Witka!
NO...
Mayeczko!!! obyś zawsze szła przez życie tak radośnie i mądrze jak do tej pory! żebyś nadal wyprzedzała rówieśników inteligencją i sprytem! i żebyś zawsze była taką śliczną kobietką, a może jeszcze śliczniejszą! dużo pięknych prezentów, dużo uśmiechu, miłości i niech każdy dzień będzie tak radosny jak ten!!!
U nas w porządku...ale mam w domu histeryczkę i tyrana!!! młoda jak rosły jej zęby to w nocy płakała...zawsze ją wtedy nosiłam na rękach albo usypiała z nami i szła do siebie. Tak kilka razy było. Ostatnio zaczęła się budzić w nocy, J kładł ją do nas i spała. Dziś też, ale jak się za bardzo rozpychała i kopała J po twarzy to się wkurzył i kazał mi ją odłożyć. Spoko...ale ona co??? jak tylko ją położyłam to tak darła japę że szok! normalna regularna histeria!!! myślałam że zwariuję!!! no żal mi jej było, ale nas też...poszliśmy późno spać a tu cyrk!!! stwierdziłam, że skoro i tak mam się nie wyspać, to od razu zrobię jej lekcję wychowawczą...i tak wstawałam i kładłam ją chyba 20razy! a ona aż sztywna od płaczu! w końcu ja rpzestałam reagować tylko po ciemku patrzyłam co robi. Wreszcie zrozumiała, że nic nie zdziała i poszła spać. No co za jędza!!! widzicie...wystarczyło kilka przypadkowych nocy i już...franca...Mam nadzieję, że dziś da spokój.
Poza tym...już prawie mamy kolejny ząb. Ku mojemu zdziwieniu dolny wyjdzie szybciej niż ta górna ostatnia jedynka...
Młoda świetnie się bawi na dworze...dziś przyszły kulki wreszcie, no i J skręcił piaskownicę, więc raj...Ale ona woli jeść kamienie!!!
nawet test z kamieniem wykulanym w pieprzu nic nie dał...wie że nie wolno ale wszystko pcha do buzi. Masakra! moja mama wymięka...A Hanka pięknie chodzi, już prawie nie raczkuje. Wszędzie na nogach! całe podwórko przejdzie bez problemu, jest niesamowita. W sumie dobry tydzień temu tak swobodnie ruszyła, a teraz już śmiga aż miło!
ok, ja już wysprzątałam, J na tenisie, młoda śpi. To idę odpocząć kwadransik, pa!