
nawet tusz na rzesach mi zamarzł i jak potem się rozmroził, to i rozmazał przy okazji. Tylko katar nie chciał zamarznać i samrkałam całą droge

tak opowiem...opowiesz potem jak przebiegała wizyta lekarska
to widze ze bez zmian tak w skrocie.wszystko pozamykane i wgl. zostaję do porodu bo w każdej chwili może zacząć się coś dziać bo jest gotowość skurczowa.
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość