Czesc :)
za kolejne tygodnie i kwiatki
ja dzis chyba 25 kończe? ;)
u mnie strasznie dużo roboty, staram się jakos ogarniać, ale niewiele czasu zostaje na prywatne życie hehe źle się czułam w dodatku przez ostatni tydzień...
Ja dzisiaj musiałąm "zabić" 1,5 godziny, to łaziłam po sklepach dziecięcych, alez sie piękności naoglądałam, od razu inny humor.
Ja jakoś nie wiem.. nie czuje, że poród się zbliża coraz bardziej, a to już niedługo 100-dniówka.. i w ogóle jakoś - dziecko chcę mieć przy sobie, a porodu nie chcę
jak ja pomysle, że znowuuuuu yyyyyyyyyy nie kcem
Nas też przeprowadzka czeka, jak Zubelka. Poskładać, przewieźć, rozłożyć.. no ale przynajmniej w okolicy przyjaznej dla młodych rodzin, a nie w tej betonowej dżungli...
Lecę ogarnąć jeszcze papiery zaplanowane na dziś, trzymajcie się dziewczynki
[ Dodano: 2010-10-05, 22:13 ]
ach no i synka Wam pokażę :D
Tata nie posiada się z radości