). Krzysiu ma urlop więc siedzimy sobie wszyscy w domku i jest fajnie 
Madzia sie od nas nie odkleja nawet na sekunde i nie daje mi nawet 5 minut przy kompie posiedzieć 
Jak na razie jakoś bezsenne noce mi mineły 
Krzysiu ma urlop więc siedzimy sobie wszyscy w domku i jest fajnie
noo, to macie fajnie 
a dziś miałam taki skurczyk, że mi łzy stanęły w oczach...
napewno wszystko wyjdzie wam świetniemy dzisiaj zrobiliśmy zakupy świąteczne więc musze zabrać się za gotowanie... poważna sprawa, to moje pierwsze święta które musze zrobić sama!!!!
niee, chyba jeszcze nie.. choć kto to wie...Moze cos sie zaczyna?! w koncu to już chyba czas!!
bo jak już pojedziemy i nas cofną to kurczaczki kupa kilometrów oby Madzi szybko przeszło syropek z cebuli najlepszy na taki paskudny kaszel aż mi się odetkało wszystko i mogłam oddychać heh... ale w końcu czuję się wyspana, chyba aż za bardzo jak cię weźmie na całego to napewno się zorientujeszniee, chyba jeszcze nie.. choć kto to wie...
a jak na razie to duuuużżżżooooo odpoczywaj chyba już przeszło....oby Madzi szybko przeszło
Madzia czuje się już lepiej a jej kaszel nie wiem czy nie wynikał z miętowego inchalatora na katar (taki elektryczny włączyłam wczoraj wieczorem na parę minutek żeby lepiej je się w nocy oddychało) - mogła się uczulic na eukaliptusa Teraz oprócz kataru czuje się dobrze dostaje już nawet profilaktyczniesyropek z cebuli najlepszy na taki paskudny kaszel
ja dziś zrobiłam rekord z długości spania - 11 godzin
oo, widzę, że przekonałaś się do chustwezme ją w chuste i do garów!!
ja jakos nie mogę - ale to wynika z totalnej niewiedzy w tym temacie... nie mam nawet siły na leżenie Wczoraj rano pisałam wam że miała w nocy gorączkę i kaszlała a w ciągu dnia że czuła się dobrze i miała tylko niewielki katar, a dziś w nocy powtórka - tym razem gorązka 40 stopni 
już bez kaszlu, cokolwiek jej daliśmy czy picie czy syrop na obniżenie gorączki to wymiotowała tym. Jak gorączka jakimś cudem spadła to Madzia jak by nigdy nic zupełnie zdrowa i nic jej nie jest. Zaczeła się wygłupiać, gadać, chciała bajkę itd. Nic z tego nie rozumiem bo w dzień ma tylko maleńki katarek i na nic nie narzeka, a w nocy totalnie ją rozkłada i to tylko na jakieś 2 godziny Dzwoniłam juz do przychodni żeby z nią isć, to kazali mi czekac aż lekarz do nas najpierw oddzwoni 
No nic - uciekam się ogarnąć zanim sie obudzi.Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
