: 30 lip 2007, 14:36
Nie uwierzycie!
Właśnie była u mnie koleżanka mojej teściowej i przywiozła mi masę rzeczy po swoich dzieciach. Między innymi: łóżeczko, wózek, fotelik samochodowy, nosidełko, bujaczek, podgrzewacz, grzechotki i ubranka. Mam zawalone pół salonu. Co mam z ciuszków to nawet nie wiem, bo jeszcze do tego nie dotarłam.
Właśnie była u mnie koleżanka mojej teściowej i przywiozła mi masę rzeczy po swoich dzieciach. Między innymi: łóżeczko, wózek, fotelik samochodowy, nosidełko, bujaczek, podgrzewacz, grzechotki i ubranka. Mam zawalone pół salonu. Co mam z ciuszków to nawet nie wiem, bo jeszcze do tego nie dotarłam.
