No co to???tu nikogo już nie ma????
Ja jestem
Doris myslałąm, że już wyjechałaą...szkoda, ze z Wami jeszcze do nonono, a o co poszło???na prawdę jest aż tak źle???
Gosia ma rację, wygadaj się komuś, to Ci choć troszkę ulży...
Ladybird23 Anza chyba wyjechała co???na mazury miała jechać...
Mama_Dominika...hm....no nie wiem...Ciągle mówi, ze wpadnie do nas...Nie wierzę, że aż tak nie ma czasu?co myślicie????
A mówisz, że grafik się sprawdza???

u mnie ten plan upadł dawno! i dałam sobie spokój, szkoda nerwów...J chyba jest takim człowiekiem, że musi mieć natchnienie do roboty...
Kate_k82 no to pakujemy walizki i do
Glizduni

A tak...mamy te nasze kochane szkraby i dylemt...jechac?zostać??? twardy orzech...
Gosia najlepiej to obfotografuj całe mieszkanie

i będzie wszystko wiadomo
KUlka no całuśny ten Twój synuś

A co do odwiedzin...Jakby było mało że mój bra z żoną i dzieckiem...i
psem 
to jeszcze dojechała ciotka z kuzyną i kuzynem!!! a na niedzielę zapowiedział się brat mojego ojca z żoną i moją kuzynką, jej mężem i synkiem starszym od Hani o miesiąc

Ja już nie mam siły powoli...ale moja mama to w ogóle...Bo ja to tylko muszę siedzieć i gadać, a ona biedna>????ciągle żarcie, zmywanie, sprzątanie...
Z dwójką maluchów jest ok, szczególnie jak sie ma 1takie jak Hania...Zje, pogada, zrobi kupę (prawie po każdym jedzeniu

) i usypia...A Baśka...fajna dziewuszka, ale mam żal do mojego brata...bo mało chyba jej czasu poświęcają...No i prawie roczne dziecko nie umie nic!!!

nie umie pokazać, gdzie ma oczko itp, nie umie pokazać kotka, pieska...nic nie mówi, a najgorsze jest to, że strasznie wykrzywia nóżki!!! i nie umie, nielubi chodzić! porażka

jestem załamana...A jak im coś się mówi, to źli jeszcze...No i lekarka im mówi, że to nic, że mają małą stawiać i nóżki prostoować...
PARANOJA!
Masz ode mnei tylko 2.22 ale zawsze coś...
Hania spała do 21.30, potem trochę zabawy, kąpiel, jedzonko i śpi...A my jutro mamy jechać na grila do ciotki...I zostać na noc...Troszkę jestem spanikowana, bo co 2godziny Hania będzie jeść...No i oczywiście ja będę musiała ją niańczyć!!! a J??? oczywiście luzik przy piwku...
Dziś mu powiedziałam co myślę, że on ma same rozrywki a ja ? nic, nuda i nuda i Hania...I się nadął!
A dziś mi się śniło, że J mnie zdradził...We śnie byłam twarda, ale jak się obudziłam to nie powiem, łezki poleciały! i już mu zapowiedziałam, że jak kiedykolwiek to zrobi, to własnymi pazurami go rozszarpię na strzępy!!! on się pyta, czy tej babie bym coś zrobiła...?no pewnie, że nie! bo to on jest moim mężem! dobra, nie nudzę...spadam...
Jutro może mnie nie być, więc nie piszcie za dużo!
Śpijcie dobrze!
Doris trzymaj się!!!