Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

naprawdę szkoda słów.
Dziś rozmawiałam z mężem na cholerę mi były te studia.
Nie łatwo było, bo tylko mój tata pracował... owszem znalazłam sobie pracę na drugim roku ale to i tak nie wystarczało... i teraz co mam z tego.
Jestem wdzięczna że dzieki rodzicom udało mi się zdobyć wyższe wykształcenie tylko za jaką cenę? Zamiast oni cieszyć się życiem, wyjeżdżać, zwiedzać to inwestowali w dzieci. Najpierw we mnie a później 9 lat później w moją siostrę.
do dup...y

Ja czekam na tel. w sprawie pracy, ale ten uparcie milczy

Mój też milczy

Mój też

naprawdę szkoda słów.
Dziś rozmawiałam z mężem na cholerę mi były te studia.

Oj Moni, ja jakiś czas temu o tym rozmawiałam z siostrą. Właśnie to jest najgorsze, że człowiek kończy studia z myślą że łatwiej mu będzie z pracą a tu d.... Jak szukałam pracy po studiach to słyszałam, że nie ma doświadczenia choć wiedzę teoretyczną mam i to dużą. Teraz słyszę po 9 latach że mam za duże doświadczenie i za dobre wykształcenie. Zastanawiam się tylko po jakiego grzyba w ogłoszeniach wymaganiach wpisują-wyższe, języki, doświadczenie min. xlat, itd. skoro później im to nie odpowiada i przyjmują laiki za mniejsze pieniądze ale którego trzeba uczyć 3 lata i płacić za szkolenia itd.

Jak szukałam pracy po studiach to słyszałam, że nie ma doświadczenia choć wiedzę teoretyczną mam i to dużą. Teraz słyszę po 9 latach że mam za duże doświadczenie i za dobre wykształcenie.

hehe witaj w klubie

jak byłam na studiach chciałam iść do pracy, ale wtedy student to było zło konieczne. Nikt nie chciał przyjąć osobę uczącą się. Teraz to albo studentów albo osoby z orzeczeniem o niepełnosprawności.
Doświadczenie zawodowe mam w sumie nie najgorsze ( kasjerka, zastępca kier. sklepu, asystentka/sekretarka) i teraz nic mi z tego. Jak chciałam kiedyś iść na kasjerkę do rossmana to usłyszałam że mam za wysokie kwalifikację i na pewno im za chwilę ucieknę na lepsze stanowisko

co będzie jak jeszcze ten wiek emerytalny przedłużą, przeciez wtedy i dla młodych juz w ogole nie bedzie pracy

Już nie ma
jeśli jest coś to dla ludzi powyżej 50 rż. lub z orzeczeniem o niepełnosprawności, noz ........ ani lat nie mam i zdrowa jestem to pracowac nie mogę bo nie ma dla mnie pracy

Moni, a co skonczyłas (jeżeli mogę spytac )?

pewnie że możesz.

Ogólnie jestem po zarządzaniu i marketingu, mam jako specjalizację z licencjata: Zarządzanie administracją publiczną i Zarządzanie przedsiębiorstwem państwowym a z magisterki mam: Menedżer w procesie zarządzania

moni26, bardzo fajny kierunek, tez bym powiedziała, ze ze znalezieniem pracy nie powinno byc problemu.
Ja jestem pedagogiem specjalnym i co m po tym, skoro demoralizacja coraz większa, a zamykają i placówki i szkoły...

Co za kraj

Tutaj liczy się kto jakie ma "plecy", a nie to co umie czy skończył.
W jednej z firm w której pracowałam kierownikiem działu kadr był pan po awf-ie i każdy kto choć przeczytał kodeks pracy potrafił go zagiąć na byle czym.

No niestety Albo trzeba mieć 'plecy" albo wujka na stołku odpowiednim

niestety rzeczywistość pokazuje zupełnie co innego...
Jak wrócimy z wakacji będę wysyłać CV gdzie tylko będzie to możliwe.

Strasznie przygnębiające, poczytałam ostatnie posty, w mojej okolicy nie ma z pracą problemu jeszcze i jeśli ktoś chce pracować to będzie.Nie mówię może o tej wymarzonej ze świetnym wynagrodzeniem ale to już raczej marzenie ale o pracy takiej żeby przeżyć