Hejka!
Byliśmy dziś na spontanicznych zakupach - takie najlepsze hehe. Trafiliśmy na przecenę w 5-10-15. Tym razem jednak dla Helenki nic fajnego nie znalazłam. Ale dla Weroniczki tak
Nabyliśmy kudłaty kombinezon i dwie pary spodenek, takich malutkich. Super
A Helence kupiliśmy dmuchany materac z kubusiem puchatkiem i książeczkę. Szpak zadowolony
Kamilka, Frydza, gratuluję baletów. I zazdroszczę
Nowe foteczki chwalę hurtowo. Pięknie nam rosną dzieciaczki
Co do książek, to teraz nie mam ochoty na coś ambitnego, więc zadawalam się czytadłami - ostatnio Szwaja na tapecie.
madziorka, my też Prisona oglądamy na bieżąco. Jesteśmy pop 8 odc 4 serii. Przyznam, że ta podoba mi się bardziej niż 3.
frydza, streszczenia Gotowych Ci nie napiszę
Nie ma tak dobrze
Trzeba obejrzeć
Spadam odpocząć, Szpak na chwilę uziemiony a raczej fruwający na huśtawce. Tatuś huśta
aha, coś mi się przypomniało. Robiłam dziś obiadek dla nas, do którego wypróbowałam nowy sos. Mi nie smakował, Krzysiowi w miarę, a Helenie uszy się trzęsły.
2 marchewki (pokroić, oczywiście uprzednio obrać)
1 pietruszka (jw)
suszone śliwki (bez pestek, wcześniej namoczone)
mały banan (pokroić)
Wszystko wrzucić do garnka, podlać wodą, dodać trochę masła lub oliwy z oliwek. Dusić. Uduszone zmiksować. Polałam Helence tym sosem ryż - dawno nie wsuwała obiadu z takim apetytem i w takim tempie