To może rocznik 1983 :))))

[siunia]

wisienka, dziękuję

[wisienka]

teraz będziesz szaleć po ulicach

[siunia]

wisienka, no chyba dopiero naprawde zacząć sie uczyć jazdy, bo co to jest te 30 godzin, teraz trzeba popraktykowac trochę , ale dziwnie sie jeździ bez instruktora, nikt nie mówi co masz robić, a i mąż nie chce sie odzywać, zamiast mi podpowiadać co mam robić i jak, jakiś inny jest bo większość facetów poucza swoje kobietki

[edith]

wielkie gratulacje... prawo jazdy to naprawde pozyteczna rzecz i.
a co do meza to naprawde jakis inny jest bo mój to co chwile daje mi DOBRE rady gdy prowadze a to czasem jest to irytujace wiec sie ciesz....

[wisienka]

a i mąż nie chce sie odzywać

no prosze :) tak jak i mój hihi też się nie wytrącał do mojej jazdy dopiero jak poprosiłam zeby od czasu do czasu mnie poprawił i mówił jak powinna robić niektóre rzeczy

to naprawde jakis inny jest bo mój to co chwile daje mi DOBRE rady

boi się chyba

[edith]

boi się chyba

a boi si,e boi... bo ja lubię szybko jeżdzić q on nigdy nie przyzwyczajony na siedzeniu pasazera...

[wisienka]

bo ja lubię szybko jeżdzić

kierowca bombowca

on nigdy nie przyzwyczajony na siedzeniu pasazera

mój tez nie przyzwyczajony,ale sam mnie goni zebym jeździła bo szczerze mówiąc od kiedy zmieniliśmy autko ( 3 miesiace) to nie jeździłam bo za duże dla mnie to auto i źle sie w nim czuje za kierownicą,za to na miejscu pasażera jak królowa hehehe

[edith]

kobitki jak po wekendzie... u nas ruchliwie jkoś tak drzwi się nie zamykały... goście za goścmi a musze odpocząć... ale zaczął się tydzień i zaczełąm go wizyty u ginki... fajnie to prawie jak "nie lubie poniedziałku"

[wisienka]

u nas weekend miał być nudny ale wcale nie był w sobote wieczorkiem zadzwoniła kuzynka i zaprosiła na babski wieczór we dwie więc czemu by skorzystac,synusia zaprowadziłam do mamy a ja z córcią pojechałyśmy do kuzynki do domku,my dwie nagadałyśmy sie za cały miesiac a nasze córcie sie wybawiły wróciłyśmy w niedziele o 11 a o 13 przyjechały moje 2 koleżanki w odwiedzinki i pojechały dopiero przed 19 wiec sie mi nie nudziło
jeszcze 4 dni i meżuś wraca do domku

[edith]

ej rocznik 83... kobitki jest tu ktoś.... kurcze ja tu dołączyłam ,,, i nie pamietam tem od początku to moze i tak coś zazuce...
pytanko: ile jestescie po ślubie.. ile macie dzieci...acha no i czy planowane (nie patrze na suwaczki) i ile jeszcze chcecie mieć potomstwa ... jak chcecie wogóle