hejka
ja wrocilam z zajec bo bylam tylko na egzaminie a nastepnych zajec 3 godzinnych nie bylo, na kiedy idziej maja byc przelozone..
ale sie zalatwilam, mialam isc z Oskarem jeszcze raz sie przejsc przed snam jego i zaczelam zbierac klocki, wstalam z podlogi i zakurzylam glowa w okno.... tak mocno ze az polecialam na plecy i rozwalilam sobie glowe, nie wiedzialam skad krew leci, za duzo wlosow,..ale juz przestala..tyle ze czache mi rozwala z bolu i strasznie piecze....a jak chodze to tak mi uciska ze az oczy sie same zamykaja..kurdeeeeee
przed weyjsciem do szkoly glowe mylam ale musze zaraz znowu bo mam pol glowy wlosow od krwi poklejonych
Kasiek jaka pracowita dzis
wszystko sobie porobila!!!
jak bol troche przejdzie to sie poucze na jutrzejszy egzamin.....
ale najpierw Oskara uszykuje do sniu....ale niech troche przestanie bolec..tata powiedzial zebym poczekala i odsiedziala lub odlezala chwile abym nie zemdlala, bo dosc sporo mi tej krwi ulecialo a jeszcze mam @ i jakos tak kreci mi sie troche w glowie...
aj to nieszczesna sobie cos zawsze narobie