Strona 130 z 223

: 08 lip 2011, 08:08
autor: matikasia
Witam z ranka:)

Kasia90
nie martw się ja też mam ze 2 kompleksy, ale staram się na co dzień o nich nie myśleć i cieszyć się zdrowiem w miarę.
Ostatnio lekarz wykrył u mnie przepuklinę jelitową. Podejrzewałam, bo gula mi sie w brzuchu wypycha i ja wciskam, ale potwierdził diagnozę, co się może skończyć operacją ( już czwartą - 2 cesarki i laparoskopia woreczka żółciowego). I co mi po pięknej figurze jak wolałabym być zdrowa. Naprawdę ciesz się zdrowiej i ukrywaj co możesz pod ubraniami, ja tak robię;)

Magda33
no też nie miało się do Zosi co dobrać :ico_sorki:
Fajnie, że zakupy udane i miłego pikniku!!

Wiolaw
udanego wypoczynku!!

: 08 lip 2011, 12:29
autor: matikasia
Kasia90 nie wiem dokładnie jaki Ty masz problem. Tzn pisałaś, ale nawet po twoim brzuchu widziałam, że nie masz tak dużego problemu jak ja. Mój nadaje się na operację plastyczną, ale cóż nie mam kasy ani ochoty poddawać się na własne życzenie czemuś takiemu. Codziennie patrzę na moje dzieci i staram się cieszyć zdrowiem i tym, że ich mam. Nikt nie jest idealny. Popatrz dookoła.
Faktycznie musiałabyś zmienić te ćwiczenia. Ja mam ten karnet na fitness, ale też nie ma konkretnych dni, w które chodzimy. Jak każda z nas ma czas. Jednak raz w tygodniu jesteśmy zawsze.
Co do ćwiczeń, to niestety większość powoduje efekt jojo, albo to że powraca się do dawnej wagi.
Naprawdę polecam te dietki 1200 kcal. Po zakończeniu stosuje się dietkę MNIEJ ŻREĆ, ale naprawdę pozwalam sobie na wszystko. Waga utrzymuje mi się od połowy stycznia. Nic w górę.

: 08 lip 2011, 17:34
autor: isiawarszawa
Kasia90, matikasia dobrze mówi, spojrz dookoła siebie ale nie na koleżanki tylko wogóle, masz śliczne zdrowe dziecko, na zdjęciach wyglądasz jak modelka (nie żartuje) wiec prosze tu nie narzekać :ico_nienie:
spojrz na mnie, mam 25 lat 95 kg wagi 156 wzrostu wiesz jak mam bmi (strach mysleć), ale mam śliczne zdrowe dziecko i w nonono mam co inni sobie o mnie mówią, gdy mam chęc ide na basen lub na siłownie, boże wszystko bym oddała by wyglądać jak Ty :ico_sorki:

: 09 lip 2011, 09:29
autor: matikasia
Kasia90 z przerażeniem przeczytałam Twojego posta. Isia napisała Ci świetnie. Chcemy Cię podtrzymać na duchu i przetłumaczyć do rozumu, ale po tym co napisałaś z pewnością potrzebujesz jakiejś porady nawet psychologa.
Wiesz...ja też nie akceptuje zmian w swoim wyglądzie. Koleżanki wokół mnie nawet jesli mają więcej kilogramów, to na brzuchach nie wisi im skóra, a cycki nie są tak sflaczałe jak moje. Dodatkowo żadna nie ma po ciążach przepukliny rozworu przełykowego i przepukliny jelitowej i nie miała kamieni na woreczku żółciowych, a z tym wszystkim rozstępy to pikuś.
Jednak potrafiłam w miarę przyzwyczaić się do takiej jakiej jestem teraz. Oszem są szczuplejsze i zgrabniejsze, ale są też dużo dużo tęższe. Zobacz jak Isia napisała. Ona ma większy problem. Myślę, że problem leży w Twojej psychice, to nie jest normalne, żeby nie pójść na basen czy na plażę. Wręcz przerażające.
Ach musiałam to napisać, nawet jeśli się pogniewasz!! :ico_oczko:

