i za zdroszcze fajnego lekarza
też się strasznie cieszę, że trafiłam na własnie tego człowieka, i powiem tak, że jeżeli on będzie widział, że są wskazania do CC, to tak będzie, ale jeżeli mały się obróci i lekarz stwierdzi, że rodzimy naturalnie i obieca mi, ze będzie przy mnie to też na to pójdę, bo naprawde mu ufam
[ Dodano: 2010-12-18, 21:01 ]
Własnie czytam jakies forum o CC. Oto wypowiedź jednej panienki
Przy znieczuleniu okołooponowym kobieta tak samo świadomie uczestniczy w porodzie, jak w przypadku porodu naturalnego (w trakcie którego też niekiedy podaje się to samo znieczulenie). Poza tym często kobieta szybciej dochodzi do formy po cesarce niż po porodzie naturalnym, a rana na brzuszku potrafi zagoić się prędzej niż rana krocza.
Sama blizna najczęściej jest prawie niewidoczna, poniżej linii majtek.
Jest jeszcze jeden duży plus - dobro dziecka. Podczas porodu naturalnego dziecko może się np. poddusić, mojej szwagierce lekarz wyrwał rączkę ze stawu (na szczęście się zrosła). W przypadku cesarki nie ma mowy o zrobieniu krzywdy dziecku. Zresztą moja koleżanka, żona ginekologa, dwa razy z zaleceń męża rodziła przez cesarskie cięcie, właśnie ze względu na dobro dziecka.