: 25 cze 2012, 11:10
autor: aruless
witam deszczowo i chłodno. co to za pogoda w tym roku, zaraz koniec czerwca a aura jesienna, eh.
poza tym dziewczyny trzymajcie kciuki, pewnie pod koniec miesiąca będę testować ponownie jeżeli @ do tej pory nie przyjdzie

chociaż może nie. gdyby się udało, oj jak fajnie być mamą po 30, taka stateczna, świadoma, co nie znaczy, że wcześniej miałam fiu w głowie, pierwsze dziecko rodziłam w wieku 28, więc też nie wcześnie. w każdym razie czekam na pozytywne fluidy, czary, modlitwy do bożków płodności i co tam chcecie czarownice, byle się udało. jako, że w pracy siedzę, a pogoda kiepska stawiam

co by siłę i energię mieć. a w ogóle dziewczyny, wy też pracujecie czy house manager? ja gdybyśmy mogli finansowo sobie pozwolić to bez wahania rzuciłabym to w diabły, w końcu w domu jest co robić, nie?
: 25 cze 2012, 13:09
autor: lilo
aruless, ja pracuję. Czyli mam dwa etaty, zawodowy i house manager

: 25 cze 2012, 13:55
autor: moni26
Ja pomagam w pracy mojemu mężowi, bo ma swoją działalność. Choć sama szukam czegoś dla siebie, ale wiecie jak z pracą obecnie jest

: 25 cze 2012, 17:30
autor: bozena
hej
ja pracuję tak jak lilo, na dwóch etatach
: 25 cze 2012, 17:32
autor: aruless
powiem wam, że zazdroszczę tym, które mogą by w domu. znaczy dobrze mieć pracę, bo wiążą się z nią pieniądze, natomiast gdyby było nas stać to na pewno byłabym w domu. nie wiem ja wy, ale ja nie rozumiem kobiet- matek, dla których praca jest priorytetem, dziecko ma 3 miesiące a one fruu do pracy, ej, no przecież poza tym, że w domu jest naprawdę dużo do zrobienia, poza faktem, że cudownie jest patrzeć jak dziecko dorasta, poza tym, że to ja powinnam mojemu dziecku tłumaczyć świat, a nie opiekunka, i wiele wiele inne poza tym, to uważam, że kobiety mają różne możliwości realizowania się, spełniana swoich pasji itp niekoniecznie orka na ugorze po 8-10 godzin dziennie i w domu ciąg dalszy, ból jest taki, że nie ma nic po środku, albo zapieprz w pracy i wyrzuty sumienia, bo chciałoby się choć w domu z dzieckiem, a tu tyle innych obowiązków, albo brak pracy w ogóle i znów wyrzuty, że nie stać mnie na to, by pokazać dziecku świat. nie chcę brzmieć szowinistycznie, trochę generalizuję, ale czy nie uważacie, że świat byłby spokojniejszy, gdyby mamy były mamami, żony żonami, a nie wracasz z pracy i mimo jak najlepszych relacji partnerskich dochodzi do zgrzytów, bo i ty i mąż wkurzeni po pracy, dziecko czegoś się usilnie domaga, milion innych spraw do załatwienia, a doba za krótka. a jakie jest wasze zdanie?
: 25 cze 2012, 17:39
autor: bozena
aruless, to wszystko zależy od sytuacji, jak dziecko chodzi do przedszkola to dobrze jest pracować i być z ludźmi, człowiek tak wtedy nie "dziczeje" i ma jeszcze do tego dodatkowe pieniądze. Dziś mi jedna bardzo mądra osoba powiedziała coś co idealnie tu pasuje a ja zapamiętam sobie do końca życia. "Kobieta powinna być niezależna, nigdy nie wiadomo co nas w życiu czeka". Mam pracę, narzekam na nią ale cieszę się, ze mam gdzie codziennie iść. Spotkać się z ludźmi, zatęsknić za mężem i dziećmi.
: 25 cze 2012, 17:42
autor: aruless
a to święte słowa z tym brakiem zależności od kogokolwiek, nigdy nie wiadomo jak się życie potoczy. ja narzekam na pracę, ale też cieszę się, że ją mam, bo jakby nie było daje jakieś możliwości, z tym, że ja nie ukrywam, że pracuję dla pieniędzy, nie dla towarzystwa, towarzystwo mam poza pracowe i tak wolę
: 25 cze 2012, 17:45
autor: bozena
że ja nie ukrywam, że pracuję dla pieniędzy, nie dla towarzystwa, towarzystwo mam poza pracowe i tak wolę
chodziło mi, o to, że wyjdziesz do ludzi i niekoniecznie do tych z pracy, tylko w kontekście wyrwania się z domu, garów, prania, zmywania itp. A w pracy dobrze mieć stosunki czysto zawodowe.