

ale nie ma innej rady - jakoś trzeba do przodu iść a czasem sie nie da inczej, choć w perspektywie 2 lat mamy nadzieję, ze to sie zmieni, jak już domek wykończymy i Marcin się przekwalifikuje

gosh...ja już mam dość...taki młyn w pracy dzisiaj

fajnie, taki troskliwymarcin cosik ma mi do przekąszenia do pracy podrzucić
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Curtisfut, Majestic-12 [Bot], PalmaKaply i 1 gość