Strona 127 z 161

: 08 sie 2008, 11:00
autor: Jagna30
I ja się witam........


Ale zdążyłyście naklikać :ico_szoking: :ico_brawa_01:
Pospałam sobie,ale oczywiście miałam problemy z zaśnięciem...bo wrócił mój K.

Gie, mówię Ci do niedzieli urodzisz...nie załamuj się kobieto.Co ja mam powiedzieć :ico_oczko: To już tak niedługo...
Nie wiem czy tym Cie pociesze(podnise na duchu)ale podejrzewam , ze jeszcze zatęsknisz za brzuszkiem i w miarę spokojna nocką :ico_oczko:

Mi się wydaje że zapomniałam jak to jest kiedy ma się takiego maluszka w domu...

: 08 sie 2008, 11:01
autor: shoo
szkrab, ja sie tego balam, ze zostane sama z moim A. i dzieckiem (do tego A. pracuje od rana do wieczora, wiec ja bym byla zupelnie sama z malym.. od samego poczatku). Nawet nie wiem, czy polozna srodowiskowa tu dotrze, bo zamierzam rodzic w innym kraju (dla przypomnienia: mieszkam w Hiszpanii, bede rodzic w Gibraltarze) :ico_olaboga: ...dlatego nie wiem, czy polozne chodza za granice do swoich pacjentow (brzmi smiesznie, nie? :P)

Tak czy siak, co ma byc to bedzie.. nie my pierwsze, nie ostatnie :-) Bedzie dobrze.
NIECH MOC BEDZIE Z NAMI! :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 08 sie 2008, 11:08
autor: szkrab
U nas tz w Wiedniu jakbym chciala polozna ktora by do mnie przyszla po porodzie musialabym ja juz gdzies w polowie ciazy zamowic.Nie robilam tego przy Wiki ani teraz. Po co ma mnie jakas obca baba przezadzac co mam robic z moim dzieckiem.Zawsze w razie watpliwosci mam tu pediatre pod reka gdzie mozna zadzwonic i wszystkiego sie dowiedziec :-)
Ale kazdy robi wedlug swojego uznania.Ja mam dosc male mieszkanko i dlatego wizyty babc moga sie zaczac gdzies po paru tygodniach jak juz dojde do siebie :ico_haha_01:

JAGNA a ja myslalam ze ty juz po :ico_sorki:

: 08 sie 2008, 13:08
autor: sensibel
Hej :-)

Jagna, Gie dzień się jeszcze nie skończył, może dacie radę się wyrobić w tą magiczną datę.

U mnie narazie nic się nie zapowiada. Macica, owszem stawia się, śluz leci, głowka w dół napiera ale nic się dalej nie dzieje. Biegam jak szalona, sprzątam, piorę prasuję, generalne porządki, myślałam, że mnie ruszy a tu nic :ico_placzek:

Ja mam 8 dni do końca, widzę że jestem w czołówce :-)

Co do pomagania babć itd... To wszystko jest dobre dzień czy dwa, potem człowiek ma dosyć tych wszystkich pouczeń jak co ma robić. Fajnie jest się dopytać jak się czegoś nie wie, ale wysłuchiwanie ciągle " nie tak, inaczej, źle " itp jest deprymujące, denerwujące i dołujące. Chyba, ze się ma wyrozumiałą, niewtracającą się rodzinę.

Mi pomogą pewnie mama i teściowa, ale to prędzej przy starszej córeczce, maluchem zajmę się sama z mężem :-) zresztą pól rodziny by chciało pomóc, przecież to niecodzienna atrakcja... :-)

: 08 sie 2008, 13:12
autor: AniaZaba
sensibel, masz rację babcie potrafią być wkurzające :ico_zly: moja teściowa twierdziła od początku że małej trzeba dawać herbatkę, powtarzała mi to przy każdej okazji :ico_zly: nie mogła przyjąć do wiadomości że sam cycek wystarcza. Trzeba mieć świętą cierpliwość..

: 08 sie 2008, 13:14
autor: margarita83
Gie biedactwo a ja juz mialam cicha nadzieje ze juz na porodowce jestes :ico_sorki:


niestety nie znam nazwy ale jak si poprosi o wkladki na wykrycie wod plodowych to napewno beda wiedziec.
Właśnie że nie wiedzą jak się nazywają te wkładki i ja bynajmniej ich nie kupiłam :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

: 08 sie 2008, 13:19
autor: sensibel
AniaZaba, poszukiwałyśmy Cię :-) chciałybyśmy podać Ci nasze numery na PW abyś mogła powiadomić jak coś się u którejś zacznie dziać. zgodzisz się..??

: 08 sie 2008, 13:22
autor: AniaZaba
margarita83, taka wkładka nazywa się Al-Sense

: 08 sie 2008, 13:23
autor: sensibel
margarita, znalazłam takie wkładki
http://medikal.xtp.pl/sklep/45,Bobo-Saf ... wego.html,

: 08 sie 2008, 13:23
autor: margarita83
Trzeba mieć świętą cierpliwość..
a z tym bywa różnie.

Jagna, Gie mocno ściskam za was kciukasy i wiem że wszystko będzie dobrze zarówno z jedną jak i drugą - macie tutaj całą armię do podpory :-D :-D :-D

Co do wtrącania się innych osób, obawiam się że mojej teściowej akurat przejdzie foch jak urodzę i będzie chciała wychować moją Majkę po swojemu tym bardziej że mieszka przez ścianę, drzwi obok drzwi :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: . Nie pozwolę na to bo każda matka wie co dla jej dzidzi jest najlepsze i jak to już któraś z was pisała w danym momencie sama wiesz co robić, nikt nie musi ci podpowiadać. Ewentualnie czasami zapytać można o coś. A moja mama będzie obserwować Nasze poczynania z nieba i na pewno będzie trzymała za mnie i za małą kciuki - w końcu to będzie jej pierwsza wnuczka!!!