Strona 1179 z 1266

: 16 gru 2010, 09:39
autor: surtsey
cześć dziewczyny, trochę już odtajałam, bo u mnie dzis -15 stopni :ico_szoking:
nawet tusz na rzesach mi zamarzł i jak potem się rozmroził, to i rozmazał przy okazji. Tylko katar nie chciał zamarznać i samrkałam całą droge :ico_noniewiem:

: 16 gru 2010, 10:20
autor: mal
Miluśka,
ja nie mogę tu leżeć i leżeć bo sprawiam wszystkim kłopot, nie ma ze mnie pożytku
nie gadaj głupstw bo dostaniesz w tyłek :ico_haha_01: :ico_oczko: potem nadstawie ci mój byś mogła mi oddać :-D
ylko katar nie chciał zamarznać i
bo masz ruski katar a nie zwyczajny :ico_brawa_01: :ico_oczko:

ello :-)

: 16 gru 2010, 10:28
autor: spadlamznieba
czesc :ico_kawa:

: 16 gru 2010, 10:28
autor: mal
spadlamznieba, cześć :-)

: 16 gru 2010, 10:29
autor: spadlamznieba
mal, hej

[ Dodano: 2010-12-16, 09:31 ]
leja sie ze mnie doslownie uplawy od wczoraj co jakis czas. dzisiaj do lekarza... Adam pojechal po akumulator bo nam samochod troszke psikusa zrobil...

pobolewa mnie od wczoraj brzuch ale to w ogole nie ma cylkow czasowych, po prostu boli tak delikatnie bardzo jak na miesiaczke. no i tak mi dretwieja opuszki palcow ze jak np teraz pisze to mam wrazenie jakbym swoimi palcami nie pisala. chce juz do lekarza jechac ;(

: 16 gru 2010, 10:38
autor: mal
spadlamznieba, opowiesz potem jak przebiegała wizyta lekarska :ico_oczko:

: 16 gru 2010, 10:40
autor: spadlamznieba
do tego zmarl tragicznie taki Pan wysoko usytuowany ktory mial nam mieszkanie 'zalatwic', zginal... Boze Swiety, jestem zalamana...

[ Dodano: 2010-12-16, 09:40 ]
opowiesz potem jak przebiegała wizyta lekarska
tak opowiem...

Boże, mielismy sie z nim spotkac, to dlaego nie odbieral telefonow... Boze... :ico_placzek:

: 16 gru 2010, 10:44
autor: Miluśka
czesc.
po badaniach.
hmm... wszystko pozamykane i wgl. zostaję do porodu bo w każdej chwili może zacząć się coś dziać bo jest gotowość skurczowa.

: 16 gru 2010, 10:46
autor: mal
spadlamznieba, co się stało :ico_sorki:

Miluśka, powadzenia :-)

: 16 gru 2010, 10:47
autor: spadlamznieba
wszystko pozamykane i wgl. zostaję do porodu bo w każdej chwili może zacząć się coś dziać bo jest gotowość skurczowa.
to widze ze bez zmian tak w skrocie.


co my teraz zzrobimy... on byl nasza 'jedyna' szansa na szybkie i tanie mieszkanie, tak to bedziemy czekac pare dobrych lat... nie znalam go na tyle, moja mama go znala... ja nie wiem co my teraz zrobimy...