Awatar użytkownika
margarita83
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2038
Rejestracja: 29 lut 2008, 19:50

26 lut 2010, 09:46

Cześć :-)
Jagna30, wydaje mi się że nikomu teraz nie jest lekko.
P. na kuroniówce, dorabia odrobinę, ja na 1/4 etatu mam przelew w kwocie 380zł, zobaczymy ile mi dopłaci do ręki bo w rzeczywistości pracuję na 3/4 etatu.
Opłaty też mamy masakrytyczne, czynsz wyprowadza mnie z równowagi :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:
Co do wyjazdów, to my chyba mamy dosyć rozstań, choć czasami myślę, żeby znowu się coś przydało :-/
:ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij:
no zwariowała... :ico_oczko:
no wiesz co sama już nie wiem, dziwnie się zachowują - OBIE !!! (Gie i shoo)

Awatar użytkownika
Jagna30
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3396
Rejestracja: 07 mar 2008, 11:08

26 lut 2010, 09:59

Jagna30, wydaje mi się że nikomu teraz nie jest lekko
wiem,niestety....
Opłaty też mamy masakrytyczne, czynsz wyprowadza mnie z równowagi
mnie tez...my placimy 750,00 zl za czynsz,teraz dostalismy prawie 900,00zl za prad i 300,00 za gaz :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_noniewiem:
no wiesz co sama już nie wiem, dziwnie się zachowują - OBIE !!! (Gie i shoo)
:ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
yoanna
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1178
Rejestracja: 14 kwie 2008, 17:07

26 lut 2010, 10:59

Jagna ale to mieszkanie spoldzielcze, albo TBS? Bo strasznie wysoki macie czynsz :O my mamy 400zl ale kredyt na mieszkanie to kolo 1600zl miesiecznie. Chociaz odkad przestalam ksiegowac i nie dorabiam juz sobie u nas finansowo jest duzo lepiej - pewnie dlatego ze splacilismy telewizor, wiec 400zl do przodu no nie wiem, nawet kase nam sie udaje odlozyc - jak nigdy. A wszystko zaczelo sie od Portugalii ktora chyba jednak nas odbila troche, bo diety byly wysokie i moglam wreszcie kupic sobie troche ubran i przestac narzekac ;)

Shoo, Gie odezwijcie sie!! A Margarita Ty sie nie wyglupiaj!! Po to jestesmy, zebys mogla sie wyzalic, ja tez jak jestem wkurzona i Wam o tym napisze to odrazu mi lepiej :) jakby ktos nie chcial czytac to moze ominac kilka linijek ;)

Ja zaliczylam wszystko na PK - podnosnik srubowy oddany, jestem taka szczesliwa :D zostaly mi tylko te wstretne wyklady u tego idioty ale zostawiam to sobie na za dwa tygodnie. Teraz ucze sie na ekonomiczna na jeden egzamin i zabieram sie ostro do pracy magisterskiej - musze oddac 3 rozdzialy, do licencjackiej mojego M :) i do powtorki z angielskiego - zaczne chyba od ogladania filmow z angielskimi napisami, bo bedzie ciezko... jeszcze niemiecki wypadaloby powtorzyc ;( ale kiedy znalezc na to czas? Do tego na uczelni mam odrobic 4 tygodnie praktyk :) no ale pomalu wszystko bede skreslac z listy :)

Jagna, fajnie ze masz ta prace - ja odczuwam olbrzymi stres, bo jeszcze kilka miesiecy i bede musiala powaznie zaczac szukac, a jak nie znajde w kilka miesiecy nic to sie zalamie :/ a pewnie w podobnej sytuacji bedzie tysiace studentow ktorzy razem ze mna koncza, wiec bedzie ciezko :( najgorsza jest ta presja, no ale zaczne sie stresowac jak po 2 miesiacach nikt sie nie odezwie :)

