Awatar użytkownika
gosha
Beze mnie to forum nie istnieje!
Beze mnie to forum nie istnieje!
Posty: 1957
Rejestracja: 01 lis 2010, 17:26

25 cze 2012, 17:49

Ja kocham być w domu :)
Wiele lat juz tak siedzę i kocham to naprawdę ....
Póki co rozglądam się za pracą, ale cięzko jest komuś bez doświadczenia cokolwiek znaleźć ....

lilo

25 cze 2012, 20:14

Ja jestem podobnego zdania co Bożena - zawsze uważałam, że kobieta powinna być niezależna, jak dobrze by nie było z mężem :ico_sorki:

Siedzieć tylko w domu nie potrafię - znaczy fajnie jest ale na dłuższą metę gdzieś mnie ciągnie, codzienna monotonia denerwuje, tęsknię za czymś więcej.

Gdybym miała wybór - pracowałabym na pół etatu. Lubię się wyrwać z tego domowego kołowrotka, ale przydałoby się więcej czasu dla domu, na pewno.

Ludzi w pracy mam świetnych, zawsze pracowałam z facetami i lubię to :ico_oczko: Moi obecni koledzy już nie raz mi pomogli, są życzliwi i naprawdę w porządku. I mi to pasuje - zupełnie oficjalne i służbowe stosunki nie odpowiadały by mi. Fajnie jak w pracy jest miła, przyjacielska atmosfera. Spędza się tam kupę czasu jednak.

aruless

25 cze 2012, 20:19

właśnie, szkoda, że nie złotego środka, bo teoretycznie można pracować na np. 0,5 etatu, natomiast jak jest każdy widzi. ale, ale pomówmy o czymś miłym, kiedy urlop macie? house manager też się liczą, bo w końcu prowadzenie domu to praca. my mamy w II połowie lipca i doczekać się nie mogę, planujemy trochę polskiego morza, ciekawe czy pogoda dopisze?. i powiem wam, że w tym roku mam cale 3 tygodnie. kiedyś czytałam wypowiedź jakiegoś psychologa, że urlopy powinny trwać optymalnie właśnie 3 tygodnie, bo pierwszy tydzień nadrabia się zaległości domowe i inne, drugi tydzień odpoczywa, a trzeci tydzień nastawi psychicznie do powrotu na pańszczyznę. coś w tym jest bo już kiedyś też wzięłam 3 tygodnie i naprawdę wypoczęłam, zazwyczaj jednak 2 tygodnie i za mało, oj bardzo za mało. a wy? jakie terminy, jakie plany?

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

25 cze 2012, 20:25

A ja bardzo chciałabym wrócić do pracy i dlatego jej szukam. Jednak nie za każde pieniądze i nie byle jakiej. Owszem pieniądze ważne ale główny powód to tak jak określiła Bozena by nie zdziczeć, by na chwile "odpocząć" od tego co w domu.
świat byłby spokojniejszy, gdyby mamy były mamami, żony żonami, a nie wracasz z pracy i mimo jak najlepszych relacji partnerskich dochodzi do zgrzytów, bo i ty i mąż wkurzeni po pracy, dziecko czegoś się usilnie domaga, milion innych spraw do załatwienia, a doba za krótka. a jakie jest wasze zdanie?
Nie, wcale świat od tego spokojniejszy nie będzie, a rodzic spełniający się zawodowo (w mniejszym czy większym stopniu) może być jednocześnie fantastycznym rodzicem, żoną/mężem, we wszystkim trzeba tylko znać umiar i umieć wybierać.

Awatar użytkownika
bozena
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5208
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:20

25 cze 2012, 20:27

ja nad morze jadę na drugi tydzień lipca do Wici i na tydzien jeszcze gdzieś a potem jeszcze tydzien w sierpniu jak co roku do puszczy augustowskiej

lilo

25 cze 2012, 20:29

My mamy większy remont w domu i raczej nie wyrobimy finansowo na jakieś wczasy.

Pewnie większość urlopu spędzimy walcząc z tym bałaganem :ico_oczko:

aruless

25 cze 2012, 20:35

we wszystkim trzeba tylko znać umiar i umieć wybierać.

tak to prawda, ale nie zawsze można wybierać, gros osób jest w sytuacji albo ta praca albo wcale, przy czym mają świadomość, że to wcale oznacza również a może przede wszystkim brak jakichkolwiek perspektyw. dobrze, że jesteś w sytuacji kiedy szukasz pracy, bo chcesz i możesz wybierać, ale większość niestety tego komfortu nie ma. i wtedy ,jak pisałam, po powrocie z pracy, której nie lubisz, a mimo tego wciąż o niej myślisz nie jesteś spokojna, i prosty rachunek, że najbliższym też się obrywa i udziela. nie piszę teraz o sobie, aż tak źle nie jest,

co do wakacji planujemy Stogi w Gdańsku, mamy tanie domki + w razie niepogody 20 minut tramwajem do 3miasta, żeby się nie nudzić

Awatar użytkownika
Kocura Bura
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5842
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:44

25 cze 2012, 21:38

Cześć :-)

Ja również kurka udomowiona :ico_oczko:
I dobrze mi z tym :-)
Cieszę się,że mogę z Maciuśkiem być.Z Zuzią była moja mama, ja pracowałam wtedy. Teraz nie pracuję i nie szukam nawet. Mama teraz nie da rady, a z obcą kobitą nie zostawię Maćka :ico_nienie:
Uwielbiam chwile jak Maciek mi zasypia w ramionach, tak mu błogo i myślę sobie wtedy jak musiałam znosić napiętą atmosferę w pracy i tak mi dobrze,że z nim jestem :-)

[ Dodano: 25-06-2012, 21:40 ]
A co do wakacji....
Może pod koniec sierpnia wyskoczymy gdzieś na parę dni z rodzinka siostry- Domek w Bieszczadach.
A tak to Zu na dwa tygodnie do babci edzie, potem z nami troszkę, a potem razem z Maciem do drugiej babcią jadą, bo ja z M. na Przystanek Woodstock wybywamy :ico_brawa_01: Krótki wypad, ale treściwy.

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

25 cze 2012, 21:47

My w tym roku z różnych przyczyn zostajemy w domu. Pojedziemy pewnie na tydzień do moich rodziców, może w któryś weekend gdzieś w pobliżu wyskoczymy i tyle.

moni26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5989
Rejestracja: 09 mar 2007, 11:55

25 cze 2012, 22:49

Ja nigdy nie należałam do osób siedzących w domu, ale życie czasem płata figla...
Miałam dobrą pracę ale musiałam z niej odejść, pieniądze to nie wszystko.
Później miałam super pracę, zero stresu, rewelacyjna ekipa - w tym czasie martynka się urodziła i zaraz po macierzyńskim wróciłam do pracy. Niestety szef miał wypadek a że on był nie do zastąpienia musiał zawiesić działalność, a ja zostałam bez pracy.
W związku z tym postanowiliśmy że poczekamy jak Marti pójdzie do przedszkola. Efekt taki że młoda idzie już do 5-latków a ja nadal w domu siedzę. Powysyłałam cv i cisza... czasami już nie wierzę że można znaleźć pracę.
Dobrze że pomagam mojemu M, bo dzięki temu mam zajęcie. Albo pracuje w domu przy komputerze, albo wspólnie jeździmy.

Może wyda wam się to dziwne ale ja mam taką hmmm jak to nazwać hierarchię wartości... życie po części mnie tego nauczyło że: na pierwszym miejscu jest Monika, później mama, a na trzecim żona .

Tak naprawdę to same musimy wiedzieć co dla nas jest ważne i przez co czujemy się szczęśliwe bo trzeba pamiętać, że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko :ico_oczko:

co do planów wakacyjnych to ja właśnie jestem w trakcie pakowania, w piątek wyjeżdżamy na Chorwację

[ Dodano: 26-06-2012, 07:50 ]
u was też dziś taka piękna letnia pogoda? :ico_zly: :ico_zly:

stawiam poranną
Obrazek

Wróć do „Kącik dla rodziców”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość