Ech dziewczyny.. czy warto dla tej kasy męczyć tak te zwierzaki?
Masakra, jak ja słysze o takich pseudohodowlach to ...
jeśli chodzi o mnie,bo tak mniemam to już nie zamierzam po raz to kolejny tłumaczyć dlaczego dopuściłam swoją kotkę,ale widać muszę
zrobiłam to TYLKO aby zostawić sobie małego kotka i chować go od początku,bo moja kocica że tak powiem to wredna suk* i dziewczyny przy niej muszę ciągle obserwować,gryzie i drapie na potęgę,nie chcę mieć w domu kota,który jest agresywny,a biorąc ją od faceta byłam zapewniana,że jest łagodna i idealna dla dzieci....
Więcej NIE ZAMIERZAM jej dopuszczać, pójdzie do znajomych,którzy dzieci nie mają i ją wysterylizują
jakbym chciała robić to dla zysku (co już od kogoś innego prawie usłyszałam,w sumie zostało mi to zasugerowane...) to bym ją dopuściła kolejny raz itd i sukę którą mam labradorkę też bym puszczała bez końca aby tylko zarobić...
i nie uważam,że jestem pseudohodowlą!!!
Ania ktory kotek zostaje u Was??
szara koteczka,ta najłagodniejsza
Hania ją sobie usilnie oswaja
wczoraj jak pojechała do cioci to koteczka prawie cały dzień przespała w jej łóżku