Strona 13 z 285

: 18 cze 2008, 08:13
autor: karina22
anetusia83, wypłacz sie ile wlezie,pote bedzie ci lzej :ico_pocieszyciel: tez zapalam dla twojego aniołka[*] :ico_placzek:

misk@, teraz to normalne ze bedziesz ospała,ja w drugiej ciazy czasem zastanawiałam sie na jakim swiecie zyje :-D :ico_haha_01:
Co do biegunki to moze zjadlas cos nie tak??albo porpostu hormony szaleja??ja teraz przy karmieniu mam czesto biegunki to przez te hormony :ico_placzek:


coffe, :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: brawa dla hanusi z okazji pierwszych ząbków :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 18 cze 2008, 11:14
autor: geheimnis
karina22 pisze:misk@, teraz to normalne ze bedziesz ospała

Mnie dosłownie wczoraj wzięła śpiączka,tzn takie zmęczenie bardziej,bo leżeć mi się chce ale nie zasnę za nic w ciągu dnia.Dzisiaj też bym sobie poleżała tylko czasu na to nie mam niestety.
karina22 pisze:Co do biegunki to moze zjadlas cos nie tak??albo porpostu hormony szaleja??
chyba to jednak hormony,tak jest przynajmniej u mnie.w ciąży podobno są zaparcia,mnie natomiast póki co na razie "ładnie" czyści.
W ogóle to ból piersi mi się wzmaga,bardoz mnie to cieszy bo to znaczy że ciąża funkcjonuje.Mąż jest znacznie mniej zadowolony że mu się nie pozwalam dotykać.
Dziewczyny mam do Was dość wstydliwe dla mnie pytanie. Jak to jest u Was z "przytulankami łóżkowymi" w czasie ciąży.Ja mam jakąś dziwną barierę psychiczną.Nie mam na nic ochoty i ciągle sie boję że mogłabym zaszkodzić fasolce. :ico_wstydzioch:

: 18 cze 2008, 13:53
autor: karina22
geheimnis, jak byłam w pierwszej ciazy to mogłam sie "przytulac non stop",natomiast w drugiej tez cos mnie odpychało a od 26 tyg wogóle sie "nieprzytulalismy",ale odbilismy sobie to po połogu :-D :-D :-D

: 18 cze 2008, 14:55
autor: Ragazza555
geheimnis, ja własnie jak się dowiedziałam o :ico_ciezarowka: to może i ochotę na przytulanki mam ale tak jak ty boje się że moglabym zaszkodzić fasolce ale czytalam że to podobno jest normalne na początku ciąży

: 18 cze 2008, 15:43
autor: AniaZaba
anetusia83 bardzo mi przykro :ico_placzek: ,
geheimnis, ja na początku miałam straszną ochotę na "przytulanki" a gdzieś tak od 5 miesiąca kiedy powinnam niby chcieć.. mi się nie chciało.. na szczęście mój mąż też dostał blokadę i tak wspólnie dotrwaliśmy do końca.. za to teraz :-D :-D :-D :-D :-D

: 18 cze 2008, 16:13
autor: Mróweczka
anetusia83 tak mi przykro bardzo :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:
/*\ dla Aniołeczka...
a o mężu to już nic nienapisze...moze tyle...skoro niemasz w nim oparcia co jest najwazniejsze to czy On wogóle jest potrzebny...

coffe dzieki...ja znowu myslalam ze to o promienie chodzi...czyli co niby moglabym dalej na solarke chodzic??

: 18 cze 2008, 17:13
autor: karina22
Mróweczka, na solarke raczej teraz niepowinnas,za bardzo to organizm nagrzewa i mozna fasolce zaszkodzic.

: 18 cze 2008, 18:35
autor: coffe
mi gin to tak tlumaczyl ze solarka nie tyle szkodzi dziecku co naszemu organizmowi w ciazy, no a to w sumie jednoznaczne ze szkoda dla dzidzi, czyli mozemy zaslbnac, mozemy przegrzac organizm i spowodowac jakies plamienia itd. a w pozniejszychg miesiacach ciazy takie nagrzewanie macicy moze wywolac skurcze. Lepiej sobie darowac solarium w ciazy, za to polecane jest kobietom karmiacym, bo sprzyja produkcji mleczka. To wszystko, co wiem od gina :-D

: 18 cze 2008, 19:51
autor: misk@
geheimnis, u mnie jest podobnie na razie nie mam zbytniej ochoty na przytulanki...moze pozniej sie zmieni....
Mróweczka, solarium stanowczo nie

: 18 cze 2008, 19:56
autor: geheimnis
misk@ pisze:u mnie jest podobnie na razie nie mam zbytniej ochoty na przytulanki...moze pozniej sie zmieni....
Może u mnie też się zmieni.Tylko nie wiem czy powinniśmy teraz używać prezerwatywy.Wiem że w ostatnich 2 miesiącach ciąży sie powinno,bo inaczej PODOBNO może dość do rozpoczęcia akcji porodowej.Ale czy w tak młodej ciąży w jakiej jestem obecnie,plemniczki mogą zrobić jakąś krzywdę fasolce?Pewnie uznacie że jestem jakaś psychiczna,że takie rzeczy piszę, ale ja na po prostu nie chcę stracić tego maluszka z byle powodu.