: 20 cze 2012, 23:29
ja dlatego pytam, chcę zrozumieć bo nie żyję w PL i nie widze tego i nie wiem, nie porównuję swojego dzieciństwa z dzieciństwem dzieci bo to nie ma sensu, dziś inaczej widze przesżłość i nie pamiętam jak to było na szkolnej przerwie. I nie byłam mamą w PL. Tylko chce zrozumiec i coraz bardziej mi sie to udaje:)Układam sobie w głowie to wszystko co piszecie i co jest w praktyce a co w teorii, biedne dzieci, dziś widze to tak, że rzucamy dzieci na głeboką wodę i ten kto się nauczy dobrze pływać temu się uda. Może głupie porównanie, ale tak to widze.tylko u was dziecko 6 letnie nie musi siedziec ciagiem 5 godzin w lawce bez mozliwosci odpoczynku czy zabawy na dywanie bo w klasach tego nie ma, nie biega na przerwie z bykami 14 letnimi, ktore je taranuja i sie nimi nie licza. To jest troche calkiem inna rzeczywistosc
A malo ktory rodzic wie co to jet dojrzalosc szkolna, mysli, ze jego dziecko jest super madre i inteligente to musi isc do 1 klasy, a to sie ma ni jak z dojrzaloscia szkolna!!!!!