A co do Anglii, czy Irlandii - ja zycze zeby Twoj maz dostal zlecenia i nie musial wyjezdzac - ale jakby jednak chcial wyjechac to zeby znalazl tam prace, bo tam niestety wiekszy kryzys niz u nas - u mojej szwagierki zwolnili juz ponad polowe firmy, chociaz sa firmy ktore mimo kryzysu sie rozwijaja :) ja mam tylko nadzieje,ze Polska nie bedzie przezywac takiego kryzysu jak w USA czy Anglii gdzie sprzedaz jest najnizsza od 30 lat ehh oby :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: no a jak znajdzie to jeden olbrzymi plus bedziesz miala :D ubrania ktore sa tam niewiarygodnie tansze, ladniejsze i lepsze :D

No nic zbieram sie bo jedziemy na zakupy i pita oddac - wiec ponad 1000zl powinien trafic jeszcze z podatku :)

Dziewczyny pamietacie o wpisaniu KRSu Justynki jak bedziecie oddawac pity? Jak tylko bedziecie mialy mozliwosc to przypominam Wam - na stronce www.justynkazkacwina.prv.pl

U mojego meza zbierali sie w pracy dla nich - i zebrali 8000zl (a oddalo kilkadziesiat osob kase wiec dosyc duzo dawali :) kochani :)

Awatar użytkownika
shoo
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2650
Rejestracja: 20 maja 2008, 17:56

26 lut 2010, 11:11

czesc :ico_wstydzioch:

wybaczcie, ze tak zniknelam, ale chcialam sie na chwie wylaczyc, po tej nerwowce, ktora ostatnio przechodzilam, chcialam sie odciac od wszystkiego i przemyslec kilka spraw... duzo spacerowalam z malym i postanowilam, ze nie bede podejmowac pochopnych decyzji, jezeli chodzi o przyszlosc Jasperka, wiec poki co, zostajemy tu, nie wracamy do Polski... a sprawy z A. musze rozwiazac dyplomatycznie, a nie podwijac ogon pod siebie i uciekac :ico_noniewiem:
hehe tyle wymyslilam przez te 2-3 dni...
z A. juz lepiej, ja sie uspokoilam, on tez... gadamy normalnie, ale problem dalej jest nierozwiazany.. :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:

Jagna30, mowisz, ze K. wyjezdza, jezeli nic nie ruszy?
oby mial nagranego cos pewnego, bo teraz przy tym kryzysie, ktory jest wszedzie (wczoraj w brytyjskiej TV mowili, ze kryzys dotknal tez Anglie) moze byc ciezko o prace... tzn. jezeli mialby szukac przez agencje itd.
Ty z dzieciakami zostajecie, czy macie zamiar dojechac, jak juz sie sytuacja ustabilizuje?
dla chlopakow to pewnie nie bedzie latwa sprawa... cale zycie spedzili w Polsce, maja tu przyjaciol, szkole... pewnie ciezko im bedzie sie odnalezc w angielskim swiecie :ico_noniewiem:
tak, czy inaczej, wiem, ze taka rozlaka nie sluzy zwiazkowi...
jako korepetytorka uczylam takiego 10-letniego chlopca, bo razem z mama przygotowywali sie do wyjazdu do Manchesteru, gdzie ojciec pracowal...
chlopak bardzo to przezywal i nie chcial tam jechac, matka tez sie bala (zero jezyka)... pobyli tam pol roku i wrocili.... maz/ojciec zostal...
nie wiem, jak sie ta historia skonczyla

yoanna, gratuluje wyniku z podnosnika srubowego :-D fajnie brzmi...
a sukienka za 150zl - troche droga... ja bym ja kupila, ale jakbym byla pewna, ze dobrze mi sie przysluzy... jezeli mialabym ja zalozyc raz, to bym nie kupila
to pewnie przeze mnie, dziewczny miały dość czytania o mnie i o P. więc pewnie dlatego zniknęły
:ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij:
oszalalas :-D
no co Tyyyyyyy! jak moglas tak pomyslec? :ico_nienie:

Awatar użytkownika
Gie
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6179
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:52

26 lut 2010, 12:41

witam i ja...

i też bardzo przepraszam, ja ostatnio w pracy nie mam czasu zjeść kanapki i iść na sikacza, a co dopiero na forum... :ico_placzek:

w domu też ciągle coś... :ico_noniewiem:

MARGARITA - jak Ci kopa zasadzę kiedyś za te Twoje domysły... :ico_puknij: :ico_oczko: :ico_oczko: :ico_oczko: Oszalałaś... :ico_buziaczki_big:

przepraszam, nie wiem co się tu dzieje, bo nie mogę doczytać...

