Wspaniale dzieci 2006:)

[bozena]

Moje dziecię zjada wszystko i w każdej ilości, chyba że coś wyjątkowo mu nie posmakuje.
Ogromniaste dla Adusi

[kasiekk]

widze ze problemy z jedzeniem to nie tylko u nas a gotuje już dawno dla wszystkich,Kacper nie ruszy słoika,on nie lubi takich papek
Bożenko ale fajnie masz z tym Antolkiem Twoim ze wcina wszystjko,mój kiedys też taki był,wszystko zjadał i dużo,nie mówie że teraz ma jesć ogromne ilosci ale to co on je to

Matikasia co robie,zapoznaję sie narazie z syt.szkoły,problemami uczniów,rozmawiam z nauczycielami,wychowawcami,jestem nowa i nic nie wiem o tych uczniach narazie,pomału to dopiero 5 wrzesień,to jest wioska i mało dzieci,tam nie ma nie wiadomo jakich problemów,ale gagatki też są niezłe,choc niewielu,ale to i dobrze
do niczego jest to że nie mam nawet własnej kanciapy,siedze w pokoju nauczycielskim i na przerwie to nawet nie mam gdzie porozmawiać z uczniem jak zajdzie taka potrzeba,jak cos zbroi,bo podczas lekcji pokój pusty zwykle

[Magdalena_82]

bozenka74, mój Tosiek tez kiedys tak jadł...ale ostatnio coś mu nie idzie, to znaczy jada zdecydowanie mniej...a przeciez duużo spala

do niczego jest to że nie mam nawet własnej kanciapy,siedze w pokoju nauczycielskim i na przerwie to nawet nie mam gdzie porozmawiać z uczniem jak zajdzie taka potrzeba,jak cos zbroi,bo podczas lekcji pokój pusty zwykle

To rzeczywiście nie zaciekawie..osobne miejsce, pomkój dla pedagoga szkoły jest niezbędny... żeby móc skupić myśli na konkretnym dziecku, a dziecko na tym co mówi...

[bozena]

Maggie, nie zapeszając mój Antoś przechodził tez fazy takiego niejedzenia, ale krótki i przeważnie towarzyszył temu upał albo nowe ząbeczki. Teraz ma prawei komplet bo 16 i ciepło poszło sobie więc wcina wszystko, a jesli chodzi o słoiczki to tylko jednej firmy - innych nie rusza.

[Magdalena_82]

Bożenka, mój Antoś w upały...(chociaż w tym roku było ich u nas mało) też ma gorszy aopetyt...no nic zobaczymy , nie będę się tym za bardzo martwić...staram się mu ciągle cos tam "podtykać" z głodu nie umrze.
Ważne że owocki wsuwa

[Dora1]

Dobry wieczorek Ja znowu ''słomiana wdowa''więckorzystam z kompa póki mogę Ale duzo piszecie i nie wyrabiam A więc na początku-pozdrawiam wszystkie nowo przybyłe mamusie i ich dzieciaczki
Kasiekk i Ala ,gratuluje pracy Kasiekk ,a kim Ty jestes z zawodu ,zaintrygowałas mnie?
Matikasia duzo zdrówka dla Mateuszka i nareszcie dla Was przespanych nocy
Meggie -jezeli Antos przybiera na wadze ,nie spada z wagi ,jest żywym ,pogodnym dzieckiem to nie martwiłabym sie tak bardzo ,że nie chce jeść tyle ile bysmy my mamy chciały Dziecko samo podświadomie wie ile mu potrzeba i ile chce zjeść.Ja miałam tak samo z Kasią ,zreszta do tej pory mam ,jest typowym niejadkiem Ale widocznie je tyle ile chce i jest dobrze W sumie zawsze mówię ,że Bartosz teraz nadrabia za dwoje Ale bedzie dobrze ,nie martw się
Marzenko ,a jezeli chodzi o szkołę ,przedszkole to nawet nie wiesz jak ten czas Ci ZLECI ,a juz bedziesz ją odprowadzała do przedszkola ,szkoły..... Ja do tej pory pamietam ,tak jakby to było wczoraj ,jak trzymałam Kasię zaraz po urodzeniu na rekach i mówiłam :kiedy Ty urosniesz?A moja panna ma juz 8 lat....

[Magdalena_82]

Dorcia Antoś ...może nie jest pulpecikiem i troszkę bużka mu się wydłúzyła (ale nie zapominam o tym że teraz kiedy chodzi, biega, spala bardzo dużo) ...ale dobrze przybiera na wadze
a jak zdrówko Bartoszka?

[kasiekk]

no a mi sie wydaje że mój spadł z wagi musze go zważyć jutro

Dora skończyłam pedagogikę opiekuńczo-resocjalizacyjną

[ Dodano: 2007-09-05 ]
i na buzi troche zmizerniał,to nie tylko ja to widze w piątek pójdziemy do lekarza,bo jutro ide ze sobą

[matula1]

witajcie, ja jak zwykle żadko zaglądam, ale teraz będzie trochę lepiej, bo jak Marzenka w pkolu to ja podczas drzemki Radusia będę miała chwilę żeby tu zajrzxeć, a nie tylko późną nocą
ivon fajnie ze jesteście z córcią - tak się jakoś złożyło, że wątek zdominowali panowie, więc z ochotą witamy kolejne małe panienki
tak czytam o zasypianiu Waszych dzieci i dziękuję Bogu za moje... lenistwo bo tak wyszło, że łóżeczko Radka stało w dużym pokoju i po kąpieli wkładałam go do środka, gasiłąm światło i szłam spać do sypialni nawet nie sprawdzałam, czy zasnął wychodziłam z założenia, że skoro nie ryczy to śpi i treaz też dzieciaki po kąpieli kładę do łóżek, blokuję Radkowi zejście z łóżka poduchami, gaszę światło i mówiąc "dobranoc" wychodzę z pokoju. Dopiero po jakiejś godzinie wchodzę i sprawdzam czy śpią i czy przykryci

[Pozytywka]

ello
No mnie wlasnie cos korci zeby kupic Guli takie dorosle lozeczko,ale nie wiem jak ja bedzie z zasypianiem
Dora1, dzieki