki a jeszcze dziwniej prasuje, bo żelazko zakrywa całość

[wisienka24]

Hej Sierpnióweczki!!!
Kasia, bardzo ładna ta komoda. dla męża.
Wczoraj u nas był szalony dzień, mam nadzieje, że dzisiaj już będzie spokojniej Dziś idę podglądac mojego synka. Musimy sprawdzic czy na pewno wszystko jest w porzadku i może uda nam się potwierdzic płec.

[kasia1983]

ja jeszcze nie prasowalam włozylam tak bez prania i prasowania bo i tak ciagle to oglądam a mężuś spisal się na medal tylko troche za duża wyszla i za dużo miejsca zawala ale chociaż pakowna jest

[Kasia3]

Kasia komoda rewelacyjna, moze sie wydawac teraz za duza ale potem bedzie akurat. Przesłała bym twojemu mężowi całuski za tak wspaniałą prace ale może bedziesz zazdrosna, więc śle brawa
My nadal nie mamy pomyslu na to jak zorganizować ubranka, niektore w podelka inne w pasierbicy szafie, ale w ten weekend mamy zamiar zlozyc łożeczko i tam mam 3 szufladki i moze wpakuje jakies ubranka. A u pasierbicy tomusze zrobic miejsce na ubrania mojej mamy jak przyjedzie, bo na walizce spac nie bedzie, chociaż często się śmiejemy, że tak będzie lepiej jak już bedziemy mieć ja dosyć to tylko złapie walizke i chodu.
Ale chyba jakoś wytrzymam z nią przez 9 tygodni.
Wisienka powodzenia.
Aga ja też jeszcze nie pralam ale chyba po malu powinnam zacząć sama nie wiem, a wcześniej byłam pewna że zaczne w czerwcu, hmmm co tu robić czekać ????