co idę do sklepu zapominam o cytrynie
przypomina mi się w drzwiach domu....
no cóż,chyba jej mija powoli bo sikała w nocy tylko w 1 miejscu
i dzisiaj mnie skubana załatwiła,bo siknęła mi na mój ulubiony sweter....Milena mi rzuciła na podłogę bo na fotelu jeszcze leżał
kicia chodziła i mruczała,myślałam,że to tak miauczy jak zwykle od paru dni,a jej się widocznie siku chciało i nie mogła wytrzymać to wlazła na mój mięciutki sweterek
od razu ją puściłam na korytarz i poleciała do kuwetki
aaaa no i zrobiłam jej kilka fotek z dziewczynami jak się tuliły do niej,niech mają na pamiątkę ze był taki czas że była pieszczochem