Awatar użytkownika
#ania#
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1613
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:41

01 mar 2009, 21:36

My dzisiaj fajny dzionek mieliśmy..

Najpierw do Kościoła, Biskup był na wizytacji, to troche zeszło bo Biskup dłuuuuugo mówił.. Później obiadek, zrobiłam karkówke po staropolsku i ziemniaczki z papryką konserwową, pojedliśmy sobie, ale i tak na jutro jeszcze zostało, więc mam obiadek z głowy, tylko ziemniaczki i suróweczka i będzie..

Później pojechaliśmy do tesco, zrobiliśmy zakupy, wydaliśmy 150zł tylko na Jasia, na nas jakieś 30zł a kupiliśmy tylko 2x spodenki dresowe, 3 pajacyki i komplecik bluzeczka i spodenki, do tego kaszki, pieluszki, kleik i się nazbierało.. A wczoraj jeszcze kupiłam mu w biedronce taki cieniutki dresik i śpioszki za 8zł normalnie taaakie :ico_szoking: :ico_szoking: oczy zrobiłam jak zobaczyłam cene :-))

Luluś już śpi, myślałam, że może będzie marudził, bo praktcznie cały czas zakupowy przespał, ale ładnie zjadł i usnął tylko 30 min później niż zwykle więc nie jest źle

Jutro ide na kolejne ćwiczenia, ważyłam się dzisiaj i mam 1kg mniej no i ogólnie lepiej się czuje.. chyba zaczynam mieć jakś kondycje :-))

Awatar użytkownika
asiula_o
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 517
Rejestracja: 18 kwie 2008, 18:40

01 mar 2009, 22:21

Poccoyo powiem Ci ze mam ten sam problem...Jas nie chce mi spac w dzien...spi 20-30 minut i się budzi.,..i tak jak mówisz to są akie drzemkki 3 razy dzinnie...jedynie jak jedziemy samochodem lub ide z nim na spacer to pospi trochę dłuzej...nie wiem czemu tak się dzieje..... A do tego jeszcze w nocy sie budzi często,,,ale o tym juz wiele razy pisałam, wiec nie bede sie powtarzac...CHoc wczorajsza noc była super, tylko 3 pobudki...zobaczymy jak bedzie dzis...Narazie spi od 20.15....a mamy 21.20 wiec pewnie jeszcze z godzina i sie obudzi...zmykam wiec spac, choc tą godzinkę...
Dobranoc:)

blumek
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 816
Rejestracja: 09 cze 2008, 18:52

01 mar 2009, 22:25

my juz po wszystkim. Bylo fantastycznie, cudowne przezycie, wspaniala atmosfera, pyszne jedzonko ale napisze jutro bo dzis padam na twarz :) goscie wyjechali :)

co robicie z kaską, ktorą dzidzia dostala na chrzest? albo co zamierzacie zrobić? kurcze, nie chce zeby sie rozeszla. mysle, zeby jej na pamiatke jakis pierscionek z brylancikiem kupic. zeby w razie kryzysu mogla nawet sprzedac :) co myslicie?

Awatar użytkownika
wiola85
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1892
Rejestracja: 19 mar 2008, 15:19

01 mar 2009, 23:56

o robicie z kaską, ktorą dzidzia dostala na chrzest? albo co zamierzacie zrobić? kurcze, nie chce zeby sie rozeszla. mysle, zeby jej na pamiatke jakis pierscionek z brylancikiem kupic. zeby w razie kryzysu mogla nawet sprzedac :) co myslicie?
wiesz co my mamy pieniazki na koncie i jak trzeba cos małemu kupic to poprostu bierzemy i kupujemy. A pierscionek dla takiego maluszk to moim zdaniem nie jest dobra rzecz, po co masz go kupowac, jak nie wiadomo jaki bedzie miałą rozmiar palca, czy bedzie chciała chodzic w złocie( bo zakłądam ze złoty jak z brylantem) a sama jak podrosnie sobie wybierze taki co jej sie spodoba.
Jak juz to dobra rzecza były by dla niej kolczyki :-D
Przepraszam za szczerosc ale to moje zdanie.

Zmykam spac papap

Awatar użytkownika
kkasiaaa
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 665
Rejestracja: 27 gru 2008, 19:08

02 mar 2009, 00:39

:ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: stawiam torcika na 3 miesiące mojego szkraba
wszystkiego dobrego :-)
Moja kończy dziś 4 miesiące :-) także :ico_tort:

Moja w dzień ma zawsze jedną dłuższą drzemke taką 3 godzinną, i ze 2-3 krótsze takie do maksymalnie godziny. Nocki całe przesypia.


