Strona 117 z 119

: 04 cze 2012, 12:36
autor: buzok14
jak tam dziewczynki dietki i powroty do wymarzonej figurki
niestety nie mam takich postępów jak Ty :ico_brawa_01: , ale na szczęście waga nie leci w górę, póki co stoi w miejscu, ale mam nadzieje, że jak mężuś wyjedzie po Bożym Ciele to znów się przycisnę do muru i coś drgnie :ico_sorki:

: 05 cze 2012, 16:11
autor: wisnia3006
u mnie waga tez stoi w miejscu przestalam karmic. powiem wam ze mam w domu od 2 dni sajgon z 2 dzieci i jestem nieprzytomna jem tylko wieczorem wiem ze to zle ale naprawde nie mam kiedy. funkcjonuje tylko na kawach

: 05 cze 2012, 17:02
autor: kwiatunio
buzok14, wisnia3006, najważniejsze że waga nie idzie do przodu to już jest sukces :ico_sorki: :ico_brawa_01:

: 05 cze 2012, 18:49
autor: buzok14
ie idzie do przodu to już jest sukces
oj tak i ja się z tego bardzo ciesze :ico_brawa_01:

: 13 cze 2012, 12:26
autor: abegano
Wracam do was, bo jakos mi nie szlo ostatnio..... Aktualnie waze jakies 72 kilosy, a chce zejsc do 68. No to start!!!!!!!!!!!!

: 19 cze 2012, 13:29
autor: CMonikA
u mnie waga stoi juz od dłuższego czasu, w tamtym tygodniu zaczęła rosnąć :ico_zly: :ico_zly: ale po strsującym weekendzie jest taka ja na suwaczku :)

: 25 cze 2012, 11:40
autor: Malyna
np. zaczynam dzień od miseczki pełnej owsa z jogurtem i owocami
Dobry wybór, w końcu nie od parady mówi się, że śniadanie jest nawajżniejszym posiłkiem w ciągu dnia. :) Ja jem na śniadanie musli z owocami ( bez dodatku cukru) owoce są naturalnie słodkie i dodana jest inulina uznawana za prebiotyk jak również rozpuszczalny błonnik pokarmowy. Ponieważ moje śniadanie jest wczesne zazwyczaj 5.30 rano, na drugie śniadanie jogurcik z otrębami owsianymi - wysokobłonnikowe.

: 20 lip 2012, 10:32
autor: CMonikA
i jak tam dietka dziewczyny?

[ Dodano: 20-07-2012, 10:33 ]
u mnie jakoś idzie :)

: 29 lip 2012, 20:14
autor: moni26
ja się zastanawiam jak to będzie gdy wakacje się skończą...

: 17 sie 2012, 11:08
autor: wisnia3006
hej!!!
i jak tam dziewczyny dietka? ja od wczoraj robie 6 weidera(znow) i skacze sobie na skakance