ja nigdy nie zmienię tego forum i obiecuję, że jak tylko się ogarnę, to będę wpadać, tylko nie wiem kiedy to nastąpi...


i tesknie qrewsko za Wami... :ico_placzek: :ico_placzek:

buzaaaikiiiii

Awatar użytkownika
margarita83
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2038
Rejestracja: 29 lut 2008, 19:50

26 lut 2010, 14:58

shoo, Gie, no wreszcie, miło was widzieć :-)

ja dzisiaj mam dzien biurowy i właśnie się dowiedziałam, że kolega odchodzi z pracy i znowu sie zacznie :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

Jagna30, ja też mam nadzieję że K. nie będzie musiał wyjeżdżać, mój P. póki co bez konkretnej pracy :ico_zly: i bez perspektyw na pracę :ico_zly:

yoanna, wiem co to znaczy sesja i gratuluję dobrych wyników :-)
ja już pod koniec studiów ze szwalni przeszłam do obecnej firmy więc nie było źle z szukaniem pracy :-)
na szwalni lekko nie było, żelazko mechaniczne waży ze 4-5 kg, masakra i tak prasowałam po 10-14 godz/dobę :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

shoo, takie decyzje nigdy nie są łatw, wiem coś o tym, ale u mnie podobne jak u Ciebie sprawa ciągle jest nierozwiązana, niby gadamy normalnie, ale wszystko wisi w powietrzu i za moment pewnie znowu wybuchnie :ico_zly:
ja juz pisałam, że nie tylko nasze życie sie posypie ale i mojego taty, poza tym ja bez P. juz zupełnie nie dam rady finansowo i nikt mi nie pomoże, ojciec ma swoje zobowiazania, poza tym nie wyobrażam sobie mieszkać z nim, wolę męczyć się z P. :-/
tak więc czy tak czy tak to tak mam kwas :ico_chory: :ico_chory:

Gie, czekamy na Ciebie, wracaj do nas szybko :-)

Awatar użytkownika
shoo
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2650
Rejestracja: 20 maja 2008, 17:56

26 lut 2010, 16:00

shoo, takie decyzje nigdy nie są łatw, wiem coś o tym, ale u mnie podobne jak u Ciebie sprawa ciągle jest nierozwiązana, niby gadamy normalnie, ale wszystko wisi w powietrzu i za moment pewnie znowu wybuchnie :ico_zly:
ja juz pisałam, że nie tylko nasze życie sie posypie ale i mojego taty, poza tym ja bez P. juz zupełnie nie dam rady finansowo i nikt mi nie pomoże, ojciec ma swoje zobowiazania, poza tym nie wyobrażam sobie mieszkać z nim, wolę męczyć się z P. :-/
tak więc czy tak czy tak to tak mam kwas :ico_chory: :ico_chory:
dokladnie... u nas tez wszystko wisi w powietrzu, ale poki co nie chcemy tego ruszac, bo jak ruszymy, to na 100% bedzie klotnia i to dokladnie taka sama, jaka juz milion razy przerabialismy... :ico_noniewiem:

ja juz tez myslalam, czy dalabym sobie rade sama w Polsce...
najpierw musialabym sie zwalic na glowe rodzicom (u nich chwilowo jest zastoj finansowy, wiec nie byloby latwo), od razu po przylocie do PL musialabym zaczac szukac pracy, max. w ciagu miesiaca musialabym cos znalezc, a pozniej wyprowadzic sie z malym do jakiegos wynajetego malutkiego mieszkania.... tzn. rodzice by mi zapewnili opieke i mieszkanie, ale ostatnia rzecza, jaka bym chciala, to znowu siedziec u nich na garnuszku :ico_noniewiem:
wiem, ze byloby mi mega ciezko pogodzic prace z wychowaniem Jasperka :ico_noniewiem:

nie jest bajkowo... ale tez znowu nie zyje w jakims koszmarze, przynajmniej nie na codzien ;-)

Gie, hello!! my tez sie za Toba stesknilysmy!! Jak Zu i jej nozka? juz chyba bezproblemowo, nie? wracaj do nas szybko :-)

Awatar użytkownika
margarita83
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2038
Rejestracja: 29 lut 2008, 19:50

26 lut 2010, 19:38

nie jest bajkowo... ale tez znowu nie zyje w jakims koszmarze, przynajmniej nie na codzien ;-)
no niby masz rację, ale czy warto męczyć się w obcnej sytuacji czy w sytuacji która może nas spotkać??? A może jeszcze ktoś pokocha nas tak jak byśmy tego chciały???
Może spotka nas w życiu jeszcze mega szczęście???
ale jestem naiwna, co nie :ico_chory: :ico_chory: :ico_chory:

ja też póki co nie mam aż tak wielkiej tragedii, P. nie jest potworem :ico_sorki:

Awatar użytkownika
shoo
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2650
Rejestracja: 20 maja 2008, 17:56

26 lut 2010, 19:49

no niby masz rację, ale czy warto męczyć się w obcnej sytuacji czy w sytuacji która może nas spotkać??? A może jeszcze ktoś pokocha nas tak jak byśmy tego chciały???
Może spotka nas w życiu jeszcze mega szczęście???
ale jestem naiwna, co nie :ico_chory: :ico_chory: :ico_chory:

ja też póki co nie mam aż tak wielkiej tragedii, P. nie jest potworem :ico_sorki:
wiesz, ja tak sobie myslalam... kobiecie samotnej z dzieckiem ciezko jest znalezc faceta, nikt (albo prawie zaden facet) nie chce wychowywac cudzego dziecka.. poza tym, nawet jakby sie taki znalazl, to nie pokochalby naszych maluszkow tak, jak ich prawdziwi ojcowie... a dla mnie dobro Jasperka jest na pierwszym miejscu :ico_noniewiem:
miedzy mna a A. kiedys byla taka milosc jak z bajki, bylo cacy, super, no po prostu odlot... zreszta, pierwsza faza zakochania zawsze taka jest..
pozniej przyszlo zycie codzienne, problemy, obowiazki i sie sielanka skonczyla ;-)
ja ciagle go kocham i on mnie chyba tez, chociaz to juz nie jest takie uczucie, jak kiedys...
bardzo ciezko byloby mi podjac decyzje, zeby go zostawic, bo jaka mam gwarancje, ze spotkam ksiecia i ze wszystko bedzie tak, jak sobie wymarze... marne ;-)

my wlasnie bylismy na placu zabaw, Jaspi sie wybiegal, ja zreszta tez
nogi mi do d... wlaza, a on dalej ma energie i teraz szaleje w domu :ico_olaboga:
te dzieci sa niezniszczalne....

Awatar użytkownika
margarita83
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2038
Rejestracja: 29 lut 2008, 19:50

26 lut 2010, 21:29

wiesz, ja tak sobie myslalam... kobiecie samotnej z dzieckiem ciezko jest znalezc faceta, nikt (albo prawie zaden facet) nie chce wychowywac cudzego dziecka.. poza tym, nawet jakby sie taki znalazl, to nie pokochalby naszych maluszkow tak, jak ich prawdziwi ojcowie... a dla mnie dobro Jasperka jest na pierwszym miejscu :ico_noniewiem:
miedzy mna a A. kiedys byla taka milosc jak z bajki, bylo cacy, super, no po prostu odlot... zreszta, pierwsza faza zakochania zawsze taka jest..
pozniej przyszlo zycie codzienne, problemy, obowiazki i sie sielanka skonczyla ;-)
ja ciagle go kocham i on mnie chyba tez, chociaz to juz nie jest takie uczucie, jak kiedys...
bardzo ciezko byloby mi podjac decyzje, zeby go zostawic, bo jaka mam gwarancje, ze spotkam ksiecia i ze wszystko bedzie tak, jak sobie wymarze... marne ;-)
tak tak, wiem, ja swojego P. tez bardzo kocham i mam nadzieję że on mnie też ;-)
I dla mnie Maja jest najważniejsza, chyba my kobiety tak mamy, że dzieci są na pierwszym miejscu :-)
księcia z bajki - raczej niemożliwe :-/

[ Dodano: 2010-02-26, 20:30 ]
aha wgrywam filmik - zobaczycie jaka mam artystkę :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking:

Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość