Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

u nas są 3 przedszkola i 1 prywatne
ja bym chciała zapisać Kubę tam gdzie dyrektorką jest moja pani z zerówki z tą co już sobie załatwiłam praktykę tylko powiedziałam jej że jakbym teraz odbywała praktykę to że bym go zapisała a ona ok, a że wyszło że praktyka dopiero na 5 i 6 semestrze to plany poszły w łeb ale właśnie chyba pójdę i zapisze od września przecież w razie czego można spróbować

tak będzie chodził,niech sie nauczy dyscypliny i z dziecmi bawić też,bo ja juz czasami mam dość

z podobnych powodów

tylko boję się chorób ale zawsze sa plusy i minusy jak sie nie spróbuje to się nie będzie wiedzieć

Jakbym miała wybór to też bym gdzieś Kacpra zapisała ale nie tutaj to przedszkole sie mieści w tym samym budynku co podstawówka i gimnazjum więc możecie sie domyslic jaki są warunki

to faktycznie
ale pauli macie dużo dzieci z rodziny więc KAcperek ma kontakt z rówieśnikami
u nas właśnie teraz tego brak

siunia, fajnie masz z przedszkolem i faktycznie Milanek bedzie szybko łapał j. norweski
a w ogóle to ostatnio widziała oferty pracy w Norwegii dla przedszkolanek
czyli kasiekk w razie byśmy nic nie znalazły jedziemy do siuni

mój książe śpi , kuba wstał po 7 po 2 śniadaniu idziemy gdzieś połazić

dziendoberek
Oskar wstal dopiero niedawno....ja o 8 i tak juz lezec mi sie nie chcialo

Patus pewnie niezle wkurzona jestes?? gadalas juz z T czy jeszcze cisza??

Moj T nadal w domu, mrozow ciag dalszy a gdzie to ocieplenie ktore zapowiadali i odwilz coraz wiekszego dola mam..i kto to mowil ze pieniadze szczescia nie daja!! cholerka jak sa to zawsze jest super a jak nie ma to zaczyna sie wszystko psuc, nie dosc ze trzesiemy tylkami aby nam starczylo kasiory i robota byla i pogoda odpowiednia to jeszcze przez ten stres nic sie nie chce czlowiekowi, zorganizowac sie nie moze a i jakies napiecia w domu

U nas zapisy do przedszkola dopiero w okolicach marca, kwietnia, niedaleko domu mam 2 przedszkola, tzn jedno ok 200m a drugie ok 1 km, mam nadzieje ze sie dostanie do ktoregos..

Patka piszesz ze szukaja opiekunek do norwegii do przedszkola, u nas tez sa te ogloszenia moja kolezanka ze studiow Marta mieszka w Bergen w Norwegii i wlasnie pracuje w przedszkolu

Natashka, rozumiem cie doskonale , tzrymam kciuki

ze studiow Marta mieszka w Bergen w Norwegii i wlasnie pracuje w przedszkolu

o widzisz jaki świat mały
a masz z nią jakiś kontakt , wiesz mi to się przyda jak dobrze pójdzie za 2,5 roku
ale ogólnie wiadomości zbieram jak i co , jak się tam odnalazła i co z językiem

jasne ze mam z nia kontakt Patus bo ona ze mna studjuje i co miesiac jest na zjezdzie
jezyka jeszcze nie zna super ale juz coraz lepiej..mieszka tam bodajze od 2 lat jak sie nie myle... zaczelysmy razem studia, potem ja poszlam na dziekanke i jak wrocilam to ona poszla i sie na 3 roku spotkalysmy

tata dzwonil ze jest - 0,5 stopnia wiec moze obudze T aby jednak do pracy dzis pojechal cholerka to juz nawet cieplo jest w miare,a nie wiadomo jak bedzie w przyszlym tygodniu

ja pije druga kawe, cos za duzo jej pije ostatnio..chyba ze stresu

Natashka, to wypytaj koleżankę co i jak powiedz ,że masz koleżankę ciekawską i że się wybiera w tamte strony za 2,5 roku czyli ona nie jest po studiach wychowanie wczesnoszkolne i przedszkolne bo ja takie oferty widziałam z przynajmniej licencjatem

oby już przyszła odwilż

kuba wcina paróweczkę , T wstaje coś zagaduje do Kubusia a my za sobą nie rozmawiamy

a co do kawy to tez piję więcej chyba przez dietę
trzymam dietę swoją ale nie chce mi się ćwiczyć ,kurde nie mogę nie mam samozaparcia, kondycji nic efff jedyne co robie z przyjemnością to pływam i po spacerku z kubą zostawie go z tatusiem i skoczę na basen i będę chodzić regularnie a orbiterek sprzedam bo nie daje rady

Patka ona nie jest po zadnych studiach pedagogicznych, w tym momencie studjuje socjologie popytam popytam

ciekawe czy twoj T sam sie przelamie i przeprosi...choc mi sie wydaje ze im sie wiecznie wydaje ze nic zlego nie zrobili

Patka ja tez mam jakis kiepski poczatek roku, tak bardzo chce schudnac a tu coraz gorzej, jeszcze teraz mam @ wiec sobie odpuscialm ale jak tylko sie skonczy to juz na serio biore sie za siebie... choc w sumie mowie tak od dawna
ja na basen nie moge chodzic, bo po basenie jeszcze bardziej glodna jestem, jednak orbitrek jest dla mnie dielany, jak tak 20km na nim przechodze, to jest ok 400kcal i ok 50 min to mi starczy w sam raz, fo tego z 30 minut innych cwiczonek,...tylko znalesc na to czas i juz bedzie super..acha i checi

cześc kochane, krzys się bawi, więc mam chwile dla siebie
na święta podostawał dużo zabawek, ulubione to garaż poziomowy na autka i taka duża ciężarówka, wogóle to autka główna atrakcja jak to chłopiec

co do odchudzania też miałam się za siebie wziąść ale cos mi to nie idzie
pata, tak to jest z tymi męzami, dziwni sa czasem

my na przedszkole jeszcze czas mamy

część dziewczyny

U nas dzisiaj zimno trochę,wyskoczyliśmy do sklepu. troche pochodziliśmy i wróciliśmy do domu.

autka główna atrakcja jak to chłopiec

u nas est tak samo

ja od tygodnia nie pije kawy bo przesadziłam ( piłam 3-4 dziennie ) i teraz jak pije to mnie strasznie żołądek boli

witam

Kacper śpi bo wstał o 7,to spokoju trochę

zaraz zmykam suszyc głowę
do południa posprzatałam tak porządnie,jutro D tylko poodkurza i podłogi pomyje

Pata zapisać możesz przecież w razie czego a potem wcale posyłać nie musisz,do września dużo czasu i Kuba napewno zrobi postępy z jedzeniem jeszcze

Nat wiem jak to jest,mój D też siedzi narazie ,ciekawe kiedy pojedzie,oby w lutym juz tak bo kiepsko bedzie

u nas w nocy znowu było - 15 brrr a teraz ok -5 ale wydaje sie jakby było więcej

hej po południu
byliśmy na sankach potem
byłam u fryzjera podciąć troszkę włoski i na regulacji brwi
z T jest tak jak zawsze po jego wyczynach ciche dni i podśmiechiwanie się z sytuacji czyli ze mnie obrażonej

jutro jednak z kuzynką nie jedziemy na pierwszy wykład i jedziemy dopiero o 10,30 dlatego żeby dziadki będą z kubusiem do 15 bez zmiany z teściową więc chcę ich troszkę odciążyć a poza tym rano nastawię rosół i udka i jak T wróci będzie miał obiad i na niedzielę też więc powiedział T że mają w niedzielę być w domu tzn na obiedzie w domu a potem niech sobie idą do teściowej jak chcą a nie że na całą niedzielę , bo wiecie mamusia by pewnie zadzwoniła rano a synek już do mamusie a mi jej pomoc jak T jest w domu nie potrzebna ,a jak T do pracy to ona tez musi i jeszcze mówi że dla dziadków to nie kłopot pewnie od 8,30 do 15 z kubą dla dziadka 71 lat i babci schorowanej 66 wcale żaden kłopot

ale ostatnio żale wam tu wylewam

[ Dodano: 2009-01-09, 16:52 ]
posprzątałam sobie ,jutro tylko odkurzanie i mycie podług i obieadek i szkoła do 19,10
a w niedzielę od9,30 do 19,50