[ Dodano: 09-07-2011, 09:30 ]
A my sobie zaraz śmigamy do parku rozrywki na cały dzionek (schwaben park). Można sobie poszukać w googlach:)

: 09 lip 2011, 13:22
autor: isiawarszawa
Problem leży głębiej i dawniej, że tak powiem
w sumie to cie rozumiem
ja w wieku 15 lat ważyłam 56 kg, byłam szczupła zgrabna (patrząc po zdjęciach) ale ja wciąż widziałam w lustrze wielkiego tłustego wieloryba i nie dało mi sie przestłumaczyć i tak jakos wyszło że naprawde stałam sie takim wielorybem....
no cóż, moze kiedyś schudne niestety za bardzo kocham dobrze sobie zjeść :ico_wstydzioch:

: 09 lip 2011, 15:07
autor: kilolek
Cosw tym jest.
Kasię też rozumiem. Ja zawsze, ile bym nie wazyla wydawalo mi się, ze jestem gruba ciagle się odchudzałam. Po ciązy z Kubą wazyłam chyba 72 kg (przed 55) i jak był zjazd mojego rocznika z liceum to nie poszlam, bo się wstydziłam, że jestem taka oblesna i gruba. Po obu ciążach i karmieniu (bo ja przy karmieniu tyję) przytyłam makabrycznie duzo. Na sylwestra wazyłam juz 90 kilo i z trudem się rusząłam. I przyszedł wreszcie taki moment, ze powiedziałam sobie dość. Juz byłam jak kaleka i zaczęłam się odchudzać. DO dziś zrzuciałam prawie 20 kilo, waże nieco ponad 70 czyli tylko 2 kilo mniej niż wtedy a czuję się bosko. Moglabym chodzic nago, bo mam super szczupłe ciało. Obiektywnie to ono wcale nie jest szczupłe ani ładne, bo brzuchol wielki, wszystko wisi, cycki do pasa puste ale mam w glowie swój obraz z przed pól roku i nagle te 70 kilo wcale mi nie przeszkadza, jest jak najbardziej ok a kiedyś to była tragedia nie do przeskoczenia

: 09 lip 2011, 20:22
autor: matikasia
Która z nas nie chciałaby być jak modelka....???
Każda ma jak widać wiele kompleksów.
Tu chodzi tyko o niebezpieczeństwo naprawdę jeśli mówimy o psychice.
Ciągle o czymś myśleć, coś sobie wmawiać.
To ja już nic nie będę radzić skoro sama mam kompleksy.
Ale się dziś objadłam :ico_szoking: obiadek w parku rozrywki, a potem crepes z nutellą i musem jabłkowym na festynie :ico_haha_01:

: 10 lip 2011, 12:31
autor: matikasia
Kasia i byłaś z tym kiedyś u psychologa, czy zdecydowałaś sobie sama z tym poradzić?
Pewnie nie do końca chodzi o wagę tylko o wygląd ciała. Ja teraz ważę 53,5 przy wzroście 164. Wyglądam o.k, ale w ubraniach :ico_haha_01:
Jednak nigdy się raczej nie odchudzałam. Zawsze ważyłam 50-52 kg.

: 10 lip 2011, 17:04
autor: matikasia
Może powinnaś była udać się do innego. Szkoda, żebyś ciągle musiała sobie wmawiać różne niepotrzebne rzeczy zamiast cieszyć się zdrowiem i rodzinką :ico_haha_01:

My byliśmy na feście lotniczym, ale deszcz nas pogoniła. Jednak udało się zjeść, obskoczyć 2 karuzele, losy i strzelnicę :ico_haha_01:

: 10 lip 2011, 20:30
autor: Kasia90
Może powinnaś była udać się do innego.
To nie takie proste. :D No, ale nieistotne, zejdźmy ze mnie. :P

Fajnie, że festyn udany. U nas Kinga wyłazi z łóżeczka po milion razy. Masakra.