Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

ruja trwa tak długo aż nie będzie zapłodniona

a ja czytałam,że ruja trwa od kilku dni do 2 tygodni
no i fakt faktem,że domowe mogą mieć nawet co 2 tygodnie

a tak apropos ruji właśnie,jak się tak domaga pieszczot to mam ją głaskać itp? czy odpuścić? bo nie wiem co dla niej lepsze

fajny kociak ,a może stanie się cud i zostanie u was

jak nie ucieknie to zostanie

kotki są wręcz nachalne w czasie rui ,zawsze sa bardziej przymilne ,zad wystawiają ,mruczą przy tym słodko
sama ruja może trwać no dwa albo cztery dni ,potem może być np tydzień/dwa przerwy albo np dwa dni i znowu ruja ,jak pisałam czas będzie coraz krótszy pomiędzy rujami i zwiększy się intensywność
zreszta jak zaobserwujesz to na pewno bedzie ci żal kotki że się tak biedna meczy

ak się tak domaga pieszczot to mam ją głaskać itp? czy odpuścić? bo nie wiem co dla niej lepsze [

pewnie Że wolno glaskac kotka ,trzeba wykorzystac to że ona ta przytulaśna jest
jak ci się zniudzi głaskanie to są najwyżej odepchniesz

a kotki poza nachalnością ,jeszcze tarzają się charakterystycznie po podłodze
ale cóż one w ten sposób przywołują kawalera ,
nie badz zaskoczona jak zacznie posikiwać gdzieś po kątach pod drzwiami wejściowymi,w misce parapecie otp ona znaczy teraz by zwabić kocura

kotka ma dopiero pierwszą ruję u nas,a jest z nami od października jak dobrze pamiętam
więc może tak często mieć nie będzie

nie badz zaskoczona jak zacznie posikiwać gdzieś po kątach pod drzwiami wejściowymi,w misce parapecie otp ona znaczy teraz by zwabić kocura

no nie zdziwiłam się,bo dzisiaj z rana było 2 razy nasikane koło kuwet więc domysliłam się,że to chodzi o zwabienie kocurka

a kotki poza nachalnością ,jeszcze tarzają się charakterystycznie po podłodze

oj tak
i do tego jeszcze miauczy jak opętana,spokój teraz mam bo śpi,ale jak wstanie znowu zacznie "szaleć"

tylko już się nocki boję jaka nas dzisiaj czeka
bo wychodzi na korytarz jeść i koło kuwetki robić...i miauczy okropnie
normalnie zatyczki do uszu trzeba sobie skombinować

może wasza kotka miała i wiele mniej tygodni niz wam podawano?

zresztą wiem że istnieje rasa która dojrzewa w wieku 2 lat ale nie pamiętam która to

nasza wg daty wpisanej w książeczce to w kwietniu skończy 3 lata

tylko już się nocki boję jaka nas dzisiaj czeka
bo wychodzi na korytarz jeść i koło kuwetki robić...i miauczy okropnie
normalnie zatyczki do uszu trzeba sobie skombinować

no taki jest urok rui

nasza wg daty wpisanej w książeczce to w kwietniu skończy 3 lata

Aniu nie wiem jak ta rasa ma ruje ,ja mówię tylko na przykładzie naszej Gwiazduni jak się męczyła biedna
zresztą z Czarną tez nie było lepiej
za to po sterylce obie bardzo się wyciszyły

muszę sobie poczytać nieco o brytyjczykach i się dowiedzieć jak to u nich jest