Gosia - tak z innej beczki - czy jak u Twojego starszego syna wyrzynały się szóstki miał jakies objawy??j
powiem szczerze że nawet nie wiem kiedy urosły

on w ogóle nie cierpiał jakoś z powodu ząbkowania

znaczy miał obniżoną odporność to na pewno ale żadnych nie przespanych nocy ani nic nie było. Jego pierwsza w życiu choroba i antybiotyk był jak miał 11 miesięcy. Skończył antybiotyk ja patrzę że pierwsze zęby

i później powtarzało się jakieś infekcje łapał zawsze z zębami. Możliwe że "6" też załapał z chorobą.
Dziewczyny a do jakiego okresu w takim razie wieku będziecie na słoiczkowych "jechać" ?
wstyd się przyznać ja jechałam do 1,5 roku

ale to z lenistwa. Tomek był niejadkiem. Jadł określone zupki/dania słoiczkowe i mi wygodnie było. Do tej pory tragedia z jego menu. Najgorsze że warzyw i owoców nie chce jeść. Jak był mały to te owoce jadł słoiczkowe a teraz za nic nie chce. Jedynie jabłko jak go zmuszę. A na obiad to je samego kotleta mielonego czy z piersi kurczaka, wszelkie dania na słodko placki, naleśniki, omlety. Ubogą ma tą dietę.
Tymkowi nie przeszkadza... w końcu ma straszą nadpobudliwą siostrę więc jak chce odpocząć to musi się przystosować...
już chyba głośniejsza od Tomka to Jolka nie jest. A Maksio jakoś słabo się przystosowuje
Jutro idziemy na imieniny z Maksiem do męża siostry i to na 19. Mam nadzieję że tam grzecznie będzie spał
