Awatar użytkownika
arvona
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 113
Rejestracja: 09 mar 2007, 03:03

13 kwie 2007, 21:48

a ja mojej małej dzisiaj podałam jabłuszko :) coprawda narazie jedną łyżeczkę ale chyba jej posmakowało :)

tak z tymi metkami to naprawde dziwnie. chyba poprostu trzeba na oko kupowac :)

Awatar użytkownika
eve.ok
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5871
Rejestracja: 12 mar 2007, 19:20

14 kwie 2007, 11:38

arvona mam nadzieję, że choroba Malutkiej minęła bezpowrotnie :-) Ucałuj ją od nas mocno i przepowiedz, żeby sie z choróbskami żadnymi więcej nie bratała :ico_brawa_01:

A my po kontroli wczorajszej już jesteśmy :-) Jagusia 6320 g waży!!! Obawiam sie, że Mała zapaśniczka nam w takim tempie wyrośnie :ico_oczko: No i pytałam sie pediatrze co zrobić z tym jej garnięciem sie do siadania, bo ona potrafi z poziomej zupełnie pozycji, gdy na macie, albo we wózku leży unieść główkę i barki i na jakieś 5-7 sek przytrzymać. Jakby silna nie była, to przecież kręgosłupek słaby jeszcze...ale lekarka powiedziała, żeby ani nie hamować, ani nie przyspieszać. Widocznie takie Jagódka tempo obrała :ico_oczko:
A właśnie apropos pediatry...chciałabym wiedzieć , jak to u was wygląda? Bo my do przychodni tylko na sczepienia chodzimy, a do lekarki z Małą tylko prywatnie. ci lekarze w przychodni są okropni - nie zwracają uwagi na to co mówię, lekceważą wszystko, bo "mi sie wydaje" tylko. A od dwóch miesięcy chodzimy prywatnie do pani doktor, która Małą w szpitalu prowadziła i jest rewelacyjnie! To pierwszy lekarz, który mi powiedział, że to lekarze powinni rodziców słuchać, a nie odwrotnie. Nigdy niczego nie zlekceważyła, nazywa siebie dla Małej "ciocią" i wywołuje u Jagusi głośne chichoty :ico_oczko: A co najważniejsze - ma przeogromną wiedzę i doświadczenie..
A wy? możecie polegać na lekarzach w przychodni?

Aha.. i miałam was zapytać...dlaczego tak wcześnie wprowadzacie u maluszków inne produkty niż mleczko...?

Awatar użytkownika
arvona
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 113
Rejestracja: 09 mar 2007, 03:03

14 kwie 2007, 20:01

ja chyba bede zmieniac przychodnie, bo ten pediatra do ktorego chodzimy nie wydaje mi sie zbyt dobrym lekarzem :|. musialam dodatkowo chodzic z mala prywatnie, bo ten z przychodni odrazu antybiotyk przepisal jak malej sie ledwo katarek zaczynal :| bylam prywatnie i mala dostala kropelki i syropek i przeszlo po tygodniu i kilku dniach. a przepisze do innej przychodni mala bo znajoma polecala ze tam jest swietna pani doktor :).

co do podawania innych posilkow to tak robie bo ja tak bylam karmiona i uwarzam ze to nic zlego ze maluszek juz bedzie poznawal nowe smaki. w tym miesiacu poprzestane jednak na podawaniu raz na tydzien lyzeczki soczku lub lyzeczki skrobanego jabluszka czy marchewki.

moni26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5989
Rejestracja: 09 mar 2007, 11:55

14 kwie 2007, 23:32

Ja jestem bardzo zadowolona z naszego pediatry, chodzimy państwowo i nie mam zamiaru tego zmieniac. Ma rewelacyjne podejscie do dzieci i do tej pory nie zawiodlam sie na nim.
Obecnie mnóstwo dzieci ma kręcz (krzywienie głowki na jedna stronę), jest to dosyc nie bezpieczne jezeli zostanie zaniedbane. Jak byłyśmy ostatnio na szczepieniu to własnie rozmawiałam z pediatra na ten temat i mówie ze nie ma siły na Martynę, że jak spi to głowa tylko w jedna strone obrucona. Sam od razu dał nam skierowanie do neurologa, który ma nam dokładnie wytłumaczyć jak powinnismy Marti układac do snu. Z każda sprawa moge do niego pójśc i wiem ze poświeci nam tyle czasu ile bedzie potrzeba.

Evuś jak wiesz Marti jest na mleku sztucznym i w tym wypadku zdecydowanie szybciej mozna wprowadzac inne rzeczy. W 1 dniu dostała łyżeczkę soczku z marchewki, dzisiaj z jabłka. Jutro juz jej wymieszam i przez pare dni mam ja obserwowac, jezlei nic sie nie bedzie działo to spokojnie mam jej podawac :-) Nie wiem jak inne mamy, ale ja robie sama soczek w domku.

Mam pewien problem, moze doradzicie coś. Ostatnio zauważyłam ze na udach, dokładnie nad kolanami pekaja mi naczynka :ico_placzek: znacie cos skutecznego, aby zachamowac ten proces??

kacpelina
Noworodek Forumowy
Noworodek Forumowy
Posty: 5
Rejestracja: 17 mar 2007, 20:05

14 kwie 2007, 23:41

czesc dziewczyny.Moj maly Kacper urodzil sie w Londynie a tu dla lekarzy wszystko jest normalne i nic sie nie dzieje.Jak maly byl troche zaziebiony to tez mi to powiedzial.Wprawdzie przepisal syropek i kropelki i malemu przeszlo na szczescie po paru dniach.Jednak nastepnym razem wybiore sie do polskiego pediatry.Ja tez zastanawialam sie czy nie podawac malemu np lyzeczke soczku jablkowego ale chyba poczekam jeszcze z 3 tyg.Narazie pije tylko mleczko z butelki ale tez sciagam mu swoje wiec chyba ma wszystko czego potrzebuje :-)

moni26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5989
Rejestracja: 09 mar 2007, 11:55

15 kwie 2007, 11:55

Wczoraj byliśmy na wycieczce, pojechalismy do Centrum rekreacji aktywnej. Marti byla w swoim żywiole, głosno i dużo ludzi. Nic wiecej jej nie potrzeba
Obrazek Obrazek
a to jak piła pierwszy raz soczek z marchewki
Obrazek

Awatar użytkownika
majorowa
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 191
Rejestracja: 17 mar 2007, 11:13

15 kwie 2007, 14:57

Hello mamuśki, dawno mnie tu nie było. Ostatnio dużo się działo bo mój Osky przyzwyczajał się do butli. Mam już chyba mało pokarmu bo w nocy wstawałam co godzinę bo wiecznie chciał jeść. W dzień też non stop przy cycu wisiał i zapadła ostateczna decyzja: BUTLA! Początki były koszmarne. Oscarek nie chciał jeść. Pluł na mnie, Wiecznie mu coś nie pasowało. Zanim dobraliśmy odpowiedni smoczek i butelkę to w rezultacie mamy w domu 10 butelek i 13 smoczków. Haha. Mówię Wam szok w trampkach. Tydzień wycięty z życiorysu. Jak już się pogodził z tym, że nie mam mamusinego cycka to musiałam go karmić na chodząco z przystankami pod żyrandolem żeby mógł sobie popatrzeć. Nie mogliśmy również dobrać odpowiedniego mleka bo po jednym miał bóle brzuszka, po innym wysypkę na buźce i teraz czekamy na paczkę z Polski bo tata mi kupił różne puszki na wypróbowanie. W międzyczasie znaleźliśmy mleko SMA, które Oscarkowi najbardziej pasuje i na szczęście nic mu po nim nie dolega. A kupy jakie robi... mmmm. Miód malina.... I to mnie najbardziej cieszy bo nie mogłam patrzeć jak się bidula wiecznie męczył i naprężał jak nie mógł kupki wydusić. No to chyba tyle z Oscarkowa. Piszcie co u Was. Buziaki

kacpelina
Noworodek Forumowy
Noworodek Forumowy
Posty: 5
Rejestracja: 17 mar 2007, 20:05

15 kwie 2007, 18:40

witam tego pieknego dnia.Wlasnie wrocililam ze spaceru z malym.Wogole nie spal cieszyl sie ogladal wszystko oczywiscie z palcami w buzi bo teraz jak nie smoczek to ppalce.Teraz smacznie spi.Ja tez daje malemu SMA i jestem bardzo zadowolona maly tez.Zadnych kolek,kupki codziennie bez problemow robi co mnie bardzo cieszy :ico_haha_02:

Awatar użytkownika
eve.ok
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5871
Rejestracja: 12 mar 2007, 19:20

15 kwie 2007, 19:03

No a my z wizyty u znajomych wróciliśmy niedawno. Mała wykąpana, na leżaczku ze zwierzaczkami rozmawia a ja z okazji korzystam :ico_oczko:

moni pamiętam jak mnie o tym kręczu przestrzegałaś, będąc w ciąży jeszcze, ale póki co (tfe, tfe) Jagusia takich tendencji nie ma. Tzn. na rączkach będąc, gdy ją na "żabę" noszę, woli w prawo mieć główkę, bo tak jej wygodnie, ale śpi różnawo zupełnie :-) A u Martynki faktycznie to dostrzec można?

majorowa to powoli cycate mamuśki się wykruszają, hm...? Ja chciałabym Mała karmić jak najdłużej piersią, tym bardziej ze względu na jej alergiczne skłonności. I diety nie zamierzam też jej rozszerzać co najmniej do 6 m-cy.
A... I ślicznie sobie Kasiu wyglądasz :ico_brawa_01: Macierzyństwo chyba nam wszystkim służy :-)

Ale ja z problemem znowu wyskoczę jak zwykle. Nie wiem bowiem co mam z fotelikiem samochodowym zrobić. On jest niby do 13 kg, ale Jagusia na długość sie nie mieści!!! Jest przystosowany tylko do montażu tyłem w stosunku do kierunku jazdy, no i Jagódce już sie nóżki zupełnie nie mieszczą, bo po całej tapicerce z nimi jeździ i odpycha się :ico_noniewiem: Nie mogę jej przecież w większy fotelik wsadzić, bo one są już dla siedzących zupełnie samodzielnie dzieci przeznaczony...

moni26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5989
Rejestracja: 09 mar 2007, 11:55

15 kwie 2007, 22:00

Eve Marti od samego poczatku upatrzyła sobie ten bok do spania. Puki była mała to jej podkładałam pieluszke, a teraz to ona kreci sie po całym łóżeczku wiec nie ma szans.

Kręcz szyi (łac.torticollis) - skutek pierwotnych lub wtórnych zmian w obrębie mięśni szyi powodujących przymusowe skręcenie i przechylenie głowy w stronę po której znajduje się zmieniona chorobowo grupa mięśni

Ona na szczescie tak nie ma :-) jak sie bawi to spokojnie główke układa na wszsytkie strony, jak lezy w ciągu dnia to tez nie ma problemu. Ja sama jak zasypiam to mam swoja ulubioną pozycję :-D
Jednak wole aby neurolog sprawdził, wole huhać na zimno.

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość