Wczoraj miałam gości i nie dało rady nawet na moment tu zaglądnąć i poczytać, jak poszli to sprzątałam , położyłam się o 23.00.
Z tym szpitalem to jest chyba różnie, u nas lewatywa jest na życzenie, i ja teraz poproszę , bo miałam poźniej wpadkę przy porodzie (panie mowiły że to normalne, ale miło mi nie było

U nas za poród rodzinny sie płaci 150 zł, moj mąż był ze mną i wytrzymał do końca, za co jestem mu wdzięczna, bo bardzo mi pomagał i wiedziałam że nie jestem sama.
Pozdrawiam