Blumek super że wszystko się udało :-) Co do kaski na chrzciny to Lena trochę jej dostała :ico_oczko: póki co leży , ale przymierzam się do kupienia kilku zabawek, a z reszta jeszcze nie wiem co zrobić.

antynorma
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 372
Rejestracja: 15 paź 2008, 16:16

02 mar 2009, 10:37

Dziewczynki...
co do spania dzieciaczków to ja wam moge napisac co nieco, bo moi chłopcy z serii tych niespiących własnie....
Sen to oprocz potrzeby fizjologicznej takze i nawyk. I jestem przekonana (bo to zrobiłam) ze dziecko mozna nauczyc spac! Nie jest to proste i troche trwa, ale naprawde mozna to zrobic. Najstarszy jeszcze w miare sypiał w dzien, choc miał problemy z usypianiem, gorzej było w nocy. Natomiast młodszy własnie nie sypiał w ciągu dnia prawie w ogóle, był wymordowany, płakał a ja razem z nim. Potem się zaparłam i przez jakis czas kładłam go zawsze o tej samej godzinie, stałam jak głupia nad wózkiem i bujałam zeby pospał choc trochę. Potem się wycwaniłam i brałam sobie ksiązeczkę...
I po pewnym czasie zaczęło to przynosic efekty, mój synek spał po 2-2,5 godzinki :-D dwa razy dziennie. A ja byłam baaaardzo szczęsliwa.

Tak więc nie poddawajcie się dziewczyny, moze to wszystko się jeszcze ułoży...

blumek
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 816
Rejestracja: 09 cze 2008, 18:52

02 mar 2009, 10:54

wlasnie pozarlam ostatni kawalek chrzcielnego torta , mniam :ico_oczko:


wiola85, na tak, ale wiesz, nie chce wlasnie zeby ta kaska sie rozeszla na zabawki czy inne rzeczy. chce zeby miala pamiątke a w razie jakiegos wielkiego kryzysu (nie daj Boze, ale róznie bywa) zeby mogla sprzedac i odzyskac pare groszy. ale to sie jeszcze zobaczy. zresztą nie ma duzo tej kaski, 1100zl tylko.

No wiec świeto bylo pierwszoligowe, wszystko wspaniale sie udalo, lepiej nie moglam sobie tego wymarzyc :)Jedynie w studio foto byla jakas nieuzasadniona histeria :( zobaczymy dzis co z tego wyniklo .

Przez tą akcję w studio spóźnilismy sie chwile do kosciola. ale jak sie okazalo, ksiądz mial popoludniową drzemkę i sam zaspany przylecial. chcial juz chrzest odprawiac jak nas z Mają jeszcze nie bylo i dziadki larum podniesli ze dzieciaczka jeszcze nie ma :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: Cereemonia byla piekna, bo tylko dla nas byla, bez mszy i niepotrzebnych gapiow. Mala slodko sie patrzyla i byla bardzo grzeczna. Potem pojechalismy na kolacje, bylo cudownie, ciepla i domowa atmosfera, ogien w kominku, kliamat. jedzenie rewelacyjne :) pani reszte zapakowal i mam teraz obiad na jeszcze dwa dni. wszyscy sa przezadoowoleni. a wszystko wyniosla mnie tylko 700 zl w tym lokalu, a to po znajomosci :) a jedzenia bylo full, i na cieplo i na zimno salatki. super.

jak wybiore jakies foto to wam pokaze
:*

Awatar użytkownika
asiula_o
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 517
Rejestracja: 18 kwie 2008, 18:40

02 mar 2009, 10:55

Ja się nie poddaje:)Tak jak mówisz, ze jest swietna okazja do czytania:)Robię tak samo, o danej porze utulał go w ramionach kołysząc a jednocześnie czytając książkę:)Mam nadzieję, ze tak juzk u Ciebieantynorma, będa tego efekty:)
A w ogóle antynorma, jak masz na imię??

[ Dodano: 2009-03-02, 10:57 ]
blumek, ale super, ze tak pieknie Wam sie wszystko udało:)Majeczka pewnie jak księżniczka wyglądała:)Brawa dla was:)

[ Dodano: 2009-03-02, 10:59 ]
A za przyjecie naprawde nieduzo zapłaciliscie...i jeszcze ciepłe i ziemne danie...:)Super
My robimy tez w restauracji ale tylko obiadek i tort, bo mam 26 osób i do domu bym ich nie zmiesciła....i płace 1500 zł...takze jest róznica i to duzzzaaaa
A ile ty miałas osób?

antynorma
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 372
Rejestracja: 15 paź 2008, 16:16

02 mar 2009, 11:11

asiula_o - nie poddawaj sie, będzie dobrze :-D Mam na imię Karolina.

blumek - super ze jestescie zadowoleni i ze się wszystko udało :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2009-03-02, 10:12 ]
mam full roboty i kiepsko mi idzie, bo smarki w domu siedzą i prowadzą wojnę :ico_olaboga:
ale może się wyrobię ...

blumek
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 816
Rejestracja: 09 cze 2008, 18:52

02 mar 2009, 11:16

Obrazek

[ Dodano: 2009-03-02, 10:17 ]
Obrazek

[ Dodano: 2009-03-02, 10:21 ]
asiula_o, ja mialam ylko 11 osob ale tort byl tez jako prezent od przyjaciół, byl normalny obiad z dwu dan, potem jakas ryba, dwie salatki i smodzielnie pieczone wędliny, schab ze sliwką, boczek i karkowka, potem jescze na ceplo było jakies udko pod pierzynką- prawdziwa pycha, kawa i herata do bólu, bawilismy sie do 22 i to tylko dlateg ze Mai mi bylo szkoda, bo nbyla juz bardzo zmeczona. napoje i alkohol mielisy swoje :) plus pokój na potrzeby maluszka w razie czego. super

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości