Strona 112 z 150

Re: koteczek w domu

: 30 sty 2013, 15:19
autor: anetka607
no zawał na miejscu... teraz uważamy jeszcze bardziej niż wcześniej bo już wiemy , że potrafi niezły numer odwalić... :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij:
o jaaaaa ale numer z niej :ico_olaboga: :ico_olaboga: u nas do wyjscia na podworko kot ma do przebycia 3 drzwi, na razie wyszedl za 1 do 2 juz za daleko i długie schody wiec jest nadzieja ze nie pojdzie tam, ja sie boje ze roztrzepany Bartek latem tarasu nie bedzie zamykal :ico_olaboga: :ico_olaboga:

Re: koteczek w domu

: 31 sty 2013, 10:23
autor: anetka607
mi rano kotek numer wywinął...jak zwykle poszlam do lazienki zwirek wrzuciłam do wc aby sie rozpuścił i w tym czasie suszyłam włosy, a kot tak łaził az......nie wpadł do kibelka to tego syfu :ico_olaboga: :ico_olaboga: on cały dół (nogi i tylek i ogon) brudny do tego rozwalił to na łazienke :ico_olaboga: :ico_olaboga: złapałam go i dawaj pod prysznic :ico_olaboga: :ico_olaboga: no i jeszcze lazienke musialam posprzatac, pozniej do pracy bieglam prawie aby sie nie spoznic

Re: koteczek w domu

: 31 sty 2013, 16:19
autor: NICOLA_1985
hehe Anetka.. ja spuszczam od razu wodę.. wierz mi, nie zatka się... a nawet jak wolisz zostawić do rozpuszczenia się.. to spuszczaj klape od kibla haha bo widzisz jaki ten Twój kot ciekawki jest prawdziwy Denis rozrabiaka :ico_oczko:

Re: koteczek w domu

: 31 sty 2013, 16:37
autor: anetka607
wiesz ja taka pilna wg instrukcji jak na opakowaniu robie :ico_haha_01: :ico_haha_01: a nie spuszczam bo obserwuje czy juz gotowe do spuszczenia :ico_oczko: kot zawsze lazil i patrzal co sie dzieje w kibelku ale nigdy nie wpadl, chyba dzisiaj mu sie noga poślizgnęła :-P

u nas czesto byly problemy z kanalizacja, wywalalo na piwnice wiec teraz nie ryzykuje i czekam az sie roztopi, bo jeszcze pozniej mąż mi bedzie kazal kupy wszystkich w piwnicy sprzatac :shock: a i tak jak sie zapcha to zwali na kota albo mnie ;-)

Re: koteczek w domu

: 31 sty 2013, 17:34
autor: aniawlkp86
anetka do twojego kota jak najbardziej pasuje imię Denis :-D nic dodać nic ująć

Re: koteczek w domu

: 31 sty 2013, 18:39
autor: anetka607
zdj z przed paru min Obrazek nie wiem gdzie on jeszcze ten szeroki zad zmiesci :ico_olaboga:

Re: koteczek w domu

: 31 sty 2013, 19:15
autor: aniawlkp86
dobry jest :-D

moja też się wszędzie wciska ;-)

nie pozwalał nic?

Re: koteczek w domu

: 31 sty 2013, 19:35
autor: NICOLA_1985
Anetka aha to spoko.. zawsze i tak każdy robi jak uważa :ico_oczko: ja wywalam kulki si8ków i bobki do kibla i spuszczam praktycznie natychmiast i jeszcze nigdy mi się nic nie zatkało.. a ja mam tego dośc sporo bo po dwóch kotach a nie po jednym :ico_oczko: ale nie ryzykuj nie ma co... jak bys miała potem bobki w piwnicy łowić.. to nie ma co haha :ico_oczko: :ico_haha_01:

Re: koteczek w domu

: 01 lut 2013, 11:01
autor: anetka607
nie pozwalał nic?
przycisnełam go do górnej półki a syn trzymał filiżanki :ico_oczko:
. jak bys miała potem bobki w piwnicy łowić.. to nie ma co haha :ico_oczko: :ico_haha_01:
dokladnie :ico_haha_01:

Re: koteczek w domu

: 01 lut 2013, 14:00
autor: aniawlkp86
nie pozwalał nic?
przycisnełam go do górnej półki a syn trzymał filiżanki :ico_oczko:
tak myślałam,bo sam to pewnie by z połowę potłukł :ico_sorki:

Nassa coraz bardziej się do nas przekonuje,szkoda tylko,że nie daje się tak wypieścić jakbym chciała
ale np jak już w misce ma pusto a jest głodna to przychodzi do mnie i najpierw się ociera o rękę,potem mnie liże i zaraz miauczy :-D :-D już wiadomo,że chodzi o jedzonko :-D